Pytanie brzmi czy łączniki trzeba na dwa razy dokręcać? ktoś pisał,że dokręcamy,robimy kilka km,wracamy i sprawdzamy/dociągamy bardziej jeśli się da ale nie wiem czy jest to konieczne?
drugie pytanie to moment dokręcenia.Meyle podaje 25nm z tym,że w tisie bmw pisze,górę dokręcamy 25nm zaś dół łacznika,który przykręca się do stabilizatora 65nm.Z tym,że cieżko tam podejść z kluczem dynamometrycznym a w dodatku jak dokręcić śrubę łącznika skoro nie można kontry zrobić.Ręcznie kluczem oczkowym+ blokada np imbus/torx bo różne są te wejścia u każdego producenta inne toi tyle ile pary w ręcę.
Dlatego sam nie wiem czy pasuje sprawdzić te łączniki np po 5,10km jak wrócę i poprawić/sprawdzić czy ewentualnie jeszcze pójda trochę? bo inaczej to może po pewnym czasie zrobić się luz.Ale na logikę jeśli nowy łącznik dobrze dociśniemy aby gwint nam cały przeszedł i dokręcimy ręcznie mocno to raczej nie powinno być potrzeby znów patrzenia..
