Zymol Titanium.
Trochę droższy ale aplikacja, zapach, efekt i wytrzymałość rekompensują cenę, i prawdopodobnie wcześniej zmenisz 5 kolejnych aut niż on się skończy, jak jest to na jakieś 60 aplikacji a ten wosk jest bardzo wytrzymały czyli smarujesz jakieś 4 razy w roku to sam sobie policz na ile ci starczy:)

Zamówiłem Oryginalną już:)
Tylko mechanik dopiero za 3 tygodnie ma czas, więc szybko opinią się nie podzielę:)

mefjupe pisze:Również przymierzam sie do wymiany bo obecna juz straciła na wydajności i też nie wiem do czego sie przymierzać.. ta z escorta kusi bo koszt nie duży ale słyszałem ze nie zawsze jest P&P.. jakos nie wszystkie otwory pasują itp..
Sam sprawdzalem ostatnio i ceny pomp zaczynaja sie od 300 zł... skad nagle 500? :D

Wiesz co, nigdy nie kupowałem nic najtańszego typowego chińczyka, więc odpuszczam najtańsze badziewie i brałem pod uwagę już firmy o których "coś" słyszałem, dlatego cena od 500 w górę, ale znów one zbliżają się do LUKA więc dla nie całych 300zł chyba szkoda ryzykować i faktycznie kupie LUKA, a co do auta to żona naciska aby zmienić, na coś młodszego, tańszego w eksploatacji, mniej paliwożernego(i wtedy rzeczywiście szkoda kupować ORI) ale na razie twardo się bronię i co roku przekładam tą decyzję.
Najwyżej za rok ktoś będzie miał prezent i prawie nową pompę na gwarancji

Czytałem o tym, ale ja nie jestem zbyt mechaniczny aby to zrobić, a nie mam też mechanika takiego który by to chciał ogarnąć, raczej do dwóch których jeżdżę to jest: pompa do wymiany albo regeneracji, coś przerabiać to marudzenie, że to nie robi się tak itp itd.

Po za tym, jakoś nie ufam częściom używanym, raz kupiłem i zamiast oszczędzić wydałem mechanikowi dwa razy za wymianę, gdzie drugi raz i tak kupiłem nową rzecz.

A jako, że z czasem ciężko aby w ogóle z mechanikiem się spotkać to wolałbym to raz oddać i zapomnieć o temacie.

Panowie czy ktoś z was montował zamienniki pompy? Kraft, SKF, czy MAYLE?
wszystko chodzi po ponad 500zł, to i tak kupa kasy jak za zamiennik, podobna cena jest za regeneracje, ale jakoś nie wierze takim procesom w Naszym Kraju i jednak wolałbym kupić nową.
Orginalna LUKa ponad 800zł i tu pytanie czy 300zł różnicy to jest kwestia która ma sens, i kupowac zamiennik bo i tak pochodzi spokojnie czy różnie z tym bywa?

mały up.
faktycznie same błędy nie znikły ale wystarczyło na kompa podjechać i po skasowaniu wszystko gra

Dzięki za odpowiedź, po naładowaniu akumulatora i podpięciu ponownym większość znikło, tylko check został, ale jednak auto nie ruszało jak powinno, tak jakby na pedał gazu reagował wolniej. Ładowanie jest 14.14 więc ok.

Niestety po zgaszeniu i ponownym zapaleniu wróciły ponownie błędy EML + Check + DSC i od razu auto zaczeło falować na obrotach, szarpać i to co wcześniej.

Mam do was prośbę o pomoc, sytuacja wygląda tak, że ostatnio zauważyłem, że w aucie zgaszonym uruchamia się sama dmuchawa czasem, stwierdziłem, że to jeż i w czwartek po pracy miałem jechać na działkę i go wymienić profilaktycznie, dziś spokojnie od rana autem jeździłem, i ok 14 wróciłem do domu.
Później ok 18 chciałem gdzieś pojechać a tutaj wkładając kluczyk auto nawet nie zakręciło, tylko cykanie i kontrolki gasły i lipa.
Aby spr. czy to aku poprosiłem kolege aby podjechał i po ciągnięciu na kablach prądu od niego po 5 min auto zapaliło ale...
Zapaliło z błędami jak w tytule EML + Chech + kontroli trakcji i strasznie obroty falowały.
Nigdy przez okres 4 lat jak posiadam bunie nic takiego nie miało miejsca, do tej pory wszystko chodziło prawidłowo nic nie szarpało, a tu nagle jak był brak prądu zapaliło auto z takimi błędami?
Uprzedzam nie mam INPY, ale zanim pojadę do mechanika na diagnozę to czy ktoś miał takie objawy?
Zostawiając auto normalne, aku zmarł i po odpaleniu na kablach takie cyrki wyszły od razu?
Ogólnie wkręca się na 3-4 tys. obrotów ale opornie i szarpie w trakcie przyspieszania.

Panowie a jakieś budżetowe 17" 225x45, chodzi o fakt, że autem myślę, pojeżdżę jeszcze max 1.5 roku a może nawet tylko jeden sezon letni przejeżdżę, i szukam coś nie drogiego przez to, jazda 80% miasto i bardzo spokojnia.
Dayton D320 Evo, Goodride SA37, Kormoran Gamma B2, Infinity Ecomax, Riken Maystorm 2 B2.
Czy coś z tego choć trochę jest wartę uwagi?

Jest to jakaś myśl, ale co i jak to można sprawdzić? Niby to nie przeszkadza do jazdy, nie wpływa na nic ale po prostu moja dusza cierpi, a wiedząc, że to mi się dzieje to praktycznie na każdym zatrzymaniu się ruszam kierownicą aby dalej patrzeć czy ten stuk będzie itp. To jest już jakiś obłęd...



WKRENTEK77
Właśnie problem w tym, że jakby to był sworzeń, czy łożysko amora to raczej by stukało ciągle jak się rusza kierownicą a nie tylko jeden raz i nie tylko zaczynało stukać po przejechaniu kilku kilosów.