Może sterownik pada i jak się przelaczy na wyższe obroty to wentylator staje.....

Też tak pomyślałem. Wczoraj pod kompa podłączałem to nie było zadnych błedów. Tylko jeszcze to, że nigdy 106 st nie przekroczyło. Moze przy tych 105 działa za słabo wentylator i idzie dalej temp a wczesniej ją schładzało odrazu.

U mnie też podobne cyrki się działy. W sobotę jechałem autostradą i nagle włączyła się kontrolka płynu - lekkie zdziwienie, no ale nie było czego dolać więc jechałem dalej - samochód się nie grzał, a kontrolka czasami gasła jak się jechało pod górę. Następnego dnia podjechałem na stację gdzie kupiłem i uzupełniłem płyn i jadę na dalej, a po przejechaniu kilku km zaczął się grzać - więc zjechałem i patrzę pod maską, a tam syczenie (duże ciśnienie w układzie wywaliło płyn). W związku z tym, że wymieniałem zbiorniczek wyrównawczy pomyślałem, że mi źle układ odpowietrzyli i po dłuższej trasie po prostu wyższe ciśnienie wywaliło płyn, więc znowu dolałem płynu i po przejechaniu kilku km znowu kontrolka więc zatrzymałem się a tam pełny zbiornik i zgłupiałem - zepsuł się czujnik czy co?! Po dojechaniu do domu na drugi dzień wziąłem się za odpowietrzanie. Po odpowietrzeniu trasa i znowu po ok. 50 km drogi kontrolka płynu. Dojechałem dodatkowe 50 km i zaglądam, a płynu tyle ile trzeba ale ciśnienia już nie było w układzie. Więc zdziwiłem się czemu kontrolka pokazuje, że płynu nie ma a zbiorniczek pełny. Później znowu trasa 100 km i wszystko OK i płynu nawet nie ubyło ale za to LPG raz się włączało a raz wyłączało jakby parownik był zimny. Dzisiaj patrzę i już płyn gdzieś zleciał więc znowu dolewka pół litra.

W układ wlałem 10 l płynu w ciągu dwóch dni!! Teraz to już chyba mam jakąś nieszczelność. Masakra, a do tego jeszcze szykuje mi się wyjazd i nie wiem co mam robić bo jak mi się będzie LPG rozłączało to będę musiał jechać na benzynie trasę 1000 km więc lipa :-/

Wentylztor raczej dziala u mnie dobrze. Włacza sie on przy odpowiedniej temperaturze ale nie silnika ale wskazan czujnika za chłodnicą. Robilem dzis pomiar pod impą. Ponad pol godziny. Odpowietrzylem jeszcze raz bo jednak nie bylo dobrze. Temperatura silnika miala 105-108 a za chlodnica 68-95. Obseewowalem kiedy puszcza termostat, kiedy wlacza sie wentylator. Jest to bardzo zalezne od obrotow silnika. Na wolnych termostat dluzej trzymal a wiekszych puszczal wiekszy obieg.

Jak w upalny dzien przez ponad pol godziny sie stalo nic to chyba dobrze. A te jaja z kontrolką plynu byly pewnie spowodowane zapowietrzeniem. Od dawna gorąco i nagrzewnica nie uzywana i tam moze uzbieralo sie troche powietrza. Jutro przetestuje...

może chłodnica jest zapchana syfem

Ja o jakiś czas nawet w lato puszczam na maxa ogrzewanie żeby trochę przegonić płyn przez nagrzewnicę nie wiem może nic to nie daje ale... tak samo postępuje z klimą zimą choć w tym przypadku raczej na pewno jest to prawidłowe postępowanie i ma dobry wpływ na kondycje klimy.

Wentylator jezzcze sprawdzilem w inpie. Sterownik przyspieszal i zwalnial nim wiec ok.
Chlodnica wymieniona 1,5 roku temu. Termostat 2lata temu a pompa wody 2miesiace temu. Nigdy tez nie mialem problemu z czjjnikiem ilosci plynu.

Dzis jak wrocilem do domu, odczekalem ponad godzine - stan byl ale jak odkrecilem odpowietrznik zrobilo sie pusto - czyli byl zapowietrzony.

Dzis jak obserwowalem to na drugim czujniku z 95 jak puscil w chwile chlodzilo sie na 67 wiec samo chlodzenie w chlodnicy dziala bardzo dobrze.

Nowe okoliczności w sprawie.

Znalazłem wyciek, pękł zbiorniczek wyrównawczy od strony puszki filtra powietrza. Pytanie czy pękł teraz jak zaczęła temperatura wzrastac czy przed tym. Pokleiłem go, nie pomogło ale sączy sie tylko a nie cieknie. Drugi już mam.

Problem jest jeszcze taki. Podczas jazdy idealnie trzyma 105st (+/-2st) Zatrzymując się odrazu temperatura wzrasta do 111-112st. Wystarczy że dodam lekko gazu na 2tyś i momentalnie spada. czy to wina pompy? byla wymieniana 2 misiące temu (budżetowa ale wiele osób z forum poleca - Dolza). Przyznam się, że po wymianie nie monitowałem temp w funkcjach zegarów, robilem to wieleokrotnie wczesniej i nigdy nie przekroczyło 107st. A może to wina tego zbiorniczka, wycieku i zapowietrzania się układu? A może UPG?

Zamień zbiorniczek, nie musisz brać OE bo kosztuje dość sporo (chodź wykonany jest z dobrej jakości tworzywa).
Jako zamiennik śmiało bierz febi, jakościowo dużo gorszy bo jest twardy plastik, ale swoje wytrzyma.

Po zmianie zbiorniczka będziesz mógł szukać dalej...

Skoro na wolnych zaczyna się grzać a wystarczy że dodasz gazu i tęperatura spada to ja bym uderzył w pompę może wirnik się obluzował na wolnych się ślizga i nie przepycha odpowiedniej ilosci płynu.