Dzisiaj kolejne dziwne rzeczy - rano na pierwszych 400 metrach auto zamulało i strzeliło ze dwa kangury,a potem jechało normalnie. Jedynie zapalała się i gasła żółta kontrolka płynu chłodniczego (zastanawia mnie to, bo go nie ubywa i jest max).
Ale tutaj też mam wątpliwości - w książce "Sam naprawiam" było chyba podane, że poziom max dla M43Tu jest wtedy, gdy góra pływaka jest na równi z wlewem płynu, jednak piktogram na korku wlewu podaje, że pływak ma być maksymalnie wysunięty - to jak to jest?

P.S. Jeśli chodzi o katalizator, to też dziwna sprawa, bo na przeglądach do tej pory zawartość spalin była w 100% ok...

stanu płynu chłodniczego pilnuję zgodnie z tym, co mam obok wlewu płynu, czyli 2 znacznik pływaka na równi z wlewem na zimnym silniku = max. Skoro jest go max, nie ubywa to może korek wlewu nieoryginalny i nie trzyma ciśnienia? albo sam czujnik szwankuje, spróbuj go przeczyścić i obserwuj dalej. To, że się zapala nie ma przecież związku z szarpaniem na zimnym silniku.

Odnośnie kangurów - wg mnie jak nie ma dramatu i problem po kilkunastu metrach ustaje, to na razie autem jeździj, obserwuj, zaglądaj do pamięci błędów co jakiś czas i zdawaj relację. Niech on po ostatnim kasowaniu ustawień i z nową sondą trochę pojeździ.

Dobrze, tak też zrobię.
Będę od czasu do czasu zdawał relacje, jeśli problem będzie nadal mi dokuczał.
A być może to dobra okazja, do rozstania się powoli z tym autem i sprawienia sobie poliftowego coupe 2.5 R6

jak masz możliwości i okazję to się nie zastanawiaj!

Niestety dalej bieda - mam wrażenie, żę silnik jest zalewany i dopala się to w wydechu. Kangury i strzały na zimnym jak zawsze...
Ale jest też plus - w poniedziałek umówię się z polecanym szpecem od BMW, który pomoże mi w diagnozie.

Ok, update - wyczyściłem wtyczki do czujnika płynu chłodniczego (?) - chyba działa to dobrze, bo gdy we wtyczce zbiorniczka robiłem zwarcie, to błąd znikał, a jak odpinałem, to się pojawiała ikonka płynu chłodniczego. Odessałem też ~200ml płynu chłodniczego dla testu.
Druga dziwna sprawa, nie wiem czy może mieć wpływ na wszystko - odpiąłem wtyczkę od czujnika położenia wału (?)
http://www.realoem.com/bmw/enUS/showparts?id=AL31-EUR-12-1998-E46-BMW-318i&diagId=11_2063 - 4 pozycja
A tam - pełno oleju. Przedmuchałem to i potraktowałem contactem - zobaczymy jutro na drodze do pracy, czy coś to zmieni.

Co ciekawe - jedyny błąd jaki odczytałem dziś, to błąd sondy lambda przed kat (co dziwne - nie pojawia się odwieczny błąd 171)

Strzały mówisz, zalewanie mówisz...?
A tak patrze na Twoje pomiary przepływomierza i przy obrotach ok. 810 przepływka mierzy Ci tylko 8? U mnie przy 810-820 jest ponad 10.
Jak jedziesz do speca od bawarek to koniecznie daj znać jaką postawi diagnozę. zobaczymy czy powie coś nowego czego jeszcze u siebie nie wymieniłem

Dzisiejsza aktualizacja - kontrolka płynu chłodniczego się nie pojawiła - plus.
Ale poniżej filmik po odpaleniu i przejechaniu pierwszych 300-400m (niestety później na ciepłym też się nie zbierał, ale nie aż tak):
https://www.youtube.com/watch?v=W9IezQm7rPU
Dodam, że pedał gazu wciśnięty w podłogę na 1 i 2 biegu...

Wtryski leją.

Robiłeś test szczelności wtryskiwaczy ?

Nie wiem jak jest w przedliftach, ale w polifcie mozna sie wpiąc do listwy wtryskowej pistoletem do pompowania kół i obserwowac cisnienie.

No to chociaż kontrolkę płynu wyeliminowałeś

Czujnik, który wyczyściłeś, to czujnik położenia wałka rozrządu. To, że był cały w oleju, to normalne. Wyczyściłeś i ok, na pewno nie zaszkodzi, ale też nie pomoże w tym przypadku.

Co do błędu sondy, to ciekawa sprawa, bo błąd wskazuje na zwarcie do masy lub ubogą mieszankę. Zwarcia raczej nie masz?, więc silnik męczy uboga mieszanka. Więcej powietrza niż paliwa. Mówiłeś o zalewaniu auta, wtedy mieszanka byłaby bogata, prawda?

Czyli polegając na INPIE i na chłopski rozum masz gdzieś nieszczelność. Szukałeś?

Sikormen94 pisze:Wtryski leją.

Robiłeś test szczelności wtryskiwaczy ?

Nie wiem jak jest w przedliftach, ale w polifcie mozna sie wpiąc do listwy wtryskowej pistoletem do pompowania kół i obserwowac cisnienie.

Mieszanka nie byłaby wtedy bogata?

Ale ja nie wiem co kolega drąży tutaj temat. Przepływka jest walnieta i tyle. pozatym co sprawdzasz jakie mg daje jak ją odepniesz i parametry tez bedą sie zmieniały po przegazowaniu. Przepływomierz sprawdza sie w analogach 2 jakie daje napiecie V!!!