przemyśl moje auto, które ma więcej koni niż seryjnie ten silnik. Krótszy dyferencjał też robi robotę. Drugi bieg kończy się na 90km/h . Świetnie się zbiera, przy 5 tysiącach obrotów ma 187km/h. Wiec przełożenie nie jest zbyt krótkie. Jechałem tydzień temu 3.0 sedanem i nie czułem różnicy. Może dlatego, że sedan trochę przytyrany przebiegiem był. Jedyne co wyczułem to mniejszą trakcję na drugim biegu, ale ja mam szerokie felgi 18 cali a tam była zużyta zima 16 cali. Wpadnij i będziesz miał pogląd. Potem do kogoś pojedziesz na jadę 3.0

Zapraszam do Barda pojeździsz sobie moim coupe. Wrócisz do domu pomyślisz i porównasz.
26000zl
691601151
http://ultimasport..pl/bmw.pdf

Wysłane z mojego Redmi Note 4X przy użyciu Tapatalka

scghost pisze:domalowac ale nie sprayem, tylko kupic baniak farby w plynie

W to też celuje.

Tylko proszę się nie śmiać bo mi nie wyszło po całości...
Chciałem pomalować tapicerkę bagażnika na czarno zamówiłem farbę marabut w sprayu . 3 puszki razem z przesyłką 86 zł .
Poszło wszystko a wygląda tak że nie da się patrzyć.
Macie na to jakiś sposób? Ale nie taki, że kolejne 6 puszek...

Zielono czarny cienki kabel, nigdzie nie mogłem znaleźć jego funkcji. Też mam zaślepiony. Granie tuby nie zmienia się na przycisku H/K
Ten przycisk dodaje ale przeszczepialności i to jest taki bajer na głośniki tonowe. Nie zadziała to jak jakiś loudnes, że podbija bas.
Co do trzasku, to jest to spowodowane, najprawdopodobniej konwerterem z sygnału przewodu głośnikowego na chinch ( tak to zrobiłeś?).
Aby sprawdzić to odłącz chinch i zostaw samo zasilanie na tube. Włącz i Wyłącz i Włącz i sprawdź. Jak nie trzeszczy, to winowajcą jest konwerter.

Nie działa zamek drzwi w coupe.
Drzwi kierowcy czasami zareagują na pilot, zawsze reagują na kluczyk, w zimie nie reagowały na kluczyk.
Drzwi pasażera przestały reagować na kluczyk i na pilot - da się otworzyć tylko od środka, zaś w zimie działały niezawodni i z pilota i z kluczyka.
Mechanizmy zamków w obu drzwiach wydają zdecydowane dźwięki pracy i na pilocie i na kluczyku, ale nie otwierają rygla.

W module komfortu poprawiłem styki w tych przekaźnikach i nic to nie pomogło.

Zna ktoś problem?
Jakim tropem iść po kolei aby najmniej si narobić i niepotrzebnie części na wymieniać ?

Ehhh. Zobaczyłem to przy okazji zmiany progów na mpak.. Gdyby nie to to nawet nie mialbym swiadomosci.. Z drugiej strony zero rdzy.
Takie coś działa na mnie strasznie.
Jade autem i zamiast sie cieszyć to mam w glowie tylko tą rdze. Oddalem do zakladu bo mam nadzieje na profesjonalną robotę. Gdybym mial zamiar to auto mieć rok dwa to sam bym to zalal jakimś lepikiem i tyle. Ale ccialbym to auto dać wnuczkowi za kilka dekad...

Zrobiłem sam na busie swoim i po 3 tygodniach już po lakierze płynie ruda smuga

Spawać nie umiem i nie mam czym, ręce mam dwie lewe do takich prac.

Cześć.
Jaki plan działania?
Całość schowana pod plastikowym progiem.
Dziura na środku pomiędzy łapami lewarków. Strona pasażera.
Auto już stoi i lakiernika. Dziś to oczyści.

Zaproponowal dwie drogi.
1 wspawać blachę i zamalować czarnym barankiem klejuchem (całość pod progiem)
2 oczyścić odrdzewić udusić i zamalować barankiem pozostawiając dziurę.

Różnica w cenie 50zł, ale pytam, bo doczytywałem, że czasami można zaspawać wilgoć w progu... Te progi chyba mają otwory przy tych spinkach wiec spoko?

Ja bym szedł tym pierwszym pomysłem?
Jak z tym działać tak zgodnie ze sztuką?

zibi_j1 pisze:Za Jarando:
Nie wiem czy w dobrym dziale to wstawiam, więc jeśli w złym, proszę o przeniesienie do odpowiedniego działu.<br /><br />Do rzeczy, przypadkiem trafiłem na takiego ciekawego PDFa.<br />http://www.treffseiten.de/bmw/info/preise_3er_limousine_04_09.pdf

hmm, Strona 10ta .
Nie wiem czy dobrze to doczytuje:
Różnica w cenie samochodu podczas wyboru wersji silnikowej decydując między silnikiem z kosiarki na 3.0L wynosiła w czasach milenijnych 10 500 euro . W roku 2004 euro kosztowało ponad 4,5zł 4,5 X 10500 =47250zl yyy?