Witam mam takie pytanie zastanawiam się nad zakupem ringów CCFL z allegro za 100zł do lamp xenon

mam generalnie takie pytania

1.Czy podpinając pod postojówki trzeba dawać jakiś bezpiecznik między przetwornicą a postojówką?

2.słyszałem jakieś pogłoski ze ringi wywołały pożar samochodu czy tak niebezpieczne są?

3.zastanawia mnie kwestia przeciągnięcia kabli z środka lampy otworem od postojówek...skoro przeciągniemy to postojówkę musimy oprawka wyjąć..a ona ma uszczelkę więc zrobi się luka przez co lampa może parować??

4. czy jeśli mam u siebie efekt taki,że w zimę po włączeniu ogrzewania przygasają mi światła w środku plus postojówki pulsują to ringi będą mrugały non stop?

5.Czy warto? jaka jest żywotnośc ringów? a jaka przetwornic? bo dodam jak zdejmę lampę założe np ringi i potem sylikonem skleje to nie uśmiecha mi się po np 3,4 mc znów lampę rozbierać

Mariuszpol pisze: 1.Czy podpinając pod postojówki trzeba dawać jakiś bezpiecznik między przetwornicą a postojówką?

Trzeba nie trzeba ale zawsze jest bezpieczniej.

Mariuszpol pisze:
4. czy jeśli mam u siebie efekt taki,że w zimę po włączeniu ogrzewania przygasają mi światła w środku plus postojówki pulsują to ringi będą mrugały non stop?

Zamiast sie zastanawiać nad miganiem świateł to może tak napraw to a potem zajmij sie ringami.

sirek pisze: Ad4 Tego nie wiem , sprawdż regulator napięcia na alternatorze .

Raczej obstawił bym wytarte szczotki na alternatorze. Na początek sprawdź w testach zegarów jakie masz napięcie i jak się zachowuje jak włączasz wszystko.

Postojówki zostaw sobie nigdy nie wiadomo na kogo się trafi w przyszłości ja kabelki przeciągnełem sobie robiąc dodatkowy otwór w tej gumowej osłonie tzn otwór to za dużo powiedziane zrobiłem delikatne nacięcie takie niewidoczne i przedziałem kabelki po czym uszczelniłem silikonem choć w sumie ta guma tak ścisło dolegała że nie trza było .Jak będziesz zakładać przetwornice to nie montuj jej gdzieś blisko gorących gratów typu węże od chłodzenia czy inne takie chodzi o to żeby ją zamontować przykleić w miejscu gdzie jest możliwie najchłodniej żeby się nie nagrzewała dodatkowo ja ze swojego doświadczenia powiem że wymieniłem przetwornicę tylko raz i to jakoś niedługo po zamontowaniu i na razie mam spokój od 2 może więcej lat.To jest w większości chińszczyzna i zależy jak trafisz albo będziesz miał spokój albo problemy .