W połowie czerwca miałem wymienioną chłodnicę, bo spuchła na dole.
24 sierpnia w upał przy jeździe ok. 180-230 km/h rozsadziło zbiorniczek wyrównawczy.


Pomyślałem że to wina korka, który nie upuścił ciśnienia kiedy powinien więc wymieniłem zbiorniczek i korek.
Kilkukrotnie zrobiłem też test na CO2 w układzie chłodzenia, ale nic nie wykazał.

Wydaje mi się, że ciśnienie w układzie jest za wysokie, bo wąż jest bardzo twardy jak się nagrzeje. Przy ostrej jeździe w celu testu (gaz w podłodze, do odcięcia) korek upuszcza niewielkie ilości płynu (może kilkanaście-kilkadziesiąt ml).
Poza tym jak odkręciłem korek przy ostudzonym silniku to wyleciało trochę płynu i poziom był ponad max, a w drodze co jakiś czas zapalała się kontrolka poziomu płynu. Po dojechaniu korek upuszczał ciśnienie, bo słychać było syczenie.

Prawdopodobnie nieszczelny, zapowietrzony układ chłodzenia.

Dzięki za odpowiedź, ale wydaje mi się że gdyby był nieszczelny to nie byłoby tak wysokiego ciśnienia i byłoby widać gdzieś wyciek.

Odpowietrzałem już kilka razy z przodem na wzniesieniu.

moze masz przytkana chlodnice?

Raczej nie, bo była niedawno wymieniona, ale kto wie. Jak to sprawdzić?

A silnik się nie przegrzewa?

O tu jest podstawowe pytanie, jaka jest temperatura w teście 7.0? Masz wisko czy tylko elektryka?

Silnik się nie przegrzewa, temp. w teście ok. 95 stopni.
Chłodnica raczej drożna bo wąż wylotowy też jest ciepły i jest w nim ciśnienie. Chłodnica jest ciepła, ale nie gorąca.

Kupiłem nową pompę, termostat i wąż, jeśli po wymianie dalej będzie to samo to albo źle odpowietrzam, albo tak ma by, albo uszczelka, głowica lub blok...

Podczas jazdy z prędkościami koło 200 miałeś 95 stopni?

Wtedy nie wiem ile było dokładnie, ale wskazówka była w pionie. Teraz cały czas sprawdzam temp. testem i jest ok. 95