Na odpalonyn silniku stan jest ok. Zreszta nie wydaje mi sie zeby na goracym nawet zgaszonym mial sie wylewac skoro miarka pokazuje "kalt-cold". Na zimnym patyk ma być na równo ze Zbiornikiem a na gorącym ma na max wystawac a nie sie wylewac plyn

Raczej nie ma to nic wspólnego

Dzisiaj zrobiłem okolo 150 km z postojami... Poszedłem na zakupy i po powrocie odkrecilem korek od chlodnicy na zgaszonym silniku i plyn po odkreceniu zaczął wyplywac.
Temperatura podczas jazdy nie przekraczała 99 stopni.
Co tu moze byc nie tak?
Boje sie gdzies dalej pojechać

U mnie ostatnio to utrojstwo zaczelo stukac czasami aż w srodku slychac

Ma ktos z was moze pojecie jakie rozmiary oringow sa w wezach ktore ida do chłodnicy? Przy zbiorniku wyrownawczym na tych wezach jest jeden maly i jeden duzy i waz do termostatu na dole ma jeden duzy oring. Potrzebuje wymiarów bo na miejscu takich nie dostane tylko cienkie a zeby zmierzyc musiałbym spuscic plyn. Na realoem sa chyba tylko kompletne weze
W ogole teraz probowalem odpowietrzyc i dolewalem plynu zacznie powietrze wylatywac odpowietrznikiem i zalalem prawie pod korek i zaczal plyn odpowietrznikiem leciec to zostawilem. Ulalo sie troche plynu ale teraz jak odkrece korek na odpalonym to poziom rośnie az sie zaczyna wylewać ze zbiorniczka a wcześniej tak nie było.
Mozna bylo odkrecic na goracym i stan byl caly czas i nic nie roslo.
Temperatura na teście 7 nie urosla wyzej niz 99 stopni

No to tak zrobiłem i dalej lipa jest

No a teraz mam taki problem ze slychac jak sie plyn przelewa pod deska rozdzielcza. Ale tylko jak przygazuje tak do 3 tys obrotow. Probowalem odpowietrzyc ale na zimnym i nic nie lecialo powietrze tylko sam plyn. Ma ktos pomysl jakis Jak to ogarnac?

No poki co jeździłem po mieście i ogolnie zrobiłem dzis z 50 km i nic nie wywala plynu i po odkreceniu nowego korka nie bulgocze nic

Kurde zmienilem korek od chlodnicy, zrobilem ok 30 km dynamicznie a waz dolny dalej zimny i obudowa termostatu tez zimna ale plynu nie wywala. Temperatura w pionie, dajac gazu strumien robi sie mocniejszy czyli pompa ok, i gdy naciskam reka na waz dolny to tez strumien robi sie mocniejszy czyli ze chłodnica drozna. No i teraz postalem troche az sie termostat w koncu otworzyl i dolny waz jest goracy takze chyba ten korek byl przyczyną bo oringi w nim prawie nie istniały a ten drugi wycyganilem od sprzedajacego chlodnice uzywana he
Jak cos sie bedzie dzialo to napisze

takze jak go do wody wsadze to sie nie otworzy jak sie woda bedzie gotowac. A co do pompy to wlasnie chciałem od niej zaczac. A czy jakby pompa byla uszkodzona to waz dolny bylby zimny czy powoli by sie nagrzal? Boje sie ze jak wyjme pompę. A bedzie sprawna to oringi stary bedzie ciekl i bede musial to znowu rozebrac i oring zmieniac ale zycie heh a czy jakby korek byl walniety to by sie termostat nie otworzyl? Zrobilem w jedna strone ok 40 km srednia predkoscia 110 km/h.
A jakby zbiorbik albo przewod pekl któryś to moglby sie ten dolny waz nie otworzyc? Jak sie odkreca korek na rozgrzanym to syczy przez chwile a pozniej bulgotanie glosne slychac i plyn korkiem nie wywala a stan plynu pokazuje max. Rano na zimnym brakowalo plynu. Co mnie najbardziej dziwi to ze temperatura stoi na 90 stopni. Chciałbym wykluczyć uszczelke pod głowica.