Witam, ostatnio moje BMW po 2 godzinnym postoju nie odpaliło. Podczas próby uruchomienia ,obroty podskoczyły, auto zagruchotało jakby chciało odpalić i na tym koniec, po 2 próbie było słychać tylko rozrusznik, a obroty czy sam silnik ani drgnęły. Co lepsze po 2 próbie pod maską było słychać stukot, tak jakby coś się zacieło. Przestało dopiero po odłączeniu klemy akumulatora. Następnego dnia auto odpaliło bez żadnego zarzutu ,auto miało moc i wszystko wydawało sie w porządku. Po dojechaniu do domu 7 km i rozgrzaniu auta, po zgaszeniu auto znowu nie odpaliło, ponowie silnik zagrzytał , obroty skoczyły,nie załapało, podczas 2 próby słychać tylko rozrusznik i stuki pod maską. Znajomy mechanik po podłączeniu kompa stwiedził , że auto ma przerwy w dostawie prądu i jest to wina przepustnicy. Nie znam się, próbowałem znaleźć wątek gdzie ktoś ma podobny problem ,ale nie znalazłem. Autko idzie na czyszczenie przepustnicy , jeśli to nie pomoże nie chce pchać sie w koszty typu nowa przepustnica. Jestem zielony w tej kwestii i nie jestem pewny czy zepsuta przepustnica może dawać takie objawy Mechanik się myli czy jednak objawy pasują do przepustnicy i mogę mu zaufać ?

Mi to wygląda na odkrecony rozrusznik. Kiedyś miałem problemy z rozruchem w E34, winny nie podawaniu paliwa przez pompę bym odkręcony rozrusznik......

Napomknę to mechanikowi

Gdy jest problem z rozruchem to włącz test 7.2 w ukrytym menu i najlepiej nagraj wskazania, oczywiście podczas próby odpalenia. Reasumując prawdopodobnie masz do wymiany czujnik położenia wału.

Czujnik powodowałby stuki w których jedyną opcją żeby ustały jest odłączenie klemy ?

filip123495 pisze: ↑17 wrz 20, 9:16 Czujnik powodowałby stuki w których jedyną opcją żeby ustały jest odłączenie klemy ?

Jak bateria słaba to to bendix stuka.

Dla tych którzy chcą wiedzieć, padł sterownik

filip123495 pisze: ↑20 wrz 20, 9:45 Dla tych którzy chcą wiedzieć, padł sterownik

No to jeszcze napisz jaki. Trochę się tego nazbierało w E46. Świateł, klimy, silnika, EWS?