Również polecam zaślepki.

Pasują idealnie, wyglądają bardzo estetycznie (co prawda mało istotne w tej części silnika ) i co ważne wraz z oringiem nie pozwalają na dostawanie się lewego powietrza.

Dzięki za odpowiedzi !

U mnie lampy wyglądały tak: (zdjęcie zrobione telefonem, nie mam nic lepszego pod ręką)

http://img37.imageshack.us/img37/1701/19072012442.jpg

http://img838.imageshack.us/img838/1444/19072012443.jpg


Efekt PO dodam jak cyknę zdjęcia. Z tego wkurzenia zapomniałem po robocie

adamusiek pisze:ok, dzięki za wyczerpującą odpowiedź
mam nadzieję, że niczego nie spartole

EDIT : no i po robocie
jak na pierwszy raz to jestem w pełni usatysfakcjonowany efektami, no i najważniejsze że obyło się bez strat materialnych
a jak już miałem lampy rozebrane, to przy okazji wpakowałem tam żółte CCFLe, był mętlik co do koloru, ale po montażu tylko utwierdziłem się przy swoim wyborze

Maksio, te uszczelki wychodzą z zaczepów bez użycia siły, wystarczy tylko w odpowiednim miejscu je dotknąć

Powiem tak: demontaż i ogólnie robota odbywała się po flaszce, więc cóż.... moja wina

Na drugi dzień mamuśka mnie zbeształa, powiedziała, że jestem nerwowy i mam to zrobić jeszcze raz na spokojnie. Rozebrałem lampy od nowa, poskładałem wszystko na swoje miejsce i teraz siedzą w miarę stabilnie.

Efekt: widzę u Ciebie kolego wyszło podobnie, ja prawdopodobnie nie byłem zadowolony dlatego, że u kolegi pafeu, który pomagał mi wymontować klapki z kolektora podejrzałem lampy i wyglądały jak kryształ.

Wziąłem oprócz pasty z allegro (niby stricte do lamp... ta ;/ ) przejechałem jeszcze z 10x automaxem (pasta polerska lekko ścierna) i na koniec tą pastą do lamp. Już mi się zaczęło podobać, także przestroga, żeby na spokojnie

Kolego adamusiek pytanko: czy montaż ringów jest trudniejszy niż zabawa z całą tą polerką i rozbieraniem lamp ? Czytałem coś, że trzeba wiercić w lampach, żeby kable przeciągnąć ?! i czy trudne jest podpinanie się pod elektrykę ? Jak widać w poprzednich postach nie jestem typem mistrza montażysty, ale ringi wyglądają masakrycznie i chciałbym takowe mieć

Będę wdzięczny za odpowiedź

hmm ciekawe, czy ktoś jeszcze by potwierdził, że trzyma mu w automacie 720 obrotów ? Kolega który ma auto w manualu wspominał, że też ma poduszki do wymiany a w środku cisza i spokój, a ja ciągle mam wrażenie, że obroty w mojej e46 są za niskie ;/

w każdym razie dzięki kolego za opinie i informacje, będzie pomocna !

Ps. ile wchodzi tych poduszek ?

rozumiem, że takie by pasowały (Lemforder) :

http://czescidobmw.pl/kategorie/Z-automatyczna-skrzynia-biegow,9105.html

podziękowanie dla kolegi adamusiek,faktycznie po odkręceniu JEDNEJ śrubki od kierunku wszystko zeszło ładnie

natomiast przy montażu powrotnym: przy jednej liswie połamał się zaczepu uszczelki nad kloszem (pod lampą idzie listwa w kolorze nadwozia, nad lampą idzie taka uszczelka z plastikową listwą- urwał mi się jeden zaczep z tej listwy k...a mówiłem, że gdyby był CHOĆ JEDEN kumaty człowiek w tym zasranym województwie się tym zajmował to bym mu oddał auto, ale na warmi to tylko umierać.)

teraz pytanie: nie mogę tego uszczelnienia znaleźć na allegro, czy ktoś wie jak to nazwać?

będę mega wdzięczny

Witam,

W bmw którym jeżdżę występuje dość irytująca moim zdaniem wada: obroty biegu jałowego wynoszą ok 720. Z tego co wyczytałem szukając na forach prawidłowa wartość to 830.

Przy okazji wywalania klapek z kolektora dzięki uprzejmości kolegi pafeu miałem okazję porównać sobie jak chodzi jego touring na luzie i mój (jego co prawda manual, mój automat, ale to nie ma raczej znaczenia)

Wskazówka obrotomierza u niego jest ewidentnie wyżej, w środku nie słychać żadnego basowego brzmienia, jest cichutko. U mnie drżą nawet wycieraczki, słychać taki jakby rezonans. Jak dodam dosłownie maciupeńko gazu i jakbym siedział w innym aucie.
Obecny stan nie może być "normalnym" czy mieszczącym się w jakichś ramach marginesu, bo stawiając się na miejscu gościa który idzie po taką furę do salonu bym w życiu tego auta nie kupił.

Pytanie: czy jest ktoś na Warmii i Mazurach kto potrafi podnieść obroty DIS'em ? Ja wykonując toczka w toczkę proces instalacji opisany przez kolegę trandolf nie potrafię zmusić do działania nic innego prócz INPA (NCS expert nie działa, nie mogę ustawić świateł do jazdy dziennej, wywala błąd, w DIS emulator głowicy działa prawidłowo, ale nie jest wykrywana)

dzięki kolego za wskazówki, ale muszę chyba trochę odtajać po tej akcji

jak sobie uświadomię, że miałem ładne sztywne lampy a teraz kierunek może robić za musztardówkę do flaszki to mnie po prostu krew w środku zalewa, na razie odpuszczam

kierunek coś trzymało, a w przeciwieństwie do klosza lampy nie było żadnych zaczepów widocznych

również myślałem nad ringami ccfl ale po tej akcji odpuszczam sobie jakiekolwiek modyfikacje... żadnych podłokietników, cup-holderów, ksenonów, radia cd i innych "prostych do zrobienia" rzeczy

klosz miał odskoczyć po odpięciu 7 klipsów, kierunek niby wyjmowany oddzielnie, a jednak się okazało, że kierunek trzyma klosz i za żadne skarby się nie da go wyciągnąć. Usłyszalem tylko trzask trzask i dwa plasticzki poszybowały w niebo i kierunek lata...

na każdy papier poświęcalem 10-15 minut +20 minut wcierania bez żadnego efektu pasty polerskiej z nadzieją, że klosz się rozjaśni.

żałuję po prostu za...ście że się w ogóle za to zabralem, miałem sprawne auto przed. Lepiej się uczyć na cudzych błędach dlatego ostrzegam pozostałych

Witam serdecznie,

Chciałbym się podzielić pewną refleksją, która naszła mnie dosłownie 5minut temu. W bardzo wielu opisach "zrób to sam" wszystko wygląda cukierkowo i fajnie, dopóki człowiek sam się za to nie weźmie, dlatego chciałbym ostrzec potencjalnych zapalonych użytkowników przed chęcią "zrobienia tego sam".

Czasami lepiej jest znaleźć kogoś kto się zna i ewentualnie zapłacić niż żałować, tak jak ja. Niby robiłem wszystko z instrukcją, papier 600, 1000, 1500, 2000, 2500, później pasta polerska zakupiona specjalnie do reflektorów

Efekty:

wyłamany jeden kierunkowskaz (nie do naprawienia k... mać już zawsze będzie latać ) i jedna lampa jak była zmatowiona po papierze tak została. Żadne polerki przez pół godziny nic nie dają - lampa mat, nie wiem czy dowodu nie zabiorą.

Także wśród pięknych historii są też te mniej szczęśliwie i w aucie za 20 tysięcy polecam jednak dać pewne rzeczy do zrobienia komuś, kto się na tym zna. Może ominie nas satysfakcja zrobienia czegoś samemu, ale jak ktoś coś s..... to on się będzie martwił.

Pozdrawiam i nikomu nie życzę podobnej sytuacji.