Witam
Nie wiem czy w dobrym dziale piszę.. otóż słychać stuki, gdzieś w okolicach mostu. Znajomy mechanik sprawdzał i stwierdził, że to na bank uchwyty puściły i tłumik tak puka. Przyspawałem 2 uchwyty i dalej to samo. Stuki(a nawet mam wraże nie, że lekki szum) słychać najgłośniej gdy jadę na luzie, non stop tyk, tyk,tyk może jakieś sugestie macie? Może to łożysko, które się znajduję w podporze wału?

napisz więcej kiedy sie to nasila, kiedy słabnie itp opisz sytuacje bo takie objawy moze mieć pare usterek związanych z dyfrem i nie tylko

no tak jak napisałem tylna część auta gdzieś w okolicach mostu najgłośniej i najdokładniej słychać na luzie gdy się zatrzymuję. Na biegu nawet nie jestem pewien czy ten objaw istnieje, ale nie dam sobie głowy urwać.

Kolego konop85 czy Ty myślisz że to forum wróżbitów ?
Słyszę z tyłu tyk tyk tyk...

Gdyby to było łup łup łup to na bank łożysko lewe.
Przy tyk tyk tyk to może być wyząbkowana opona.

Znajomy mechanik powinien wypić kawę i sprawdzić co "mówią" fusy.

kolego MARC. To chyba oczywiste, że nikt tutaj diagnozy nie wystawi, ale z doświadczenia na forum wiem, że gdzieś mniej więcej mogą mnie MILI koledzy z forum naprowadzić na usterkę . Kolego MARC dziękuję za wspaniałą i mającą wiele wspólnego z moim tematem pomoc.

podnieś auto, pokręć kołami, wałem i słuchaj, inaczej to można strzelać w nieskończoność, napewno to związane z przniesieniem napędu skoro ma znaczenie "na luzie" albo nie, bardziej juz sie chyba nie da naprowadzić. Jak coś wysłuchasz to zgłoś sie znowu, pomyślimy. Nie bulwersuj sie, mało napisałeś to i mało sie dowiedziałeś. Nikt tu napewno niechce Ci krzywdy zrobić

Pojedz do warsztatu gdzie znają na zawieszniu. Tylko na zywo mozna potwierdzic consie dzieje. Jest tu zo elementow ktore moga robic stuk puk. Gasnica sie turla w bagazniku lub wyrobione poduszki amortyzatora.

Dobry mechanik zrobi zawieszenie bez pomocy forum.

stuki dochodzą z mostu, tak jak napisałem wcześniej najbardziej słychać na luzie... sprawdziłem olej- jest, czarny. Jutro wymienię, ale podejrzewam, że to sprawy nie załatwi. Opłaca się grzebać przy moście, a może po prostu szukać dobrej używki i wymienić?

jeśli to most to raczej poszukaj sobie używki w dobrym stanie, niewiem nawet czy są dostepne jakieś częsci do tego a jeśli już to ceny kosmiczne pewnie. Pare dni temu sprzedałem swój dyfer za dobre pieniądze. może zamiast pakować kase w oliwe to zdejm dekiel i sprawdź co sie w środku dzieje, takie odgłosy z dyfra nie wróżą mu długiej pracy.

Jak już będziesz tam dłubał, to przyjrzyj się wałowi napędowemu (łączenia itp..)