Dzięki Twojej fotorelacji bedę miał Elpidżi założone tak samo

koledzy nie bójcie się zakładać instalacji gazzowych do swoim bmw
ja juz jeżdze drugim bmw i nigdy zgazem nie miałem problemów pod warunkiem prawidłowej eksploatacji , dobrzej elektroniki , wtryskiwaczy i dobrze zrobionej instalacji na dobrych podzespołach
polecam staga 300+ lub staga premium , wtryskiwacze hanna itd

szkoda tylko że ci nie zamontowali sterownika staga w puszce ze strerownikie silnika bo tam by był szczelny i by wilgoć nie wchodziła

sterownik LPG w puszce to tylko kosmetyka , przeciec on hermetyczny jest

Dokładnie kosmetyka. Instalacja montowana w grudniu 2010 i ze sterownikiem nic się nie działo. Natomiast Jacek Karasiński od razu nie chciał montowaś Scorpiona GT. Ja się upierałem i uparłem. On od razu mówił że to dobre reduktory ale awaryjne i że oni przestali montować. Jak zwykle miał rację. Pierwszy raz się popsuł chyba po pół roku - wymiana gwarancyjna na nowy, drugi raz w lutym tego roku. Generalnie nie ufam już doradcom forumowym w kwestii komponentów tylko ufam człowiekowi u któego montuję LPG od 1999r. czyli już 14 lat.

Dobrze że kogoś takiego masz, bo o dobrych i uczciwych mechaników to teraz bardzo ciężko - już chyba łatwiej w totka trafić. Jeszcze z złożeniem to jakoś te warsztaty sobie radzą ale z dostrojeniem to już czarna magia. Bo nie wiem czy wiesz ale dokładne wystrojenie instalacji np Stag to przynajmniej 2 dni musi trwać. Przerobiłem to w poprzednim aucie. Już mi ręce opadły więc kupiłem kabel, zainstalowałem program i sam na swioch błędach się nauczyłem.

P.S A dlaczego przynajmniej 2 dni - no bo robisz adaptację, regulujesz wolne obroty, jedziesz w trasę - i to jest jeden dzień - drugi to auto wystygnięte robisz korekty od temperatury i ciśnienia i znowy w trasę czy się nic nie rozjechało - 3 dzień i zimny silnik sprawdzasz korekty od temperatury czy wszystko jest ok ( oczywiście zależy to od progu przełączenia na gaz, bo jeśli masz ustawione np 40 stopni to tylko czekasz aż temperatura chłodziwa spradnie co trochę trwa)

A teraz powiedz mi który zakład tyle czasu reguluje instalację - bo ja jeszcze takiego nie spotkałem. Szczęściem jest jak wogóle Ci w trasie ustawią.

Ja zostawiam auto na dwa dni i proszę żeby Jacek pojechał nim do domu, sprawdził jak rano auto się zachowuje. i poustawiał. Jak nie pojedzie, to rano robi jazdę testową z warsztatu. Po 1000km jadę na drugą regulację, mówię o spostrzeżeniach co do czasu porannego przełączenia, laptopo w auto i przejażdżka. Generalnie już po pierwszym ustawieniu praktycznie wszystko jest OK. I ten system się sprawdza od tylu lat

Ja takiego szczęścia i mechanika niestety nie miałem, więc diesla kupiłem:D