Witam
Problem jest taki ze silnik czy zimny czy cieply drzy, no może na zimnym trochę bardzie.
przy odpalaniu i gaszeniu zawsze nim zabuja, wszystko było sprawdzane oprocz wtryskow za dwa tygodnie mam jechać na sprawdzenie.
A i jeszcze przy odpalaniu jak jest zimny zakopci na bialo. Czy to mogą być wtryski ???
pozdrawiam

Co to znaczy wszystko?
Artykuł na temat kolorów dymów
http://www.motogazeta.mojeauto.pl/Technika/Kolor_dymu_prawde_ci_powie,a,102787.html

wszystko czyli prawdopodobne powody drgan silnika : poduszki, swiece, dwumasa, itp. pytam czy bialy dym może być powodem awarii wtryskow

Poduszki wymieniłeś czy wzrokowo sprawdziłeś?? Jak wzrokowo to wcale nie oznacza ze są dobre z tego co się orientuje. Żeby stwierdzić ich stan trzeba by je wyjąć. 90% drgań wynika z uszkodzonych poduszek pomimo ze wygladają na dobre.

Jack79 pisze:Poduszki wymieniłeś czy wzrokowo sprawdziłeś?? Jak wzrokowo to wcale nie oznacza ze są dobre z tego co się orientuje. Żeby stwierdzić ich stan trzeba by je wyjąć. 90% drgań wynika z uszkodzonych poduszek pomimo ze wygladają na dobre.

wzrokowo były sprawdzone zobaczę jak będą wygladac wtryski jak problem będzie dalej ten sam będę chyba musial faktycznie wyjac poduchy

Może za duzo wymagasz od 2 litrowego klekota ?? konstrukcja ma już 11 lat nie bedzie chodził tak jak benzyniak

Co prawda, to prawda konstrukcja nie za nowa i nie bedzie chodził jak benzyna. U mnie przed wymianą poduszek chodził bardzo głośno i drgania przenosiły się na kazdy element. Po wymianie różnica kolosalna, jednak nadal czuć lekkie mrowienie na luzie. Myślałem ze coś jeszcze jest uwalone, jednak siedziałem w innym e46 320d i jest identyko. Poza tym ostatnio siedziałem też w Renówce z dwulitrowym 150KM diselkiem z 2006 roku i drżała identyko. Także z diesla nie zrobisz benzyny:)

saper1008 pisze:Może za duzo wymagasz od 2 litrowego klekota ?? konstrukcja ma już 11 lat nie bedzie chodził tak jak benzyniak

Wymagam tyle ile każdy wymaga od swojego auta, wiec wiem o czym pisze, a to ze diesel nie jest benzyna tez wie,wyobraz sobie byłem posiadaczem benzynowej bawarki. Tylko ze nawet 11 letni klekot może pracować rowno...

Jack79 pisze:Co prawda, to prawda konstrukcja nie za nowa i nie bedzie chodził jak benzyna. U mnie przed wymianą poduszek chodził bardzo głośno i drgania przenosiły się na kazdy element. Po wymianie różnica kolosalna, jednak nadal czuć lekkie mrowienie na luzie. Myślałem ze coś jeszcze jest uwalone, jednak siedziałem w innym e46 320d i jest identyko. Poza tym ostatnio siedziałem też w Renówce z dwulitrowym 150KM diselkiem z 2006 roku i drżała identyko. Także z diesla nie zrobisz benzyny:)

wiem o czym piszesz ale ja mam problem z drganiami typu gps na szybie drżący lub w drzwiach w schowku cos brzęczy i mam wrazenie ze gdzies przy kolektorze wydechowym cos się poluzowalo bo slychac przy silniku buczenie delikatnie to raczej paranoi nie mam tak? problem się znajdzie mysle już lada dzień pozdro

W mojej e46 (136ps) było podobne , koło pasowe chodź wyglądało na całe było uszkodzone. Po wymianie ustały wszelkie drgania. Jeżeli u Ciebie okaże się również koło ,to tylko i wyłącznie koło z najwyższej pułki.