Transponder -??? to część elektroniczna czy sterownik?
gdzie to można kupić/załatwić??

Czy coś Ci się udało powalczyć z tym drugim kluczykiem???
Ja również planuje dorobić sobie drugi kluczyk twoim sposobem. Jestem przed zakupem czystego grota i używanego kluczyka z innej Betii, i nie wiem czy nie szkoda kasy na tą operacje???
Moja Betii to 330D turing 2003r.

Jak porównałem twoje zdjęcie i oznaczenie na originale który mam zdemontowany to brakuje tylko u mnie tej "14" . Nowemu łącznikowi niestety nie zrobiłem fotki. Ja swój nowy, kupiłem jako zamiennik i kosztował 225zl.
Co do trwałości to nie wiem czy jest sens kupować oryginał , bo zamienniki też sobie radzą. Jak zauważyłeś do 330d, 330i są inne niż do reszty, bo są wzmocnione , więc chyba nie musisz się stresować , jakby okazało się że to zamiennik!!

Dziś dzwoniłem do gościa który sprzedał mi komplet kół 16' zimówek i wymieni mi na 17stki. Niestety felgi policzył mi 500 za cztery (było 320 za komplet) i opony 225/45 R 17 -200zł za 1szt. (było 145zl) !!! Czyli 4 stówy pójdzie się znowu gonić !!
Pogadam jutro jeszcze , może 205/50 R 17 będą tańsze, prócz tego że są lepsze (bo wyższe) .

No rzeczywiście trochę wstyd, że nie sprawdziłem jak wstawiać fotki :/! -ale do rzeczy.

Do wymiany łącznika wału (elastycznego przegubu wału) potrzebować będziemy: 2klucze 18stki,klucz 13stkę
-najlepiej nasadowy,klucz 10tkę -nasadowy, psikadło do ślub , długi płaski śrubokręt (wkrętak),
długi kanał ok 6m., lampę kanałową i kapkę tawotu!

Wjeżdżamy na kanał i po wyłączeniu Beti, zostawiamy ją na luzie. Po przygotowaniu narzędzi i odsunięciu
kanału (parę desek zostawiamy w kanale) schodzimy pod autko. Zaczynamy od odkręcenia rury wydechowej,
za pomocą 13stki , po czym wypinamy ją z końcówki kolektora wydechowego zdj.1


Podkładamy deski pod wypiętą rurę żeby miała się jak oprzeć na nich i zabieramy się za odkręcanie dwóch
"samolocików" zdj.2



tj.wsporników rury wydechowej: 2X4śróby 13stki. Z czego jeden to wspornik który jest przykręcony do
wydechu zdj.3


a drugi to tylko blacha która dodatkowo chroni wydech (przed np. urwaniem się).
Tu również podkładamy pod 2gi tłumik deski , żeby wydech nie wpadł nam do kanału!! :p

Wychodzimy z kanału i bierzemy długi płaski śrubokręt. Idziemy do tyłu i wypinamy tylni tłumik z gumy
zdj.4

zdj.5





Wchodzimy z powrotem do kanału i przesuwamy sobie po deskach cały zdemontowany wydech, na lewą stronę auta , tak żeby nam nie
przeszkadzał w dalszej pracy zdj.6

i zdj.7




Teraz zabieramy się za aluminiową osłonę "kanału wydechu" zdj.8


, szukamy (u mnie były to 4ery) śrub 10tek.
Przy tylnym moście musimy poszukać tych śrub , bo sprytnie są schowane zdj.9




Po zdjęciu osłony widzimy tylni most zdj.10


i po drugiej stronie naszą wredną gumę , zwaną łącznikiem
wału zdj.11



Dla świętego spokoju zaznaczamy sobie np. korektorem śrubę od wału zdj.13


i zewnętrzną cześć gumy (będziemy mieli pewność że dobrze wkładamy nową, jak porównamy ją ze starą gumą). Bierzemy 2 klucze 18stki i zabieramy się za odkręcanie wału zdj.14



Bez obaw że wał spadnie nam na "bańkę", możemy wyciągnąć wszystkie 6ść śrub łącznika wału. Pamiętajmy tylko że 3śróby od wału (łączą wał i gumę) są
inne i 3śróby od skrzyni biegów (łączą skrzynie biegów i łącznik wału) są inne!! Wał pomimo że już odkręcony
nadal nie da nam się wyciągnąć z gumy! -dlatego też musimy odkręcić podporę wału


! Teraz już możemy
nabić sobie guza , więc ostrożnie! Wał wypinamy z gumy i kładziemy również na deski!!

Zamieniamy gumy , pamiętając że strona z "cyckami", to ta od skrzyni biegów


!! Druga
bardzo ważna informacja, -musimy pamiętać że to nie bez różnicy do których otworów przykręcamy wał
a do których skrzynie!! Wał przykręcamy zawsze tak żeby nadlane "półksiężyce" gumy były po prawej stronie
"ucha" wału (dot.330d -184KM i 330d-204KM)! -jak na





Teraz wszystko montujemy. Najlepiej jest sobie już skręcić wał z gumą, a potem dokręcić to do skrzyni biegów.
Kolejno to przykręcamy podporę wału , potem poprawiamy jeszcze raz śruby od skrzyni i od wału do łącznika wał.
Potem montujemy aluminiową osłonę, zaczepiamy na gumę tylni tłumik, załapujemy spornik wydechu. Wkładamy wydech
w kolektor wydechowy i skręcamy opaskę. Na sam koniec dokręcamy sporniki wydechu !!

P.S. Przy demontażu i montażu łącznika, pchamy sobie nasze E46 do przodu czy do tyłu kanału, żeby nam było
wygodnie z dojściem do śrub zdj.14, -stąd moja sugestia długiego kanału!!


Potem tylko przejażdżka i

Dobrze ,więc jak lub gdzie mam wrzucić kilka fotek , które będę chciał wykorzystać do tego opisu??

Od dwóch tygodni wiedziałem że czeka mnie wyjątkowa sobota. W końcu doczekałem się 19stego listopada. Umówiony byłem z moją Beti, na wymianę paska wieloklinowego i łącznika wału napędowego. Kumpel pozwolił nam skorzystać ze swojego warsztatu. Ubrałem się więc odpowiednio w ogrodniczki i kamizelkę roboczą. Jadąc do warsztatu, Betii uspakajała mnie swoim lekkim pkwiękiwaniem turbiny aż w końcu dotarliśmy.
Kolega otworzył nam wrota i wprowadziłem moje słoneczko na kanał. Zaczęliśmy Beacie wymieniać naszyjnik , zwany brutalnie w handlu paskiem
wieloklinowym. Okazało się że w "pandorze" (sklepie z częściami do BMW) pomylili naszyjnik wieloklinowy,
zamiast ( w silniku M57N) 5cio-klinu, sprzedali mi 6cio !!:( Spojrzałem się na Beti, ta jednak nic nie dała po sobie nic poznać! Pomyślałem , kobieta z klasą, nie grymasi. -nawet jak z powrotem założyłem stary wieloklin!!:P Kolega wyczuł pewną intymność między mną a BMW E46 i powiedział że "łącznik wału napędowego" to już sam Jej wymienię, po czym poszedł do domu! Zostałem sam z Betii. Wszedłem do kanału. Zacząłem ją powoli rozbierać. Najpierw wypiąłem wydech z kolektora, potem powoli zacząłem popuszczać sporniki wydechu, aż w końcu znalazłem się z tyłu , tylko po to żeby wyczepić ostatni tłumik z gumy... spornika wydechu!!! Betii powoli pozbywała się przede mną wszelkich tajemnic. Odkręciłem aluminiową osłonę
kanału wydechu, tylko po to żeby zachwalę dostać się do..., tak , tak!! -wał napędowy ukazał się moim oczom. Powoli zacząłem , za pomocą 2uch kluczy 18stek, dotykać jej łącznika wału. Miarowymi choć brutalnymi
ruchami, odkręciłem (6ść śrub)jej gumę, łączącą skrzynie biegu z wałem napędowym!! Chwyciłem nowy łącznik i zabrałem się za przykręcanie! Po 37min. i moim podniesionym tętnem, mieliśmy to za sobą!! Wał był połączony ,nową
gumą ze skrzynią biegów!! Usiadłem na schodach kanału , żeby odetchnąć!! Po chwili zacząłem ubierać Betii z powrotem. Rozpocząłem od aluminiowej osłony "kanału wydechu", potem tylni tłumik wpiąłem w gumę, potem 2wa sporniki wydechu i na końcu wsadziłem jej...) rurę w kolektor wydechowy!!! Betii zapragnęła zapalić! Włączyłem więc silnik! Chwilę pochodziła na wolnych obrotach. Okazało się że wszystko OK! Czas było opuścić warsztat kumpla, który pozwolił nam spędzić miłe popołudnie i wieczór we dwoje!
Po tym poszaleliśmy trochę na mieście , ale to już inna opowieść!! )

No to dupa!! Będzie trza zamienić na 17' i pewnie dopłacić!

Szukałem podobnych tematów, ale nie do końca znalazłem odpowiedz na mój kłopot!

Chciałem zakupić komplet zimowych kół i przeskoczyć z 17' 7J ET47 na 16' 7J ET...?? -otóż w mojej E46 330D 2003r. mam duże tarcze (tj. chyba 300mm). Kupiłem stalowe felgi 16' ,bo chciałem mieć profil opony wyższy (z 225/17R45 na 205/16R55), felgi 16' z ET34 , a tu dupa!!! -nie mieszczą się bo nachodzą na zacisk i blachę (osłonę tarczy hamulcowych -"tarcze kotwiczną").
Nie chcę jeździć w zimę na profilu opony 45 (oryginalny do 17' ET47), bo "zimowe dziury" załatwią z pewnością i oponę, i felgę i zawieszenie na tak małym profilu!!

Czy istnieje jakaś możliwość żeby mieć 16' w tym modelu E46?? Jeśli tak to jakie ET muszę mieć bo ET34 przy 16' to za mało!! Według mnie musiałbym mieć co najmniej ET25 lub ET20 , tylko czy istnieją takie felgi stalowe (tj. 7J 16 5X120X72,5)i nie będą wystawać i tym samym haczyć o błotnik??

Poszukałem trochę na forum i necie, ale nikt nie opisywał takiego problemu!!

Proszę o pomoc, bo zima coraz bliżej!!!

Witam!
Miałem już dość jeżdżenia "wiertarkami" (przedni napęd) i od 1,5 miesiąca dołączyłem do elitarnej grupy posiadaczy E46!!
Zastanawiałem się jeszcze nad E39 i E60, ale w końcu piękno, moc i koszty przeważyły na 330D!! -po za tym mam wąski garaż (2,47m). To co chciałem od nowego (innego) auto to: moc ponad 200KM, tylni lub 4X4 napęd, normalny ręczny (a nie jakieś gówno po lewej stronie, wciskane nogą) ,manualna -6cio stopniowa skrzynia, napędzane olejem napędowym, produkowane w Niemczech!!
Udało się!! -bo moje auto to: "Beti" E46 Turing 330D,2003r., manuale 6 speed, 204KM, navi 16:9 (MK4), kierownica trójramienna!
Na razie trochę przy Niej dłubie , bo poprzedni właściciel nie dbał o wygląd i stan techniczny "Beaty" !!

Mam nadzieje że mi koledzy pomożecie poznać lepiej i bliżej moje autko ??!!