Jak tylko będę mógł to podejdę do garażu i spróbuję zamienić i dam znac, bo na szczescie betę zgasilem w garażu i już nie odpalił.

Niestety zamiana miejscami czujników nie pomogła. Komputer nie pokazuje błędów, pewnie by pokazał jakieś gdyby udało sie odpalić, ale nie odpali.

Sprawdzalem na INPA kontrol analogowe i chyba znalazłem coś nie pokojącego:

Jak przełaczyłem na Analog 4 i są tam takie wartości jak:

Crankshaft adaption inlet bank1 Grad KW: Tutaj pokazuje !120.90 (zakres od -10 do 120)
Crankshaft adaption Outlet bank1 Grad KW: Tutaj pokazuje 58 (zakres od -10 do 120)

czy to !120.90 jest normalne?

Czy czasem nie jest tak, że inpa zle przetlumaczyła bład na kompie i zamiast napisac crankshaft, napisala camshaft?
Bo do różnica. Ja zamieniłem miejscami czujniki camshaft z przodu silnika, ale coś podejrzewam, że padł czujnik wału korbowego, czy tak może być?

Czuniki wał jest jeden czy dwa? na tym ekranie z Analog 4 z inpy pokazuje również wartości dla bank2, więc są dwie tak? mogę je jakoś od spodu silnika sprawdzić? wyczyścić?

Czy po zamianie czujników muszę robić jakieś adaptacje na inpie czy powinno działać ? Jeśli tak to jak?

Szukałem po opcjach inpa gdzie mogę znaleźć aktualne wartości dla camshaft bank1 i bank2, ale nic nie znalazłem. Dam rade z komputera sprawdzić czy te czujniki są sprawne bez odpalenia silnika? nie odpala.

Pozdrawiam serdecznie

Czujnik położenia wału jest jeden, przy próbie rozruchu patrz na wskazania prędkości obrotowej silnika, czy jest jakaś wartość i czy zmienia się, jak nie to leży czujnik położenia wału. Sterownik nie zawsze zapisuje jego błąd mimo, że jest niesprawny.

Dobra uwaga, popatrzę jutro rano na to, dzięki.

Sprawdzałem i wskaźnik analog dla obrotów RPM ruszył, czy to ten?

Ale nie odpala, akumlator naładowany przez noc.

Co mogę jeszcze sprawdzić?

Pewniejszym sposobem będzie uruchomienie testu 7.2 w ukrytym menu w liczniku

Test 7.2 również uruchomiłem. obroty skaczą do około 100-200 rpm

Mam podejrzenie, że to może być pompa paliwa.
Sprawdziłem czy dostaje napięcie, dostaje.

Czy to może być wina tego, że zawsze jeżdżę na LPG?

Mam założoną instalacje BRC, ale dokładnie to nie wiem jaką. Jest ustawiona tak, że przy odpaleniu zawsze uruchamia się na benzynie. Dopiero po uzyskaniu odpowiedniej temperatury na wtryskach zmienia automatycznie na LPG.

Czy po dłuższym czasie eksploatacji pompa może się zatrzeć?

Przed problemem z odpaleniem zatankowałem paliwo kilka km po tym jak zapaliła mi się lampka od rezerwy, więc w baku powinno być jeszcze kilka litrów paliwa, lub naście.

Ew. czy problem może być w tym, że miałem w baku 95, a zatankowałem 98?

Zazwyczaj utrzymywałem poziomu połowy baku przy jeździe na LPG. Czy to może być to ?

Dodam, że niby napięcie jest, ale pompa nie pracuje przy przekręceniu kluczyka na zapłon. Nie słychać jej. Mogła się zapchać i stoi zatkana i nie może ruszyć ?

Trzeba kupić nową czy da się próbować regenerować? Gdzieś czytałem, że po prostu pompa może być za słaba i zapchana i nie jest w stanie dostarczyć odpowiedniej ilości paliw, dlatego nie odpali.

Ew. filtr paliwa gdzie znajdę, bo może jeszcze tam być zapchane coś.


Podaje sporo info i pytań by wszystko powiedzieć i wykluczyć by zbędnie nie wydawać pieniędzy na części, dzięki za udział.

Skoro jest ruch obrotów to czujnik położenia wału działa, jak jest napięcie na pompie a nie działa to musiała paść, filtr nie ma nic do tego, choć oczywiście należy go wymieniać. Skoro masz lpg to możesz uruchomić go awaryjnie na lpg, wtedy będzie 100% pewności.

Wpadłem na ten pomysł by uruchomić na LPG po przeczytaniu kilku tematów na innym forum, nawet udało mi się przełączyć by świeciła lampka zielona. Przekręciłem i prawie zapalił, już było słychać, że da rade, ale nagle zielona lampka zmieniła się na czerwona i nic.

Może blokada jakaś softowa i nie mogę odpalić na LPG jak jest zimny.

Na razie szukam informacje jak na stale zmienić na LPG i odpalić go awaryjnie, ale nic nie znalazłem.

Szukałem w silniku informacji na temat wersji BRC, ale nie widzę, gdzie to mogę znaleźć?

Mam jeszcze dodatkowe pytanie.

Wyciągałem te czujniki vanosa (chyba vanosa w celu sprawdzenia i wyczyszczenia) z przodu silnika, takie dwa spore elementy (silnik n42) trzymane takimi metalowymi elementami przykręcanymi śrubą. Na nich są pewne oznaczenia, np: strzałka

Na jednym strzałka jest skierowana w lewo góra, a na drugim bodajże lewo dół. Czy istotne jest, do której "dziury" je założyłem z powrotem? Pytam, bo nie jestem pewny czy na 100% włożyłem tam gdzie były. Czy wymagane jest poprawne ich przekrecenie w odpowiednie położenie? Jak to z nimi jest po ew. wymianie na nowe itd?