Witam.
Szukałem na forum ale znaleźć nie mogłem problemu (lub braku problemu) z obrotami jałowymi. Silnik M54b22 automat - obroty mam czasami ok. 750-800 a czasami spadają do 600 nawet 550. Dzieje się tak na rozgrzanym silniku, aczkolwiek nie zawsze. Raz na światłach jak stoję w mieście wyjdą 750 a raz trzymają w okolicach 550. Test zegarów 7,2 potwierdza że wskazówka pokazuje dobrze za każdym razem. I teraz najważniejsze - w obu przypadkach silnik pracuje równiuteńko nic nie szarpie nie rzuca budą, pracuje jak igiełka, nie czuję też żadnej różnicy w mocy - żadne błędy nie wyskakują na kompie, nie licząc wypadania zapłonu z którym już pół roku nie mogę sobie poradzić. Co to może być?

zerknij do mojego tematu
http://e46forum.pl/viewtopic.php?f=28&t=16954&start=120#p154097

Czyli myślisz scghost że to krokowiec i przepustnica? Tego nie podejrzewałem wcześniej bo zapomniałem napisać że mi auto nigdy nie zgasło jak spadają te obroty. Co jest też ważne kompletnie nie falują jak jest w większości przypadków z tym problemem. Po prostu jak stoję na światłach to widzę jak nagle powoli wskazówka schodzi na 550 obrotów i tam już zostaje a silnik cały czas równiutko pracuje.

skoro rowno pracuje to po co sie martwisz

ale krokowca mozesz sobie przeczyscic, to moze pomoze na trzymanie obrotow

Nie to że się martwię. Chodzi o to że w poprzednim aucie (honda Civic) miałem "jeden rodzaj" obrotów jałowych. A teraz mam dwa:) i chyba tak nie powinno być.
A tak mniej więcej to gdzie ulokowany jest krokowiec w tym silniku r6?

imhoteb1981 pisze: A tak mniej więcej to gdzie ulokowany jest krokowiec w tym silniku r6?

Trzeba wyjąć filtr powietrza, przepływomierz, gume i pod disą, koło przepustnicą jest on. Chyba trzeba dise wyciągnąc

jak bedziesz wyciagal gume przeplywomierza to uwazaj na ten maly plastikowy lacznik z dwoma wezykami
bo sie lamie w rekach

Dziś zauważyłem jedną przypadłość. Zapłon wypada mi tylko i wyłącznie jak obroty spadną na 550. Dzieje się tak na dogrzanym silniku. Chwilę na nich pochodzi i zaraz zapłon wypada. Oczywiście jak wypadnie to dalej trzyma na poziomie 550-500 ale nie falują. Na obrotach 750-800 nigdy mi się to nie zdarzyło. Kiepska w tej chwili aura i zimno trochę więc czyszczenie będę robił dopiero koło wiosny bo parkuję niestety pod chmurką.

Witam, jestem po czyszczeniu przepustnicy i krokowca - zawalone były tragicznie!!!!! Po tej operacji niestety nie widzę najmniejszej różnicy w obrotach. Na światach trzyma ok. 550 i od czasu do czasu jak zapłon wypadał, tak dalej wypada:( Macie jakieś rozwiązania???

Zamienić cewki. Świece wymienione?