Masz w 100% rację. Czekam tylko na zamówione części: poduszki silnika, oleje do dyfra i skrzyni, tulejka centrująca przy tłumiku drgań na wale.
Nie posiadam kanału, więc jak tylko wszystko przyjdzie to sprawdzę wał za jednym zamachem.
Jak wymienię poduszki silnia, zweryfikuję dokładnie cały napęd raz jeszcze to zostanie mi już tylko sprzęgło/dwumas, bądź produkowanie drgań przez niepoprawną pracę silnika... może jakieś mikroprzerwy. Z diagnostyki INPĄ nic nie wskazuje na taki stan rzeczy. Korekcje wtrysków w normie, pozostałe parametry także.
Jedyny problem to ogromny podczas przyśpieszania... Auto do 2tyś obrotów nie reaguje na gaz jak trzeba... a lepiej przyśpiesza na pół gazu niż na pełnym. Po przekroczeniu 2 tyś idzie jak oszalałe do odcinki.
Zamówiłem więc komplet uszczelek kolektora ssącego i dokonam demontażu i wymiany zaworka turbo z tym od EGR-a, bo EGR mam i tak odłączony. Przy okazji wyczyszczę czujniki doładowania, wymienię węże podciśnienia, których jeszcze nie zmieniałem.
Muszę jeszcze koniecznie wgrać czysty, najnowszy soft. Zgrałem dziś soft z chipem i jak wszystkie usterki usunę to dopiero wgram go ponownie i zobaczę jak samochód się zachowuje.

Przypomniałem sobie jednak dzisiaj, że wibracje pedału sprzęgła i szarpania przy ruszaniu, kangury, zaczęły się po wymianie sprzęgła i dwumasu. Po spaleniu sprzęgła te szarpania jakby zmniejszają się na pewien czas... Jak okaże się, że ktoś spieprzył robotę, albo że część była wadliwa to szlak mnie trafi... Wówczas nie dość, że kupię coś i wymienię po raz drugi, a właściwie trzeci, bo wcześniej wymieniłem dwumas na używany... to jeszcze wymienię pół auta niepotrzebnie.

A szarpanie przy ruszaniu, kangury itp są powodowane wykrzywieniem ząbków docisku sprzęgła, tzw. słoneczko.
Po wymianie na nowe od razu powinieneś mieć idealnie płynne ruszanie, żadnego palenia sprzęgła, nic. Pierwsze odpalanie, pierwsze ruszanie i powinno być jak masełko, gładko i płynnie.

I pojechałem od strzała na reklamację.. Goście oblukali auto i mówią, że mam rozpieprzone tuleje dyfra, więc nie ma się co dziwić że szarpie. Umówiłem więc termin na wymianę tych tulei.. celowo u nich, by nie mieli później możliwości stwierdzić, że ktoś coś zrobił źle. Kupiłem wszystkie tuleje Lemfordera i pojechałem założyć. Założyli i szarpało dalej.. Powiedzieli że podpora.. Kupiłem podporę... Dalej biło... Mechanik przejechał, powiedział że nie ma się do czego przyczepić, a jak mu powiedziałem o uderzeniach przy przyśpieszeniu to moje k***wskie auto postanowiło przy nim ukryć usterkę i wtedy nie bić... Skończyło się na tym, że powiedzieli że szarpie może przez poduszki silnika, może przez dyfer, może przez skrzynię... Żeby trochę pojeździć i jak nie przejdzie to przyjechać... Szarpanie i kangur trochę się zmniejszyły, ale nadal są odczuwalne i przeszkadzają...

Nom jak jakiś lewy mechanik zakładał skrzynie to mógł ci wygiąć słoneczko wałkiem bo nie trafił w otwór. Straszne to ile wydałeś już kasy i ciągle nic. Porażka z tymi mechanikami.

U mnie od początku posiadania samochodu czyli od roku również dudnienie / łupanie w tunelu podczas przyśpieszania tylko między 2000-2500 tyś obr (tyle że automat) ewidentnie coś powoduje wprowadzanie w wibracje wału, ale pytanie brzmiało co ?
Wymieniona podpora i łącznik poduszki skrzyni (które i tak były zużyte), reszta sprawdzona w dobrym stanie i dalej to samo.... Została do wymiany słynna poduszka nr 9 mostu posiadała dwa ledwo widoczne pęknięcia gumy. Po wymianie znaczna poprawa można jechać dynamicznie bez tych wibracji efekt nie ustąpił całkowicie bywa czasem moment zadudnienia ale słabiej i krócej niż przed wymianą poduszki mostu