Kupiłem pierwszego furaka niestety radość psuje mi check engine.
Po 2 tygodniach jazdy na benie poczułem ze trzeba się przerzucić na LPG.. i umówiłem się do gazownika. Postanowiłem przed tym zabiegiem wymienić uszczelkę pod kapą zaworów bo się pociła.. no i się zaczęło.. 2x P0170 bank 1 i 1x P0173 i bank 2
Termin już miałem umówiony, gazownik stwierdził że to raczej błachy problem.. no to zamontowałem gazownie..
Potem wymieniłem jedna z sond lambda.. pojeździłem tylko na benie ale niestety problem nie zniknął.. więc zmieniłem mechanika.
Ten drugi po zapoznaniu się z tematem odesłał mnie do gazownika na korektę. Za 2 razem jak zawitałem do niego podłączył pod kompa, wspomniał coś o wypadaniu zapłonu i wymienił świece... nie pomogło..

Generalnie silnik pracuje równo.. nie czuję w czasie jazdy jakiegoś problemu (raz czy dwa przy odpalaniu na zimnym się zdarzyło drobne falowanie 100-200 obrotów) Błędy wyskakują podczas spokojnej jazdy na 4 lub 5.. w okolicach 2300 obrotów.. albo w korku jak zdarzy się że mam za wysoki bieg..
Na chwilę obecną po kasacji wyskakuje:
P0173,Sonda lambda (czujnik O2), rząd 2 -0 korekta wtrysku paliwa
P0170,Sonda lambda (czujnik O2), rząd 1 -0 korekta wtrysku paliwa
50 km i powtórka.. magicy orzelki że mam jeździć i się nie przejmować... ale jakoś to do mnie nie przemawia..
Mam bluetooth Icara i sdprog więc check skasuję.. ale czy jazda z tym problemem długofalowo nie zaszkodzi ?
Zgłębiam tematy związane z checkiem, z błędami i pewnie odwiedzę jeszcze innego magika.. ale może nakierujecie co jest bardziej a co mniej prawdopodobne zanim podwoję wartość auta..

W mojej e46 323ci obecny właściciel miał coś z dawką paliwa , okazało się że jakiś regulator cisnienia paliwa przy osprzecie motoru to powodował. Sondy też zmieniał i bez efektu było.

Błędy pojawiły się po wymianie uszczelki pokrywy zaworów? One sugerują nieszczelność a nie sondy..więc proponuję zrobić próbę dymową i będzie widać gdzie jest owa nieszczelność.

Też mi się tak wydaje że problem dotyczy szczelności.. Magik mechanik nr 1 twierdził jednak że jak byłoby nieszczelne to by olej wywalało.. a nie tylko ssało. Dziś miałem jeszcze grubsze falowanie na jałowym biegu. Dodałem gazu i przeszło ale zczytałem błąd P0101, Czujnik objętościowego lub masowego przepływu powietrza (przepływomierz) „A” -0 sygnał nieprawidłowy (poza zakresem pracy)

Przyczyną tego błędu też może być nieszczelność, więc to sprawdź na początek. Przepływomierz można sprawdzić w inpa ile mierzy po rozgrzaniu na wolnych obrotach oraz podczas przyspieszania z gazem w podłodze na 3 biegu. Niezły ten majster

Najpierw wypnij przepływkę i zobacz jak pracuje i jak jedzie. Guma przepływomierza szczelna ? Bardzo często pękają i ciągnie lewe powietrze.

Będę miał teraz parę dni i będę się bawił.
Odpiłem przepływomierz podczas pracy na jałowym biegu.. po wypince jest skok.. warczenie i wraca do normalnej pracy.. tak przynajmniej się wydaje.. mogę ewentualnie wrzucić wideo jak to wygląda..
Niemniej jednak krok po kroku.. na co mam zwrócić uwagę ?
Mogę pojeździć z wypiętym przepływomierzem bez obaw czy wypiąć tylko do testu?
Wypiąć go na włączonym czy na wyłączonym silniku?
Przehulać na benie, na LPG, czy bez różnicy ?
Mam też program SDProg.. mierzy między innymi pracę przepływomierza.. i kilka innych parametrów ale nie bardzo wiem jak z tego skorzystać..
Sprawdzałem nim tylko czy nie wyskakują jakieś dodatkowe błędy.. i ewentualnie kasowałem check..

Czytałeś to co zostało napisane wcześniej?

Problem rozwiązany.. walnięty przepływomierz..
Wstawiłem używkę oem i śmiga jak trzeba..
Jeszcze było trzeba gwałcić gazownika.. bo patafian się upierał że jest wszystko jak trzeba.. i mam sie do check'u przyzwyczaić..
Zrobił nowe mapy i problem się rozwiązał..
A wielcy spece.. magicy od BMW już szykowali się na kolejne wymiany.. i to nie tanie..