Cześć. Jestem tutaj nowy więc zacznę od przywitania się
Przeczytałem już multum wątków na różnych forach, ale nie znalazłem rozwiązania swojego problemu. Do rzeczy, więc wszystko zaczeło się z jakieś 4 miesiące temu. Najpierw pękł zbiorniczek wyrównawczy płynu chłodniczego (Zrobione). Następnie rozciekła się chłodnica. Zakupiłem chłodnice firmy (bodajże) NRF. Wszystko wymienione, płyny wlane, układ odpowietrzony. Około 4 miesięcy miałem spokój, płynu nie ubywało, aż pewnego dnia przy zapłonie zapaliła się magiczna zółta kontrolka. Pomyślałem, że ubyło bo silnik przez jakiś czas był lekko pałowany. Ale zaczeła się zapalać się coraz częściej. Do tego zauwazyłem, że gdy troszkę "dotrę" silnik na wyższych obrotach po chwili spod maski ulatnia się biały dym, a w kabinie czuć odór płyny chłodniczego. Ponadto, na zimnym zaczeła strasznie dymić z wydechu. Przy lekkim wietrze widzę go aż w przedniej szybie
Liczę na Waszą pomoc i z góry dziękuję

Uszczelka pod głowicą ?? I nieszczelny układ chłodzenia ? Ja bym na to stawiał

Może lepiej obejrzeć silnik dokładnie i ustalić czy jest wyciek np. z króćca z tyłu silnika czy faktycznie upg.

Raczej przygotuj się do wymiany uszczelki albo lepszym rozwiązaniem będzie swap na coś zdecydowanie mocniejszego bo ten motor nie nadaje się do katowania chyba że na śniegu.