Jak w temacie. Kolor najlepiej czarny ale rozwaze wszystkie oprócz titansilber. Jak najlepsze wyposażenie. Stan bdb, przed zakupem sprawdzam bimmercheckiem także bez podsylania ulepow. Budżet 30k+/-5k.
Pozdrawiam i czekam na propozycje.

aros1974 pisze:jesli podejrzewasz rope to podstawa wymien filtr paliwa

Wymieniłem dzień po tych objawach.

Sam nie wiem już. Objawy zmniejszyły się o jakieś 90% po ciepłej nocce w garażu ale są dalej bardzo rzadko. Czy ropa po takiej ujemnej temperaturze już po prostu jest do dupy? No i auto jest słabsze, co jest odczuwalne, od dołu zamulone :/

Ale co jakby puszczała chłodniczka spalin to też mogłoby tak być?

Przewody mam nowe, wymieniane we wakacje na sylikonowe. Także o to się nie martwię. Dziś odebrałem auto od kuzyna po nocy w ciepłym garażu i objaw przez 15 kilometrów wystąpił dwa razy max czyli łącznie przez ok 2 sekundy... gdzie wczęsniej był co chwila. Na moje, to przez ropę której coś się stało jak było -30 stopni. Teraz wróciło do normy niby ale pewnie nie ma już takich właściwości.. Moim zdaniem muszę wyjeździć to co mam (orlen zwykła + 150ml kleen-flo) i zalać świeżej ropy i powinno grać. Błędów dalej nic dziś.

powie mi ktoś dlaczego one są tańsze? to są faktycznie ori? bo w hurtowni 250 zł i trochę się wyglądem różnią.

http://allegro.pl/zawor-egr-turbiny-bmw-5-e39-e60-e61-3-e46-e90-e91-i6667922783.html

jakieś opinie?

U mnie autko stoi u kuzyna na dzisiejszą noc w ocieplonym garażu także spodziewam się takich samych rezultatów jak u Ciebie kolego !

Jest trop skoro masz te same objawy i ten sam błąd a mianowicie czujnik ciśnienia doładowania. Jutro podmienie na swój stary oryginalny czujnik i zobaczymy. Oleju nie ubyło nic. Ale czuję jakby turbo nie pracowało jak powinno, u mnie zawsze delikatnie gwizdało z powodu braku katalizatora i zamiast teraz jak obroty spadają to ona też było słychać że zwalnia albo świst jest inny a teraz jakby sobie dmucha równo (świst taki sam). Pompa wtryskowa raczej nie jest temu winna bo zero błędów jak i niedawno ustawiałem kat wtrysku i było wszystko ok. W 2013 przeszła pełną regeneracje ze sterownikiem za 2.5 klocka przez poprzedniego własciciela. W sumie może się sypać turbo bo auto ma 273 tys przebiegu i dalej ori turbo. Podmienię i zobaczę. Jak nie to jadę najpierw do znajomego znachora a później do serwisu gdzie regenerują turbo i będę ich pytał co jest.

Bo coś takiego jak częściowo zamarznięty filtr paliwa mogę wykluczyć chyba nie? Albo by palił albo nie prawda?

Nie wiem czemu fotki nie działają ale na dole dałem linki w razie czego.

Może chłodniczka egr przepuszcza płyn? Albo coś ogólnie egr? Bo zauwazyłem ubytek 300-400 ml płynu.


Mechanik stwierdził, że problem załatwi wstawienie samochodu do ciepłego garażu na parę godzin. Wymiana filtra paliwa nie pomogła.

Okej to są moje błędy z inpy.
-Ten z coolant heater to na 99% podgrzewacz wody, od 2 tygodni obroty co jakiś czas zmieniają się z 800 na 950 i tak w kółko także jeden z głowy bo sprawna używka już w drodze. (swoją drogą jest jakiś problem przy wymianie czy na szybkozłączkach jest przewód od płynu?)
Boost pressure sensor. Tu pojawia się problem bo nie wiem co to może być. Coś nie tak z turbiną i ma to związek z moim objawem? Czy to ten przy kolektorze dolotowym bo czyściłem kolektor latem cały i razem z czjunikiem leżał całą noc w rozpuszczalniku i z tego powodu wymieniłem na nowy firmy Febi. Dodam, że wymieniłem też elektrozaworki turbiny i egr na pierburga z allegro za ok. 140 zł za szutkę (cholera wie czy ori za taką kasę + wszystkie węże podcisnienia. Egr czysty.
- Glow device - czyli coś ze świeczkami, auto pali od kopa zawsze. Nawet wtedy przy -29 stopniach po jednorazowym grzaniu świec odpalił od razu. Ale tak czy siak raczej któraś padła tak?
Tilt alarm sensor - nie mam pojęcia
Battery voltage - open circuit ??? wymieniałem z miesiąc temu akumulator, ładowanie ok. 14.1V. Aku to Bosh Silver 78ah780a. Ale dalej mam problem taki, że czasami po nocce przy odpalaniu towarzyszą kontrolki trakcji i abs jakby był słaby, coś prąd kradnie na postoju?


liniki:
https://zapodaj.net/95c125d764bb3.jpg.html
https://zapodaj.net/1486e31227534.jpg.html
https://zapodaj.net/2a3a94e002733.jpg.html
https://zapodaj.net/17c1477378d8f.jpg.html

Witam, ostatnio autko stało na zewnątrz i musiałem odpalić je przy temp. -29 stopni. Odpaliło od kopa jak zawsze, na początku trochę przez parę sekund nierówno pracował ale przy takiej temp chyba normalne (jak ogladałem zimne starty to było o wiele gorzej). Ale pojawił się problem, że jak jadę na równych obrotach (gaz na tym samym poziomie) to auto jakby przymula i w tym samym czasie pojawia się dym z tłumika, jakby biały ew. niebieski, ciężko dostrzec na mrozie. Dodam gazu i przechodzi ale czuć np. na 4 biegu od 1600 obr auto jest słabsze. Powyżej 2.2 tys obr problem nie występuję. Jak mam gaz w podłodze też nie ma problemu. Odma raczej nie bo by chyba nie powodowała spadków mocy. Ekonomizer w tym czasie nie zmienia się a nawet rośnie spalanie mimo że auto nie jedzie. Przymarznięty filtr paliwa? Woda w baku? Ma to w ogóle jakiś związek z mrozami? Sam nie wiem i nie wiem czy mogę tak autem jeździć obecnie.