OK. Dzięki za pomoc.

Witam - jak w temacie.
Zauważyłem nieduże ślady korozji pod nimi i nie bardzo wiem, jak się za nie zabrać.
Nie chcę szarpać na siłę.
Z góry dzięki za pomoc.

Zaczęły się mroziki i denerwują mnie przymarzające uszczelki i klamki. Z klamkami mniejszy problem, bo szybko puszczają, ale z uszczelkami muszę się trochę mocować. Nie chcę ich uszkodzić. Może czymś je smarnąć?
Poza tym, po ponad półrocznym użytkowaniu, więcej niedogodności nie spostrzegłem (oprócz jeszcze tych, o których pisałem kilka m-cy temu). Oby bezawaryjnie. A propos - ostatniu zablokował mi się hamulec na przednim kole od strony pasażera. Sąsiad mechanik coś tam przeczyścił, nasmarował i jest ok. Przy okazji wymienił klocki i podciągnął ręczny.

Nic nie robiłem. Dziwne trochę - wcześniej miałem Primerę 1.6 benz i nią 190 sunąłem mimo 180 deklarowanych. Po BMW spodziewałem się więcej i trochę się zawiodłem. Te 136 KM w porównaniu ze 100 z Nysy też nie robi kolosalnej różnicy. Tłumaczłem to sobie do tej pory dieslem, ale może coś nie tak... Jedną z moich teorii była właśnie ta (może głupia?;)), że wcześniejszy właściciel zapodał u jakiegoś mechaniora jakąś blokadę coby szybciej nie szła. Bo gdzieś od 160 duszę i duszę i nic.

Mam pytanie: czy w aucie mogło być zapodane fabrycznie (lub innym sposobem) jakieś ograniczenie prędkości? Ja swoim Touringiem 320d 136 KM dałem radę tylko ok. 190 km/h i to lekko z górki. Wydaje mi się, że na prostej maksymalnie da radę ok. 160 km/h. Nie jest to dla mnie problem, bo i tak z reguły powyżej 120-130 nie jeżdżę (pomiar był na obwodnicy Krakowa). Ale do podanych przez producenta 207 trochę brakuje. Mam nadzieję, że coś mi się nie pieprzy. Przyspieszenie, praca silnika bez zarzutów - wszystko ładnie brzmi. Ale wstyd, żeby tych marnych 200 nie osiągał... Dodam, że auto mam od czerwca, a przede mną woziła się nim w Niemczech jedna i jedyna właścicielka. Może bała się mieć coś szybszego pod butem? I jeszcze jedno - rozmiar kół fabryczny (195/65/R15 o ile się nie mylę). Pzdr.

Ja jeżdżę do Nowaka na Fatimską. Tzn. do tej pory z moją Nysą. Od czerwca, kiedy nabądłem moją BMW, dzięki Bogu nie musiałem z nią nigdzie jeździć. Ale fachowiec pierwsza klasa. Tylko kolejki długie (ok. 2 tygodnie). Ale do nikogo innego już mojego wozu nie zabiorę. Ponoć na Szczecińskiej jest gość, który się zna. Ale z pełną odpowiedzialnością polecam Nowaka. Tylko nie wiem, czy u niego można się podpiąć do kompa...
Pzdr.

Że trzeba wymienić którąś z przepalonych żarówek.

Jestem dozgonnie wdzięczny

Proszę o rozkodowanie numeru VIN:WBAAX71080PE62255.

Z góry serdecznie dziękuję i pozdrawiam.

k3m0t1989 pisze:poczytasz forum to silnik zacznie sie lepiej zbierac z dolu a potem ewentualnie wirusik, to ze lewarek z 5 nie wraca to przypadlosc tego modelu poniewaz wyrabia sie sprezynka i mozna to wymienic i naprawic ale trzeba skrzynie wyjac W zime dopiero zobaczysz jak zamiast na luzie to lewarek z prawej zostanie

Z tym lewarkiem aż tak źle nie jest, ale trochę mnie tą zimą nastraszyłeś.
Pożyjemy - zobaczymy.