Cześć, forum, yt, poradniki - wszystko zostało przeze mnie przekopane i nigdzie nie było awarii jak u mnie. 2.0 150KM
Końcem sierpnia samochód po kilku minutach postoju nie chciał odpalić. Wyjeżdżaliśmy ze znajomym na torowanie, auto poszło w odstawkę na 4 dni, po przyjeździe odpaliło normalnie od strzała i dało się wrócić do domu. Przez ostatnie miesiące wyglądało to tak, że odpala i jeździ bez problemu powiedzmy przez 9 odpaleń i znów nie odpala. Rozrusznik kręci, już jakby łapie i gaśnie. Po odczekaniu 15min, godziny, 8 godzin (różnie, zależy od niewiadomo czego) znowu odpala i działa przez kolejne np. 25 odpaleń.
Bawara była już u mechanika (przełom września i października), bo kiedyś coś tam kopciła i by rozwiązać problem z odpaleniem, mechanik wymienił wąż intercoolera (był przedziurawiony), czujnik położenia wału oraz zawór cr wysokiego ciśnienia paliwa. Początkowo były szanse, że wszystko jest ok, w końcu samochód był na serwisie prawie 4 sic! tygodnie. No jednak nie. Dalej kaprysy z odpalaniem.
Kolejno została wymieniona pompa progowa, filtr paliwa oraz przekaźnik pompy paliwa.
Pół dnia testów, jeżdżenia, gaszenia, odpalania, ale jak widać do momentu. Problem nadal występuje.
Rozrusznik i alternator były regenerowane w zeszłym roku, samochód ma pełny zakres mocy, nie szarpie, nie gaśnie. No czasem po prostu nie odpala i trzeba czekać. Czy ktokolwiek tak miał, czy ktokolwiek potrafi pomóc, nakierować?
Przyznam, że nie mam już nerwów do tej ku..., nie śpię po nocach i chcę naprawić tę awarię i wystawić na sprzedaż, bo i tak kroi mi się auto służbowe.

Może brud w baku i ci zaciąga na sitko.

Ale co kręcisz kręcisz i nic?
Moze immo szwankuje raz dziala raz nie?

Tak to wygląda. I tak jak mówię, czasem po 15min, po godzinie albo na kolejny dzień zapali. Najlepsze jest to, że w pełni śmiga, nic nie przerywa, full mocy ma.

Zrób test przelewowy.