Witam.

Pojawił się problem z biciem na kierownicy przy ok 120 kmh. Jak dodałem gazu problem jakby ustąpił, i jak samochód tracił prędkość tak od 120 do 100 bicie jest, natomiast ustaje poniżej 100 kmh. Jadąc 80 kmh samochód jedzie płynnie bez bić i szarpnięć. Przy hamowaniu samochód jedzie normalnie i niema żadnego bicia. Dodam że byłem na wyważeniu kół i nie wiem czy dobrze zrobił wyważenie bo dołożył odważniki a nie zdjął starych. I się zastanawiam czy to wina żle wyważonych kół czy problem może leżeć gdzie indziej.

Nawet poprawnie wyważone opony/koła mogą robić problemy w danym zakresie prędkości obrotowych.

Generalnie elemtów jakie mogą bić jest całkiem sporo i wypadałoby całość sprawdzać jedną po drugiej.

u mnie kiedys bylo cos podobnego, do 100 nic, przy 120 spore bicie ze strach jechac
kola tez niby byly wywazone, w zaprzyjaznionym warsztacie przy mnie to robili
a jak zawiozlem do prostowania, fachowiec stwierdzil ze na pierwszy rzut oka "są ok"
tak czy siak zostawilem aby mimo wszystko sprobowal poprawic
no i po takim zabiegu jak reka odjal



oprocz kol moze tez by cos typu krzywa tarcza hamulcowa

Jeśli potaniało (dawno nie pytałem) to można zaryzykować wyważanie z tzw testem drogowym. Wówczas maszyna dobiera wyważenie koła ale i ustawienie opony względem felgi oraz wyłapuje właśnie wszelkie bicia... Tylko (pytałem ok 6-7 lat temu) to kosztowało wówczas więcej niż niektórzy płacą za zestaw gum (150pln od 1szt 18" koła krzyczał wówczas jedyny we wroc posiadający odpowiednią maszynę serwis)

Jedź do innego wulkanizatora, na 99% problem jest w ich złym wyważeniu.

maniek21112 pisze: ↑5 maja 23, 7:26 Jedź do innego wulkanizatora, na 99% problem jest w ich złym wyważeniu.

Problem znaleziony. Okazało się że źle opony założyłem... Moja wina. Wulkanizator wymienił mi bez problemu

no i git

tzn. byly niewywazone czy jak?