To z kontrolką (żółtą) to też tak mam. Czasem przez kilka kilometrów jazdy się świeci, potem zgaśnie by po chwili pojawić się znowu. Wnioskuję, że tak raczej być nie powinno. Ale podobnie jak kolega paleta żadnych niepokojących objawów nie mam. Jutro jadę do magika od BMW, zamówiłem też korek do zbiorniczka to jak będę "mądrzejszy" i po wymianie to napiszę.

Kolego Sharky nigdy nie odkręcaj korka na ciepłym silniku bo może cię nieżle popażyć jak sprawdzać poziom to na zimnym dopuki doputy nie wytwoży się ciśnienie w układzie chłodzenia bo tak są skonstruowane silniki w BMW (pod wływem pracy silnika ciecz chłodząca się rozszerza stąd ciśnienie)oczywiście rozszerza się do pewnych granic i jeżeli jest za wysokie ciśnienie wtedy żeby nie rozwaliło układu w najsłabszym miejscu do akcji wkracza korek z zaworkiem bezpieczeństwa.I to że wywala płyn przez korek to wcale nie jest normalny objaw.Bo w końcu został tak zaprojrktowany żeby trzymać to'' właściwe'' ciśnienie.

Spokojnie robiłem to oczywiście ostrożnie. I chyba źle zrozumiałeś, właśnie chodziło mi o to że jak go odkręcam do płyn jakby pod ciśnieniem właśnie chce opuścić tenże układ chłodzenia Co naprawdę dziwne w opozycji na przykład do kolegi wyżej który gdzieś tam pisał że jak na ciepłym odkręca to znowuż ma o wiele mniej jak by gdzieś uciekł.. mętlik niesamowity z tym ukł. chłodzenia

Witam ponownie. Muszę chyba odpowietrzyć układ bo jednak przy wolnych obrotach zaczyna dmuchać zimnym powietrzem. Proszę o wyjaśnienie jak to najlepiej zrobić (bo czytałem już wiele: jeden pisze że na ciepłym silniku, drugi że na zimnym).
Proszę o opisanie jak to zrobić. Czy na odpalonym silniku czy na zgaszonym bo już się gubię w temacie.

Ja już robiłem i nic nie dało :/ Wyglądać to miało ponoć tak (chyba że źle to niech ktoś się udzieli i poprawi):
Samochodem stanąć najlepiej tak żeby przód był wyżej, zwiększać obroty do około 3k jednocześnie delikatnie luzując odpowietrznik, operacje powtórzyć ze 2-3 razy.
Cóż u mnie efektu to nie dało niestety

Niechce mi się tego przepisywać więc wklejam http://e46forum.pl/viewtopic.php?f=22&t=10666

Miałem taką samą sytuację, czyli kontrolka od poziomu płynu, wymiana czujnika nie pomogła, wg pływaka płyn był cały czas ok. a przy wymianie płynu okazało się że sporo brakowało. przy nalewaniu płynu to wlałem ze 4 litry a pływak już był w górze, stwierdziłem że nie ma co na niego patrzeć tylko trzeba lać aż sie poprawnie odpowietrzy. na zapowietrzonym poziom w zbiorniku pokaże że jest ok a kontrolka będzie pokazywać że brak. tak więc polecam odpowietrzyć układ. ja przy odpowietrzaniu grzalem go az wiatrak ruszył i dolewałem płynu tyle żeby poszedł przed przez odpowietrznik.
jak korek mocno syczy i wywala płyn to znaczy ze sie zagotował i wywala właśnie nadmiar ciśnienia

tanik pisze: na zapowietrzonym poziom w zbiorniku pokaże że jest ok a kontrolka będzie pokazywać że brak.

Nie wypisuj głupot na forum.
Czujnik poziomu płynu w zbiorniczku nie może pokazać że go nie jeżeli płyn go zakrywa. Na takiej zasadzie to działa.
Chyba że jest on uszkodzony. Nie ma inne możliwości.

No to u mnie jest nadal tak, że kontrolka się zaświeca, ale dopiero po przejechaniu około 5-8 km. Drugi objaw jest taki, że silnik łapie temperaturę "pionową" dosyć szybko, a ogrzewania nie ma. Dopiero jak już jest temp. idealnie w pionie to (chyba po otwarciu dużego układu) grzeje i to całkiem mocno. Próbowałem odpowietrzać na gorącym silniku to idzie powietrze na przemian z płynem z odpowietrznika.
Jestem umówiony na odpowietrzanie jakimś przyrządem, który (po zlaniu całego płynu) podobno podciśnieniowo sam sobie wciąga płyn do układu.
Zaznaczam, że poza palącą się kontrolką nie ma objawów w stylu wyrzucanego płynu czy wędrującej w czerwone pole wskazówki.

No to jest identyczna sytuacja.. daj znać czy coś zdziałasz w tym temacie :O