Witam wszystkich serdecznie. Tak jak w temacie posiadam BMW e46 136ps rok 1999. Otóż od kilku dni mam mały problem z odpaleniem auta. Gdy miałem 1/2 baku ON auto musiało dłużej postać aż ostygnie by źle paliło gdy już odpaliło to za drugim razem paliło od strzała. Sprawdziłem wszystko zero pęcherzyków powietrza w przewodach no były 2 malutkie wielkości ziarenka piasku, pompka w zbiorniku sprawdzona pompuje i to dobrze, zero wycieków z przewodów doprowadzających ON do filtra, filtr wymieniony na nowy, zero wycieków przy wtryskach itp. Dodam że auto po odpaleniu odraz równo chodzi nie rzuca silnikiem obroty nie falują. Kolejnym objawem jaki zauważyłem jest to że jak wyjeździłem trochę ropy przy 1/4 zbiornika auto zaczyna palić gorzej już nawet za drugim razem niezależnie czy jest zimne czy ciepłe nawet po przejechaniu kilku km i po postoju kilku minut już jest problem musi kilka sekund kręcić nim odpali. Po zalaniu ON do pełna pali na tyk czy to zimny czy to ciepły.
Macie jakieś pomysły co to może być??
Z góry serdecznie dziękuje za odpowiedzi

Paliwo cofa ci sie do baku wg mnie. Miałem tak przy poprzednim aucie. Powodem była nieszczelna ręczna pompka paliwa przy filtrze

U mnie takiej pompki nie ma

Wiem. Ale tak czy owak cos z doprowadzeniem paliwa. Wystarczy mikro nieszczelnosc i im mniej paliwa tym szybciej sie cofa.

A może być to że ta pompka w zbiorniku puszcza? bo gdy ja wyciągnąłem zlatywało z niej paliwo.
właśnie byłem odpalić auto i zapaliło idealnie ale mam cały zbiornik paliwa. A mogą to być objawy padającej pompy vp44??

Vp raczej w ostatecznosci. W zbiorniku jak najbardziej i od tego bym zaczął

No oby vp44 nie musiala iść do naprawy bo koszty nieziemskie. Zobaczymy co będzie się działo jak bedzie ubywać ON w zbiorniku

Jest to objaw cofającego się paliwa pompa może w wielkim stopniu być tego przyczyną ==oby nie
Nie dawno miałem tds 2.5 100% ta sama historia i w bardzo prymitywny sposób sprawa się wyjaśniła pewnego razu zostawiłem auto na ziezdzie do garażu czyli przód niżej od tyłu około 40cm garaż pod domem rano wchodzę do auta przekręcam kluczyk i zdziwienie start od pierwszego strzała kolejny dzień zrobiłem odwrotnie no i klapa za 8 razem natomiast na równej nawierzchni 4-5 podejść wszystko zakończyło się regeneracją i uszczelnieniem pompy koszt takiej jeszcze znośny 800 zł BMW do dnia dzisiejszego chodzi jak zegarek sąsiad jets z niej zadowolony

Pompa w baku. Może smok zatkany? W każdym razie widocznie słabo ciśnie. Sprawdź ją jeszcze raz porządnie, bo u mnie jak były problemy z pompą VP44 to nie palił w ogóle ze względu na powietrze które puszczała pompa wtryskowa do układu.

https://www.youtube.com/watch?v=OaDh4ghpcHM
U mnie pompka pompuje tak jak na tym filmiku tylko ze ta nowa. Smok czysty. Pochylnie też już robiłem i bez zmian. Jednie teraz gdy jest cały zbiornik paliwa bali na tyk
http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=AL71&mospid=47634&btnr=16_0373&hg=16&fg=15
przychodzi mi jeszcze myśl sprawdzenia nr 3.