za mało miejsca miałem żeby włożyć rękę ale na pewno nie ma luzu na części numer 5 (tej po prawej stronie na górze) bo to udało się sprawdzić. Czy jest możliwe aby luz był na części numer 2 (po prawej stronie)? bo to ewidentnie tam luzuje ale nie mam pojęcia jak to jest połączone z maglownicą.

Wracam z nowymi informacjami a mianowicie, podniosłem samochód na kobyłkach i zajrzałem co tam się dzieje. Luzu na krzyżaku chyba nie ma, obawiam się, że to maglownica Może ktoś obeznany z tematem ocenić? Załączam filmik:
https://youtu.be/pcSO5bPhCRs

drążki jak i końcówki meyle HD. Magiel dawałby takie objawy. Może nie do końca sprecyzowałem problem pokazany na filmiku. Generalnie ten luz to jest można to nazwać "martwy punkt" gdzie ruch kierownicą nie wywołuje kompletnie żadnej reakcji. Czyli trzeba ruszyć kierownicą o ten luz i dopiero koła skręcają. Jak można sprawdzić luz na krzyżaku? i czy wymienia się wtedy całą kolumnę?

Cześć,

moje ukochane E46 dopadła bardzo niemiła przypadłość a mianowicie luz na kierownicy, chciałbym podpytać co może być przyczyną takiego zachowania? Dodam, że pół roku temu wymieniłem przednie wahacze + tuleje, drążki wraz z koncówkami, po wszystkim została zrobiona geometria. Auto po wymianie prowadziło się super, jednak mam wrażenie, że jest coraz gorzej. Auto nie zachowuje się pewnie, czasami kierownica sama "lata" jak w podobnym temacie na forum, jednak nie jest to ta sama przypadłość. Zamieszczam poniżej filmik obrazujący to wszystko:
https://www.youtube.com/watch?v=QW8YjIAPANY&feature=youtu.be

z góry dziękuje za pomoc z tą nietypową dolegliwością

Mam taki problem ze swoim samochodem. Dziś rano w drodze do pracy, samochód w korku mi po prostu zgasł i nie chciał odpalić (rozrusznik kręci bez problemu). Wróciłem na lawecie do domu i zacząłem szukać przyczyny. Podpiąłem INPA ale żadnych błędów nie pokazało i zauważyłem, że pompa paliwa nie pracuje. Rozebrałem, wyjąłem i faktycznie po przekręceniu zapłonu nie ma żadnej reakcji. Pojechałem i kupiłem drugą pompkę, następnie zamontowałem jednak problem taki sam, nie załączą się po przekręceniu na zapłon. A samochód oczywiście dalej nie odpala.

W między czasie podmieniłem przekaźniki przy module komfortu jednak problem pozostał. I przypomniało mi się, że mam w schowku taki przełącznik, który służy do odcinania paliwa (nie ja zakładałem a poprzedni właściciel) i pomyślałem, że może tutaj coś się zepsuło. Załączam zdjęcia jak to wyglądą. Czy ma ktoś jakiś inny pomysł niż rozebranie całej tapicerki i patrzenie gdzie ten biały kabelek idzie? Nie zależy mi na tym przełączniku więc równie dobrze mogę przeciąć te kable jak bedzie trzeba.

http://imgur.com/a/0yOus
http://imgur.com/a/FYfse
http://imgur.com/a/IOOv7
p.S. Oczywiście po przekręceniu na zapłon - miernik pokazuje około 11V na kostce do pompy paliwa.

Panowie dziś sprawdziłem i to chyba nie rolka, jest mozliwe ze łozysko na alternatorze wydaje takie dzwieki? wydaje mi sie że to z niego slychac ten swist

też obstawiam jakaś rolkę, czyli co, ściągam pasek, i sprawdzam czy rolki kręcą sie swobodnie czy cieżko tak?

Witam Panowie,
mam taki problem z moim M52B20TU, otóż od kilku dni, jak odpalam samochód i skręcam kierownicą dodając gazu słyszę takie ni to wycie ni świszczenie, ciężko powiedzieć. Ostatnio wymieniałem pompe od wspomagania i były podobne objawy jednak jak silnik się zagrzeje to objawy znikają. Co to może być? nagrałem filmik
https://www.youtube.com/watch?v=ECMyiyqbrb8&feature=youtu.be

Witam, mam taki problem ze swoim M52b20TU a mianowicie wypadanie zapłonu na cylindrze 4 , przekładałem cewki, świece nowe NGK, problem nadal wystepuje i wraca na tym konkretnym cylindrze. Wypada rzadko i tylko zanim wskazówka od temperatury wyjdzie za niebieskie pole.
Opisze po kolei: Odpalam auto, zostawiam na wolnych obrotach, zaczyna sie delikatne telepanie, potem mocniej, zapala się check engine i silnik chodzi nie na wszystkie cylindry. Dzieje się tak nie przy każdym odpaleniu. Wystarczy ze wskazówka temp. wyjdzie za niebieskie pole, wtedy wystarczy zgasić silnik, zapalić ponownie i będzie chodzić idealnie równiutko. Dodam, że problem nie występuje w momencie kiedy po odpaleniu od razu ruszę. Generalnie jak silnik jest ciepły to chodzi równiutko, trzyma moc, oleju nie bierze jest w dobrej kondycji.
Mógłby ktoś zerknąć okiem na pracę silnika na wolnych obrotach?
Zrzut INPA z błędem:

Wszystko opisałem w tym temacie http://e46forum.pl/viewtopic.php?f=19&t=13047&view=unread#unread
Sama praca układu jak najbardziej na plus, bardziej delikatna, nie trzeba się szarpać, nie spadaja obroty przy kręceniu na postoju. Generalnie wszystko na ogromny plus!