Znaleziono 19 wyników
- 9 mar 11, 19:51
- Forum: Zawieszenie
- Wątek: wibracje samochodu przy przyśpieszaniu pow. 2000 obr/min
- Odpowiedzi: 6
- Odsłony: 16514
Re: wibracje samochodu przy przyśpieszaniu pow. 2000 obr/min
witaj. ja nie wieżę w mechaników, jak nie masz wyrobionych kontaktów i układów, to bieda.
musiałem udać się z moją BMKą do magików od Mitsubishi i Subaru - 4TURBO w Katowicach, wcześniej serwisowałem tam 2 lata Imprezę WRX. Oni mi samochód wyprostowali, na dzień dzisiejszy to jedynie malowanie dwóch progów na tylnych drzwiach i na klapie z bagażnika jednego miejsca, mały wirusik na jakieś 240KM i fura będzie jak złoto.
nie masz wyjścia, musisz znaleźć kompetentnych ludzi którzy cię nie orżną, a przy tej usterce: fiu fiu, bardzo łatwo o łatwą stratę gotówki, niepotrzebną na dodatek.
4TURBO generalnie nie robi BMK`ki ale możesz sprubować zadzwonić i zapytać. Pytaj o Mateusza z serwisu i z nim ustalaj szegóły, jeśli zdecydują się grzebać w twoim aucie.
tak na marginesie, samochód miałem uziemiony przez tydzień czasu (tyle trwało sprowadzenie nowych półosi na przód !). nie polecam części używanych, nowa albo regeneracja.
podaje link, w zakladce kontakt masz namiary na osobę o której wspominałem. powodzenia
http://www.4turbo.pl/
musiałem udać się z moją BMKą do magików od Mitsubishi i Subaru - 4TURBO w Katowicach, wcześniej serwisowałem tam 2 lata Imprezę WRX. Oni mi samochód wyprostowali, na dzień dzisiejszy to jedynie malowanie dwóch progów na tylnych drzwiach i na klapie z bagażnika jednego miejsca, mały wirusik na jakieś 240KM i fura będzie jak złoto.
nie masz wyjścia, musisz znaleźć kompetentnych ludzi którzy cię nie orżną, a przy tej usterce: fiu fiu, bardzo łatwo o łatwą stratę gotówki, niepotrzebną na dodatek.
4TURBO generalnie nie robi BMK`ki ale możesz sprubować zadzwonić i zapytać. Pytaj o Mateusza z serwisu i z nim ustalaj szegóły, jeśli zdecydują się grzebać w twoim aucie.
tak na marginesie, samochód miałem uziemiony przez tydzień czasu (tyle trwało sprowadzenie nowych półosi na przód !). nie polecam części używanych, nowa albo regeneracja.
podaje link, w zakladce kontakt masz namiary na osobę o której wspominałem. powodzenia
http://www.4turbo.pl/
- 5 lut 11, 13:10
- Forum: Zawieszenie
- Wątek: wibracje samochodu przy przyśpieszaniu pow. 2000 obr/min
- Odpowiedzi: 6
- Odsłony: 16514
wibracje samochodu ........ - zdiagnozowane, usunięte !
Gdyby kogoś w przyszłości dotknął ten problem. Uszkodzona była również druga przednia półoś napędowa (przeguby zew. i wew.).
niełatwo było to zdiagnozować, poległ przy tym nieautoryzowany spec od BMW w Katowicach.
w temacie pomogli mi bardzo chłopaki z Katowickiej firmy 4TURBO, chwała im za fachowość i profesionalne podejście do klienta. oby jak najwięcej takich firm !
niełatwo było to zdiagnozować, poległ przy tym nieautoryzowany spec od BMW w Katowicach.
w temacie pomogli mi bardzo chłopaki z Katowickiej firmy 4TURBO, chwała im za fachowość i profesionalne podejście do klienta. oby jak najwięcej takich firm !
- 22 sty 11, 12:02
- Forum: Zawieszenie
- Wątek: wibracje samochodu przy przyśpieszaniu pow. 2000 obr/min
- Odpowiedzi: 6
- Odsłony: 16514
Re: wibracje samochodu przy przyśpieszaniu pow. 2000 obr/min
Dany pisze:Opiszę ci jak to było u mnie za czasów XMa:
Przy podniesieniu zawieszenia na max wysokość, oraz przyspieszaniu na 2 biegu od 2 do 3 tyś autem trzęsło jak w trzęsarce
Tam powodowały takie efekty: sztywne zawieszenie oraz jak twierdził mechanik "przy zmianie geometri ( w wyniku podniesienia zawieszenie) lekkiemu wysunięciu ze skrzyni ulega półoś która wpada w wibrację.."
Tak wiec, może i jest to związane z półosiami...
dzięki za informację.
wymieniałem jedną półoś ewidentnie walniętą. fakt, może to i dobry trop ale czy istnieje możliwość zdiagnozowania czy to półosie, bo nie chciałbym prowadzić diagnostyki na zasadzie: wymieniamy części aż trafimy na fakap
to byłoby rujnujące posunięcie
- 21 sty 11, 12:34
- Forum: Zawieszenie
- Wątek: wibracje samochodu przy przyśpieszaniu pow. 2000 obr/min
- Odpowiedzi: 6
- Odsłony: 16514
wibracje samochodu przy przyśpieszaniu pow. 2000 obr/min
witam.
jakiś czas temu rozpocząłem wątek w tym temacie, porobiłem stosowne naprawy ale usterka pojawia się dalej.
porszę o ewentualne sugestie, sprawa jest dość zagadkowa.
generalnie auto jest ogólnie sprawne, brak stukotów i innych tam dziwactw, zbieżność ustawiona, koła i opony OK.
OPIS USTERKI:
usterka pojawia się przy dłuższej (cn. 30km) jednostajnej jeździe np. autostradą, jadąc sobie np kokoło 120 km/h dociskam gaz, auto wchodzi na obroty, "ciągnie" ale jednocześnie pojawiają się drgania nadwozia, tak jakby się jechało po takim mikro pofałdowanym asfalcie. czasami jest też tak, że przy ostrzejszym łuku w prawo autem jakby zarzuca, czuję wyraźnie jakby drgały koła, tak jakby były niedokręcone na śrubach. po odjęciu nogi z gazu drgania ustają. sprawa jest o tyle dziwna, że temat pojawia się przy jeździe autostradowej. jadąc wczoraj z opola do katowic przez całą drogę tak się działo. po wjechaniu w miasto (katowice) temat zaniknąl, podjechałem do warsztatu, zabrałem mechanika na siedzenie i ruszyliśmy na drogę wylotową z miasta jednak usterka się nie objawiła. czy ktoś może zetknął się z podobną zagadką ?
temat jest mocno wkurzający, bo jadąc w dalszą trasę non stop wibruje samochód.
będę zobowiązany za sensowne pomysły.
pozdrawiam
P.S.
- wycieków z dyfra brak
- wymieniłem przednią półoś napędową (na początku sądziłem, że to wina tego elementu)
jakiś czas temu rozpocząłem wątek w tym temacie, porobiłem stosowne naprawy ale usterka pojawia się dalej.
porszę o ewentualne sugestie, sprawa jest dość zagadkowa.
generalnie auto jest ogólnie sprawne, brak stukotów i innych tam dziwactw, zbieżność ustawiona, koła i opony OK.
OPIS USTERKI:
usterka pojawia się przy dłuższej (cn. 30km) jednostajnej jeździe np. autostradą, jadąc sobie np kokoło 120 km/h dociskam gaz, auto wchodzi na obroty, "ciągnie" ale jednocześnie pojawiają się drgania nadwozia, tak jakby się jechało po takim mikro pofałdowanym asfalcie. czasami jest też tak, że przy ostrzejszym łuku w prawo autem jakby zarzuca, czuję wyraźnie jakby drgały koła, tak jakby były niedokręcone na śrubach. po odjęciu nogi z gazu drgania ustają. sprawa jest o tyle dziwna, że temat pojawia się przy jeździe autostradowej. jadąc wczoraj z opola do katowic przez całą drogę tak się działo. po wjechaniu w miasto (katowice) temat zaniknąl, podjechałem do warsztatu, zabrałem mechanika na siedzenie i ruszyliśmy na drogę wylotową z miasta jednak usterka się nie objawiła. czy ktoś może zetknął się z podobną zagadką ?
temat jest mocno wkurzający, bo jadąc w dalszą trasę non stop wibruje samochód.
będę zobowiązany za sensowne pomysły.
pozdrawiam
P.S.
- wycieków z dyfra brak
- wymieniłem przednią półoś napędową (na początku sądziłem, że to wina tego elementu)
- 23 gru 10, 18:57
- Forum: Tuning mechaniczny
- Wątek: remap 330xd automat
- Odpowiedzi: 0
- Odsłony: 733
remap 330xd automat
zasadnicza kwestia: czy przy remapie silnika trzeba też zmienić oprogramowanie skrzyni biegów ?
- 21 gru 10, 16:39
- Forum: Podwozie
- Wątek: delikatne wibracje - cyklicznie
- Odpowiedzi: 1
- Odsłony: 795
Re: delikatne wibracje - cyklicznie
dzięki, chłopaki z warsztatu serwisowego też sugerują śnieg. Koła są wyważone "żyleta", ale przy obecnej pogodzie różne dziwności się czepiają.
wczoraj i dziś jazda bez wibracji, +2st/C czyli raczej śnieg.......
wczoraj i dziś jazda bez wibracji, +2st/C czyli raczej śnieg.......
- 20 gru 10, 17:38
- Forum: Podwozie
- Wątek: delikatne wibracje - cyklicznie
- Odpowiedzi: 1
- Odsłony: 795
delikatne wibracje - cyklicznie
witam, czy ktoś może naprowadzić mnie na trop?
mam E46 330xd, tydzień temu wymieniłem lewą, przednią półoś napędową. Pomimo tego, nie zawsze, podczas rozpędzania auta powyżej prekości 100 km/h w górę czuć jakoby delikatne wibracje podwozia. ponadto wchodząc z prękością większą niż 60 km/h w "ciasne" łuki drogowe, auto "myszkuje". wyprzedając innego urzytkownika drogi, przy redukcji (automat) karoserią aż zarzuciło. dziś zero negatywnych obiawów.
jak na razie sugestie są następujące:
- śnieg na alufelgach
- uszkodzone łożysko na kole gdzie była wymieniana półoś (to jest fakt)
co to może być ?
będę zobowiązany za konstruktywne rady.
pozdrawam.
mam E46 330xd, tydzień temu wymieniłem lewą, przednią półoś napędową. Pomimo tego, nie zawsze, podczas rozpędzania auta powyżej prekości 100 km/h w górę czuć jakoby delikatne wibracje podwozia. ponadto wchodząc z prękością większą niż 60 km/h w "ciasne" łuki drogowe, auto "myszkuje". wyprzedając innego urzytkownika drogi, przy redukcji (automat) karoserią aż zarzuciło. dziś zero negatywnych obiawów.
jak na razie sugestie są następujące:
- śnieg na alufelgach
- uszkodzone łożysko na kole gdzie była wymieniana półoś (to jest fakt)
co to może być ?
będę zobowiązany za konstruktywne rady.
pozdrawam.
- 4 lis 10, 21:04
- Forum: Koła, czyli felgi i opony
- Wątek: Opony całoroczne?
- Odpowiedzi: 28
- Odsłony: 5165
Re: Opony całoroczne?
nie bież do siebie tego golfa z 95 roku, uważam że zawsze warto być przygotowanym na ekstremalną jazdę. Ja lubię mieć fure zrobiną na jej górne mozliwości, a nie ograniczać ją stosując wątpliwej jakości eksploatację. Każdy ma to co lubi.....bolo2024 pisze:ja mam sąsiada co ma wulkanizacje po ojcu z ponad 30 letnią tradycją a ten jego syn robi tam już z 18 lat i zawsze dobrze doradzi albo i terz odradzi zanim biore coś nowego to pyta sie jak szybko bede jezdził i dopasowywuje oponki, do golfa też założyłem uniroyale zobaczymy jak sie spiszą na przedninm napędzie
- 4 lis 10, 20:53
- Forum: Koła, czyli felgi i opony
- Wątek: Opony całoroczne?
- Odpowiedzi: 28
- Odsłony: 5165
Re: Opony całoroczne?
jest taka oponka Bridgestone 070re, jest z twardej gumy - przez to głośna ale auto jedzie jak przyklejone i to nie na prostej autostradziebolo2024 pisze:ja w e39 na zime uniroyale miałem i na lato tak samo zawsze brałem te same gumy i powiem ze przez ponad 120tys km nie miałem zadnych problrmów aprędkośći czesto przekraczały 200km\h i to przez dłuższy czas czasami potrafiłem z samego zgożelca jechać na tempomacie 200km\h do samych katowic, a wiadomo jak to u nas kultura jazdy jest,tiry zajeżdżają droge,hamowanie gaz i tak w kółko,fakt faktem co sezon były nowe oponki ale naprawde dobre ,teraz mam w e46 fuldy i jestem strasznie nie zadowolony okropnie głośne ,:)MEGA_amator pisze:...a tak wogóle, to opony koncernu Goodyear to nienajlepszy pomysł - słabizna. Mają zbyt dużą tolerancję na błędy fabryczne. z czystym sumieniem, dla kierowców ceniących komfort, szybkość i bezpieczeństwo polecam Bridgestone bądz Yokohama, a ci co nie mają kasy niech kupią np. golfa z 95 roku.
sorki jeśli kogoś uraziłem
latem skusiłem się na Dunlopa Sport maxx - kupa, nie szło wyważyć koła. przy 150 km/h były minimalne drgania tylnej osi. nie pomógł wulkanizator. przeszło samoczynnie po przejechaniu około 2 tyś. km
- 4 lis 10, 20:50
- Forum: Koła, czyli felgi i opony
- Wątek: Opony całoroczne?
- Odpowiedzi: 28
- Odsłony: 5165
Re: Opony całoroczne?
wiesz, dobre opony u innych użytkowników drogi to nasze nieporozbijane "dupy" samochodów nawet i w mieście.sirek pisze:Słusznie kolego MEGA amator , słusznie. Zgadzam się z Twoja wypowiedzią.Chociaż zimówki mają inny indeks prękości /np. moje NOKIANY Haakapelita R najnowszy model ale max. 170km/h/ więc jeśli dodać warunki na drodze jeżdzi się znacznie wolniej .Kupowanie nadlewek i wielosezonówek to ryzyko i to duże ponieważ nie wiadomo jak zachowa się auto w trudnych warunkach lub przy większej predkości.Powiedziałbym , że te opony mogą służyć do turlania po mieśćie niż do dużych przebiegów po kraju lub tymbardziej poza nim. ....