Witam,zatankowałem Verva ON,po przejechaniu kilometra samochód zgasł przy prędkosci 100km/h i juz nie odpalił,najprawdopodobniej chrzczone paliwo.
Wymieniłem filtr paliwa ale to nic nie dało,odwiozłem do mechanika orzekł,ze to pompa paliwa,teraz pytanie,w jakich przedziałach cenowych mieszczą sie pompy,(320d,1999r,136km),początkowo mialo to byc 320zł teraz ma byc 600 z jakimś kloszem,czy występują w tym modelu roznego rodzaju pompy?
Chciałbym sie upewnić,bo w mojej opinii to bardzo dobry mechanik ale dziwne mi sie to wydaje.

Wpisz VIN tutaj a się dowiesz jaką masz pompę http://www.realoem.com/bmw/select.do

Z tego co pamiętam to w każdej przedliftowej 320d idzie pompa VP44 ale mogę się mylić.
Są one bardzo wadliwe to bolączka 320d przed liftem

Na jakiej podstawie stwierdzil ze to pompa paliwowa ? Jak sadze mial na mysli pompke w baku ale pierwsze slysze zeby przy takiej predkosci(czyt.podszas jazdy) auto zgaslo z powodu pompki paliwowej i tutaj tez raczej obstawialbym pompe wtryskowa a to ze auto ci zgaslo po zatankowaniu moglo byc tylko zbiegiem okolicznosci - oczywiscie moge sie mylic.
edit: miales sprawdzane bledy na kompie???

jesli pompa wtryskowa to okolo 2400 z robota

Problem rozwiązany.

Okazało sie,ze siadla pompka w baku(pod miejscem Vipowskim),byl problem ze ściągnięciem części z powodu świąt ale SZiK sie spisał,skończyło sie na 175zł.

Jak najbardziej mogl to byc zbieg okolicznosci,tyle,ze tankowałem już na niemalze wszystkich stacjach w Rzeszowie i było ok,pierwszy raz zjechałem na Orlen,leje Verve i nagle nie moge juz z niej zjechać,co najmniej dziwne.

Diwne przynajmniej z takiego powodu,ze nie bylem pierwszą osobą której sie to stało na Orlenie i ostatnią,w internecie lezy mnóstwo identycznych przypadków,nawet niemca oszwabili,przyjechał do polski na kolach,a 10 metrów za dystrybutorem z ktorego lał paliwo ładowali go na lawete

Dowiedziałem i naczytałem sie wielu ciekawych rzeczy na temat Orlenu,zdecydowanie najbardziej podejrzana korporacja paliwowa w polsce,zimą ropa mieszana jest z niesprzedaną letnią,zdarzało się,że dystrybutory oszukuja na objętości,chwalą się jakością,którą bada podległe im laboratorium,reklamacji na paliwo bezwzględnie nie uznają,co więcej podczas jej składania informują Cie,że jeżeli laboratorium stwierdzi,że paliwo było dobre(a inaczej nie stwierdzi,bo to ich laboratorium) to zostaniesz obciążony kosztami tego całego cyrku.

Przykre jest to,ze oferują nam byle co,nieswiadomie tankujemy a kiedy cos sie popsuje nic im nie możesz zrobić.

Dzieki za pomoc,do zamknięcia;)

xlc pisze:Na jakiej podstawie stwierdzil ze to pompa paliwowa ? Jak sadze mial na mysli pompke w baku ale pierwsze slysze zeby przy takiej predkosci(czyt.podszas jazdy) auto zgaslo z powodu pompki paliwowej i tutaj tez raczej obstawialbym pompe wtryskowa a to ze auto ci zgaslo po zatankowaniu moglo byc tylko zbiegiem okolicznosci - oczywiscie moge sie mylic.
edit: miales sprawdzane bledy na kompie???

Teoretycznie masz rację , na logikę biorąc nawet jak padnie pompa elektryczna , to wtryskowa podczas pracy silnika powinna zasysać paliwo ze zbiornika bez niej .
Problem jednak leży w tym , że wspomniana pompa w zbiorniku poza podawaniem paliwa do układu zasilania , pełni też funkcję wyrównywania poziomu paliwa w komorach zbiornika paliwa . W praktyce wygląda to tak , że na wskaźniku niby masz 1/3 zbiornika , a w pewnym momencie silnik w czasie jazdy gaśnie , bo najzwyczajniej w świecie w komorze z której zasysane było paliwo zrobiło się pusto .
Przerabiałem taki motyw u siebie , powód moim zdaniem , to niestety nie złej jakości paliwo , a częsta jazda na oparach .
Na pompie raczej bym nie oszczędzał , w moim przypadku gamoniowaty mechanik wstawił to co miał pod ręką ... jakiś wynalazek od benzyny .
Po 3 miesiącach powtórka z rozrywki , tym razem oprócz pompy paliwa zmieliło też wtryskową .

Wlasnie tak tez sadzilem ze jesli pompka w baku by padla to VP44 powinna dac sobie rade z zaciagnieciem paliwa z baku.Dosc duzo przypadkow znalazlem w internecie gdzie pompka padla ale auto dalej chodzilo tzn. do momentu wylaczenia silnika przez kierowce dopiero pozniej byly problemy z odpalaniem.Jesli chodzi o jazde na "oparach " to ja sie na tym nie znam bo u mnie wskazowka nigdy nie pokazuje mniej niz 1/4 baku