Siema. Dzisiaj po gwałtownym ruszeniu samochodem zaczął wydobywać się głośny tak jakby klekot z silnika. Dźwięk dochodzi jakby ze środka podwozia. Jaka może być usterka?


Coś podobne do tego: zaraz wrzucę swój filmik, ale słabo to słychać



mój filmik:

Ja piertole, nie brzmi to dobrze Brzmi trochę jak zatarty tłok, tak czy inaczej.. nie chciałbym być w Twojej skórze... Nie gazuj nim już tak, i ściągnij jakiegoś speca lepiej żeby to zobaczył. Daj znać jak coś się dowiesz.

Ten filmik z youtube to nie moj, moj ten ze speedy wrzucony. Na razie stoi nie ruszany. Bede kogos ogarnial zeby to sprawdzil.

Ze speedy nie mogłem odtworzyć, to dobrze że to nie Ty nim tak gazowałeś. Nie jest to mądre, trzymam kciuki żeby to nic grubego nie było...

Przesłuchałem ten twój filmik z speedyshare i na podstawie tego filmiku nie można nic wywnioskować, przynajmniej mi się nie udało. Chyba będziesz musiał przejechać się do speca. Daj znać jak już będziesz wiedział co tam się dzieje. Powodzenia!

Ojciec zaprowadził samochód do mechanika na osiedlu. Jak tam zaszedłem to najpierw robili ze mnie podśmiech*jki xd a to że silnik na złom i takie tam. Dowiedziałem się, że prawa poduszka silnika została rozerwana. Mają jeszcze się odezwać.