Molossus pisze:Moj kumpel mial podobnie ale renault vs autobus. Kumpel wyprzedzal a autobus skrecal. Autobus dostal na wysokosci przedniego kola. Policja przyjechala i uznala wine autobusu. Niewazne czy mial kierunek czy nie zanim skreci kierownica powinien sie upewnic czy go nic nie wyprzedza, kierunek informuje jadacych z tylu a niektorzy sobie mysla ze wrzucenie kierunku to automatyczne "moge skrecac i nic mnei nie obchodzi".
Offtop
Polecam zakup rejestratora trasy, od 150 zl do ponad 1k ale mysle ze warto, zwlaszcza jak sie duzo jezdzi.
tutaj sample z Rosjii
http://www.joemonster.org/filmy/33035/Samochodowa_rozwalka_w_Rosji
Sa podobne przypadki jak Twoj, BMW tez jest.
Ja też tak uwarzam ale dziadek utrzymuje, że on już miał koła przednie na poboczu a ja na siłe chciałem pewnie ominąć go lewą stroną. Dlatego uderzyłem go w lewe koło a ja uciekałem jeszcze w lewo i dlatego mam uszkodzena prawej strony. Tylko kur.. jak można wyprzedzać rowem a jeszcze później odbijać jeszcze w lewo by nie było zderzenia przodem samochodu gdzie w tym sens, jak bym zmieścił samochód miedzy rowem a jego ciągnikiem, dodam, że lewa moja strona nie miała najmniejszego otarcia nawet ba po wypadku kolega jeszcze otworzył drzwi z lewej strony i wysiadł a moja bmka stała tylko lewymi kołami w rowie a prawe zostały na poboczu. Czyli nawet jesli zmieściłbym samochód unikając jego betonowego mostu i jakoś jechał tym rowem skoro miał koła na poboczu to powinno mnie odbić po uderzeniu do rowu a nawet na jego posesję a samochód stał prawie na poboczu. Mam nadzieję,że biegły będzie kumaty i wygram to bo to jest chore wszystko. Teraz moi kumple i brat jak widzą traktor to boją sie wyprzedzać, ja też mam jakiś uraz bo jak widzę co oni robią i jaki jest stan tych traktorów to mnie krew zalewa. Dawniej mnie to nie obchodziło teraz jestem uczulony.
Jak się skonczy ten koszmar to dam znać narazie czekam na odzew mojego adwokata kiedy kolejna sprawa.
Pozdrawiam Viking-82