Witam serdecznie.
Nie dawno zakupiłem BMW e46 318i. Długo moja radość z auta nie trwała gdyż są z nim problemy mianowicie:
-w trakcie jazdy przykładowo 90km/h na 4 biegu samochód w pewnym momencie blokuje dodawanie gazu i bezwładnie zaczyna się toczyć
-w tym momencie obroty na obrotomierzu zaczynają nagle spadać do 1000 a wskazówka dostaje przysłowiowej padaczki i przeskakuje w bardzo szybkim tempie z 1000 do 2000 i z powrotem (oczywiście cały czas jest mowa o obrotomierzu)
-jednocześnie pod prędkościomierzem zapala się kontrolka od ASC i nie da się jej wyłączyć przyciskiem
-samochód nie skacze ani się nie dusi po prostu w momencie przyciskania gazu nic się nie dzieje a obroty szaleją
-po około 30 sekundach ten problem ustaje lecz dalej nie da się włączyć systemów i w dalszym ciągu świeci się kontrolka
-problem ustaje na kilka minut po czym znowu jest to samo
-dodam że w trakcie gdy zostawię auto na podwórku i rano wsiadam do niego to bez problemu można włączyć i wyłączyć systemy za pomocą przycisku
Podłączałem komputer INPA i wyskoczyły 3 błędy:
-152 ASC push button
-148 CAN DME/DDE, engine torque not adjustable
-149 CAN timeout DME/DDE
Przepustnice wyczyściłem całą i powiem szczerze że naprawdę nie wyglądała źle. Poprzedni właściciel rzekomo wymieniał czujnik położenia wału. Wiele stron i for przejrzałem ale niestety nie znalazłem konkretnej odpowiedzi wraz z potwierdzeniem od czego wynikła ta awaria. Bardzo proszę o pomoc.

Dowiedz się jaki czujnik położenia wału kupił, pewnie zamiennik i to zapewne jest przyczyną problemów. To błędy z asc tak? W silniku co jest?

Tak to są błędy z ASC z gniazda pod maską OBD1 natomiast z OBD2 ten pod kierownicą wykazał jeden błąd który po usunięciu już sie nie pokazał. Nie wiem czy to normalne ale po odpaleniu samochodu przez jakiś czas świeci się check engine. Wiem że kontrolki gasną po chwili od odpalenia auta natomiast ta świeci trochę dłużej niż reszta. Przypuśćmy na przykładzie takim że odpalam auto, wszystkie kontroli gasną po 2 sekundach od odpalenia auta, natomiast check engine po 5 sekundach. Nie wiem czy ma to jakieś znaczenie. Dziś podejdę i sprawdzę co pokaże z OBD2 pod kierownicą oraz wyślę zdjęcie czujnika położenia wału.

maniek21112, Swoją drogą, z jakiej firmy polecasz kupić ten czujnik?

Tylko oryginał. Błędy przed skasowaniem trzeba zapisywać. W kabinie łączysz się tylko z silnikiem i skrzynią automatyczną.

Dla osób które miały by podobny problem. Awaria była faktycznie jak wyżej napisane przez czujnik położenia wału korbowego, był on w tragicznym stanie a co najśmieszniejsze że sprzedawca zapewniał że był świeżo wymieniany, czujnik był wygięty (możliwe że pęknięty) w miejscu gdzie znajduje się gniazdo od wtyczki. Całe to miejsce było zaklejone taśmą malarską. Na dole załączę zdjęcie, takie fuszerki naprawdę jeszcze nie widziałem. Po wymianie niestety zaświeciły się kontrolki od ABS systemów trakcji oraz hamulec ręczny mimo iż ten nie był zaciągnięty. Komputer wykazał błąd 65 o ile dobrze pamiętam i mówił on o awari prawego tylnego koła (czujnik abs). Zdjąłem koło, poluzowałem szczęki hamulcowe oraz sprawdziłem czujnik ABS. Okazało się że poprzedni mechanik zaciągnął za mocno kabel od czujnika za pomocą opaski (trytytki). Po wymianie opaski i założeniu koła wszystko działa jak należy. A szczęki poluzowałem na tyle mało że ręczny łapie na 5 ząbku i nie ma żadnego problemu. Co do czujnika położenia wału to polecam rozebrać filtr kabinowy oraz całą osłonę filtra, wydaje mi się że jest to najszybszy sposób na naprawę a przy tym najłatwiejszy. Oczywiście dziękuję za pomoc w rozwiązaniu tej awari maniek21112.
https://e46forum.pl/images/upload/ab5ceda21431861960835157738496bd.jpg

Świeżo wymieniany i świeżo lepiony, pięknie to wygląda, lubię takie akcje i nic już mnie nie dziwi