Jeżeli źle zatytuowałem wątek to proszę o jakieś poprawy itp.
Słuchajcie sprawa wygląda tak byliśmy dziś z kolegą oglądać E46 320d 136KM
w Wawce, wybraliśmy sie na przejażdżkę i gdy już wracalismy to pod bramą sprzedawcy
kolega zdławił go trochę. Z tego co mi tłumaczył to miał dwójkę trzymał hamulec i przez
przypadek podczas postoju puścił sprzęgło i bemka zaczęła się dusić ale nie zgasła. Właściciel
jak to zobaczył to zaraz drzeć się zaczął i mówił że mu rozrząd przestawił. Chciał 200 zł za to ale
nie zapłaciliśmy.
Słuchajcie czy przez to naprawdę mógł się przestawić rozrząd? Lub coś innego ucierpiało?

Na jakiej podstawie wlasciciel auta stwierdzil ze twoj kolega przestawil mu rozrzad?

Rozrząd się raczej nie przestawił bo tam jest łańcuch

Wlasnie dlatego pytalem na jakiej podstawie to stwierdzil?No chyba ze fura byla wyszykowana typowo pod sprzedaz i gosciu wiedzial ze przy takiej akcji moglo mu sie cos w aucie posypac

Ale co potem?Chodziła normalnie coś się stało??Za samo zdławienie chciał 200zł??Normalny?Zdarza się każdemu..ale bez przesady skoro nic się nie stało to niepląć gorzej jak by się coś naprawde stało to co innego kwestia sporna...
Kiedyś czytałem o przypadku że ktoś na wysokich obrotach przez przypadek zredukował z 3na 2 i pękł łancuch i auto odrazu zgasło itp.A jak tutaj nic to nieprzejmuj sie i olej temat.

Tłumaczyłem mu że tam jest łańcuch itp ale to nie przemawiało do niego. Ciągle zapierał się że przez
to że kolega puścił sprzęgło na biegu z wciśniętym hamulcem i że go przydusił tak to mógł mu rozrząd
przedstawić itp. A tak na serio to mogło mu coś się stać z tym autem bo teraz sam się zastanawiam.
No i najważniejsze później jak przejechaliśmy się to auto chodziło normalnie przyspieszało tak jak
przyspieszało, na jałowym chodził też tak samo, żadnych dziwnych dźwięków nie wydawał.

roki863 pisze:Ale co potem?Chodziła normalnie coś się stało??Za samo zdławienie chciał 200zł??Normalny?Zdarza się każdemu..ale bez przesady skoro nic się nie stało to niepląć gorzej jak by się coś naprawde stało to co innego kwestia sporna...
Kiedyś czytałem o przypadku że ktoś na wysokich obrotach przez przypadek zredukował z 3na 2 i pękł łancuch i auto odrazu zgasło itp.A jak tutaj nic to nieprzejmuj sie i olej temat.

Zgadzam sie . HackerMan_1989 jesli auto pozniej normalnie chodzilo to nie masz sie czym przejmowac.

To jak chodziła normalnie to lej temat...chciał wyłudzić kase od was i tyle...Pokaż które auto może ktoś będzie chciał jechać oglądać to będzie wiedzial żeby uwarzać.

Autko było z poczty pantoflowej, troche poszukaliśmy na Allegro ale on chciał coś taniego do zrobienia
a dostaliśmy info że jakiś blacharz ma na sprzedanie