Cabrio niestety nie ma takiej sztywności co coupe, jest cięższe i automatycznie wolniejsze od niej, ma oczywiście środek ciężkości trochę niżej ale dzięki temu nie jest szybsze. Porównując samochody w takich samych set`ach. Znam to z autopsji

I jak się zakończyła historia?

Młody90 pisze:Dziekuje ślicznie . A one są już pokodowane pod DRL bez kierunków ?

Spoko, nie ma sprawy To są pliki bez modyfikacji.

Młody90 pisze:a ma ktoś na 'boku stare' pliki , bo je wkleiłem na pałe i nadpisałem . Bede wdzieczny

W załączeniu masz pliki LSZ. Wybierz który potrzebujesz
https://megawrzuta.pl/filesgroup/79d1727409fbc9929f089a0ffdf27014.html

Miłosz pisze:Dla niezdecydowanych mogę spokojnie polecić naprawy pdr, sam kiedyś takie coś robiłem na profi sprzęcie a nawet i na samoróbce

Jest to bardzo fajna technika ale wymagająca bardzo dużo cierpliwości, predyspozycji do tego typu prac i ogromniej ilości chęci i samozaparcia.
Nie wspomnę już o odpowiednich narzędziach które niestety swoje kosztują.
Ale ,... przede wszystkim bezinwazyjna i zachowująca oryginalną strukturę lakieru bez konieczności malowania.

Miłosz pisze:Uważać jednak trzeba jak wgniecenie jest z pęknięciem lakieru i jest ryzyko że grzybek odejdzie wraz z lakierem.

Dokładnie tak. Wszelkie uszkodzenia lakieru czy ponownie malowany element wraz ze szpachlą stanowią bardzo duże zagrożenie uszkodzenia tego miejsca w czasie pracy, niestety nie ma tutaj gwarancji usunięcia danego wgniota bez uszczerbku lakieru.

Miłosz pisze:Pamiętam raz babka wpadła chyba toyotą i miała wgniecenie na plastikowym zderzaku takie jakby ktoś pięcią nacisnął. I zaczęła mówić że ona czytała o pdr i że chce tą metodą. Niestety... kolega wsadził rękę pod zderzak nacisnął wypchnął i "150zł poproszę" mina babki bezcenna śladu po wypchnięciu żadnego nie było.

Hehehe fajny sponton PDR bez użycia narzędzi, tylko "ręczna robota"

Miłosz pisze:PS Wrzuć parę zdjęć z prac do tego wątku , myślę że da do myślenia potencjalnym klientom

Będę się starał systematycznie coś wrzucać oczywiście w miarę możliwości.
Szybka robota, Pani na parkingu bardzo serdecznie zaznaczyła swoją obecność na tylnym błotniku e46

Efekt po naprawie:

Są różne chłodnice.Jedne wychodzą bez tego otworu i one są wtedy dedykowane tylko do manuala, inne posiadają ten otwór i mogą być zastosowane do automatu jak i również do manuala ale po wstawieniu specjalnego korka blokującego. Ten otwór potrzebny jest do przepływu płynu do dodatkowej chłodniczki oleju skrzyni biegów. Po odpowiedniej modyfikacji mechanik powinien dostosować aktualną chłodnice do potrzeb automatu. Brak odpowiedniego chłodzenia automatu może objawiać się różnym błędami jej pracy. Musisz sprawdzić również stan oleju w skrzyni. Trudno jest w taki sposób znaleźć usterkę i dokładnie ją wskazać. Trzeba szukać i się nie poddawać. Życzę powodzenia

Młody90 pisze:Witam.

Mam takie pytanie bo był u mnie znajomy z E46 w przedlifcie z xenonem ( Moduł LSZ CI 27)
Miał zakodowane xenony z kierunkowskazami (mijania) .

Myślę ,że dość istotne ale mam już wgrany ten pliczek dla DRL bez kierunków w przedliftach . Czy po jego wgraniu nie ma możliwości ustawić kierunków ?

Jak ktoś zna temat bądź ma może gdzieś taki plik już zakodowany to prosił bym o wklejenie tu .Pozdrawiam

Jutro mogę wkleić wsad ze swojej e46 wraz z kierunkami us style jak chcesz.
Wg mnie po wgraniu pliku po modyfikacji parametru (usunięciu świecących kierunków) dla DRL nie będzie można ich ustawić ponownie.
Musisz mieć poprzednią wersję pliku LSZ. Wgraj poprzedni plik jak masz i sprawdź.

Chętnie pomogę w usunięciu wgnieceń techniką PDR.
Ogromną zaletą PDR jest :
- usunięcie wgnieceń bez potrzeby ponownego lakierowania,
- zachowanie oryginalnego stanu powłoki lakierniczej
- krótki czas naprawy,
- oszczędność nawet do 70-80 % kosztów

Usuwam wgniecenia po:
- gradobiciach
- uszkodzenia parkingowe
- itd

Również autodetailing, naprawy blacharskie, spawanie plastiku (zderzaków), drobna mechanika, diagnostyka i kodowanie (w miarę możliwości).
Okolice Wielunia/łódzkie
Info PW.

INPA , NCS Expert - mogę pomóc w miarę możliwości (Okolice Wielunia).

Tomeczek2512 pisze:

Vit0 pisze:Ziarenek piasku to przed glinkowaniem już w ogóle nie powinno być na aucie. Po to jest mycie pianą, potem właściwe, żeby się pozbyć tych rzeczy. Glinka ma zebrać to co się nie chciało odkleić inaczej. I jak masz odpowiedni kawałek glinki to jest w co zagniatać wszystkie syfy. Przy miękkiej glince szkody nie powinny powstać, najwyżej jakieś mikroryski.

Mi tu nie chodzi o to zagniatanie itp tylko o to, że glinka jaka by nie była zawsze zrobi chociaż jakieś właśnie mikroryski. Ten brud który sie nie chciał odkleić i co go zebraliśmy glinką też będzie rysował. I zanim zauważymy, że jest na glince albo zagnieciemy glinke to już zrobi jakieś mikroryski a jeśli z jakiegoś zakamarka wyleci nam ziarenko piasku to sie dopiero robi bagno :p - takie czepianie sie szczegółów z mojej strony ale dlatego nie glinkuje jeśli nie będe zaraz robił polerki

To wyobraź sobie jak ten cały syf, który powinien wcześniej zostać zebrany przez aktywną pianę, mycie wstępne, "odszczurzanie", kolejne mycie, glinkę, następne mycie itd pojawi się nagle na padzie podczas polerowania - jakie bagno dopiero zrobi.
Po to jest tych kilka procesów aby uniknąć takich sytuacji i wyeliminować brud, ziarenka piasku aby potem można było przejść do właściwej polerki, korekty. To takie małe OT na koniec Nie to żebym się czepiał