Witam,
Mam następujący problem. Podświetlenie zegarów i deski rozdzielczej prawie wcale nie świeci. Używam słowa ''prawie'' bo w nocy ledwo coś widać. Imitują bardzo mało światła. Podejrzewam sam potencjometr bo po przełączeniu na pozycje podświetlenie tablicy świeci normalnym światłem. Miałem możliwość podłączenia drugiego (nie wiem jak to nazwać) panelu z włącznikami i na nim dzieje się tak samo. Jednak nie mam pewności czy ten drugi jest sprawny. Miał ktoś z was podobnie w swojej Betce? Gdzieś mi się obiło o uszy że potencjometr można zewrzeć i powinno świecić maksymalną mocą. Nie wiem czy to prawda dlatego woę zapytać zanim zacznę coś zwierać. Elektryka takich błędów nie wybacza.
edit: Rozebrałem włącznik i zwarłem potencjometr. W pozycji 0 nie świecił w pozycji 1 świeci jak poprzednio czyli prawie wcale. Czyli nie wina potencjometru. Wie ktoś gdzie dalej idzie wiązka albo ewentualnie ma jakiś schemat?

Wyglada na brak masy

Ja bym bardziej obstawiał ze masz gdzieś zwarcie w kablach , sprawdź wszystkie kable gdzie Ida do podświetlenia każdego elementu.
Jak masz możliwość to wyciągnij przycisk ASC czy DSC jak tam masz i załącz światła i zobacz czy już świeci