Jedyny desperacki pomysł jaki mi przychodzi do głowy to zmiana na syntetyk już bez filtra skoro nie dawno wymienialeś i ewentualne częste dolewki żeby jakoś przetrwać zimę bo brak smarowania na pewno będzie miał jakiś niekorzystny wpływ na te elementy .

Jakoś chyba przeboleje do wiosny :/ ...nie będę tyle jeździć zimą, poza tym koszt filtrów to pikuś w porównaniu do koszów oleju
W ogóle zdziwiłem się jak lałem nowy olej (Valvoline 10w40), z bańki 4L weszło ze 3,5 litra, a naprawdę długo czekałem zanim ścieknie stary olej do końca - wg. katalogu do M43 wchodzi 4 litry.

Zawsze po uruchomieniu (w te mrozy) grzeje silnik na parkingu zanim ruszę z miejsca - właśnie w trosce o te popychacze czy zawory :/
Półsyntetyk został wlany tylko na okres zimowy - wcześniej był wlany Mobil (pewnie 10w40)

U mnie też wchodzi 3,5 litra, wiec wszystko dobrze a już zmieniałem 4 lub 5 razy.