Pytałem, bo mi ostatnio mechanik zwrócił uwagę przy sprawdzaniu zawiechy, że słychać łańcuch przy odpaleniu silnika. I faktycznie, po nocy zagrzechocze moment i cichnie. Prawdopodobnie napinacz łańcucha albo już sam łańcuszek jest rozciągnięty. I bardzo prawdopodobne, że to powoduje wywalanie checka i braki mocy (też nie bujne się więcej niż ok. 180 km/h). Przy najbliższej okazji oddam na zrobienie rozrządu prawdopodobnie w lipcu. Używana DISA zawsze będzie miała luz, mniejszy albo większy. Na wolnych słychać ją na pewno. Niestety tutaj to tylko nówka będzie pewniakiem, chyba że naprawdę trafi się super fart i będzie używana w 100% sprawna.kruszka pisze:Kontrolki check-engine nie mam nigdy, ale błąd się pojawia w INPA.
Auto nie grzechocze, ale obawiam się, że DISa, którą wymieniłem w zeszłym miesiącu też już sie spieprzyła :/
Jedyne grzechotanie wpochodzi czasem z DISA, po odpaleniu nie grzechocze, jedynie zmienia sie dźwięk przez układ recyrkulacji spalin. I oczywiście na zimnym silniku gwizdy kółek pasowych, które mnie męczą.
Oczywiście, że powinna być reakcja na odpięcie przepływki. I bądź co bądź uważam, że przygasanie auta albo nawet gaśnięcie po jej odpięciu to dobry objaw. Więc u Ciebie wniosek może być jeden...kruszka pisze: Co do pracy po odpięciu przepływki - chyba jakaś różnica w pracy powinna być? Może niekoniecznie gaśnięcie, ale przygasanie lub wejście na inne obroty?
ale najpierw zrób adaptacje. Potem odepnij na odpalonym i obserwuj.
Ja adaptacje kasuję przy roboczej temp, więc ok. 100'ckruszka pisze: Po pracy tak jak mówiłem - odpale, odepnę przepływkę i się przejadę. A wieczorem zrobie kasowanie adaptacji (jak już silnik wystygnie choc trochę - chyba że nie jest to konieczne?). Bo jak dzisiaj dojeżdżałem do roboty to dopiero gdy silnik się nagrzał, zaczął pracować w miarę normalnie. Ale na semym początku to nie mogłem jechać - przygasał nawet na jedynce z pedałem w podłodze (1.5-2 tys obrotów i koniec).