[318 M43] Szarpie przy upuszczaniu gazu

Awatar użytkownika
Grzechu16
Bywalec forum
Posty: 521
Rejestracja: 29 lis 12, 21:37
BMW: E46 318i [m43] 118KM
Rok produkcji: 2000
Państwo: Polska
Województwo: małopolskie
Miasto: Kraków/Czechowice-Dziedzice

#1

Post autor: Grzechu16 »

Cześć,
Temat z nazwy identyczny jak właśnie prowadzony na forum, ale problem dotyczy raczej trochę czegoś innego i nie chcę mieszać kolegom w tamtym temacie. Temat może nie jest najwyższej potrzeby, ale jak chyba każdy chciałbym, żeby samochód działał idealnie. Do rzeczy: Jadąc samochodem puszczam całkowicie pedał gazu, samochód zaczyna zwalniać i obroty opadają, jak powiedzmy zrobi się wolna droga i chcę przyspieszyć, wciskam pedał gazu i samochód zamiast zacząć łagodnie stopniowo przyspieszać jest takie szarpnięcie (wciskam pedał powoli powoli nic się nie dzieje i dopiero jest takie szkubnięcie i zaczyna ciągnąć). Tak jak np podjeżdżając w korku nie mogę operować samym gazem bo samochód mi będzie skakał. Normalnie w samochodzie zapina się 1 bieg i się toczy dodając gaz i upuszczając a ja muszę dodatkowo operować sprzęgłem. Czy może to być kwestia powiedzmy przepustnicy, że ona się jakby troszkę przycina i dopiero po jakiejś chwili się zaczyna otwierać? Sprzęgło chodzi bardzo dobrze i chyba to nie jest problem z tej strony.

W sumie druga sprawa, którą bym mógł od razu podpiąć pod ten temat bo może będzie prosta w rozwiązaniu - 5 bieg czasami wchodzi mi jak w masło a czasami jest taki opór do przegwałcenia, żeby ruszyć lewarek w prawą stronę - prosta sprawa do rozwiązania? Bardziej skomplikowana?

Z góry dziękuję za pomoc,
Pozdrawiam.
isolato

#2

Post autor: isolato »

Grzechu16 pisze: ... Tak jak np podjeżdżając w korku nie mogę operować samym gazem bo samochód mi będzie skakał. Normalnie w samochodzie zapina się 1 bieg i się toczy dodając gaz i upuszczając a ja muszę dodatkowo operować sprzęgłem. Czy może to być kwestia powiedzmy przepustnicy, że ona się jakby troszkę przycina i dopiero po jakiejś chwili się zaczyna otwierać? Sprzęgło chodzi bardzo dobrze i chyba to nie jest problem z tej strony...
Chyba chodziło Ci o ruszanie na samym sprzęgle, a nie gazie. Wbicie jedynki, puszczanie sprzęgła bez gazu i ruszamy :) Wracając do problemu - mam podobnie. Puszczam z górki samochód, powiedzmy jadę te 70 km/h, robi się podjazd, muskam pedał gazu i zanim auto zacznie przyspieszać (nie gwałtownie, a bardzo powoli) następuje delikatne szarpnięcie i dopiero zaczyna zwiększać prędkość. Całość trwa ułamek sekundy dosłownie. Mam też wrażenie, że przy gwałtownym rozpędzaniu auta zdarzają się momenty jakby się bunia zastanawiała czy jechać czy nie :D i też trwa to ułamek sekundy po czym przyspiesza po swojemu. Najlepsze jest to, że nie dzieje się to regularnie, a od czasu do czasu :oops:

I teraz tak - u mnie wymienione świece na nowe, przepływka nowa, odma i przewód nowy, dwie sondy nowe. Przepustnica wyczyszczona nie tak dawno, razem z silniczkiem krokowym. Linka przepustnicy wyregulowana tak jak ma być. Aktualnie jestem na etapie diagnozy wtryskiwaczy i faktycznie jeden z nich nie domaga. Myślę, że to będzie powód. Pewnie podobnie będzie u Ciebie...
Grzechu16 pisze: W sumie druga sprawa, którą bym mógł od razu podpiąć pod ten temat bo może będzie prosta w rozwiązaniu - 5 bieg czasami wchodzi mi jak w masło a czasami jest taki opór do przegwałcenia, żeby ruszyć lewarek w prawą stronę - prosta sprawa do rozwiązania? Bardziej skomplikowana?...
Podobno e46 ogólnie mają "problem" ciężko wbijających się biegów. Oczywiście auta z jakimś tam większym przebiegiem, powiedzmy > 200 tyś. U mnie z kolei problem jest z wbiciem 1 i ewentualnie 2. Ale tylko na zimnym silniku. Pozostałe biegi wchodzą jak w masło :)
Awatar użytkownika
Grzechu16
Bywalec forum
Posty: 521
Rejestracja: 29 lis 12, 21:37
BMW: E46 318i [m43] 118KM
Rok produkcji: 2000
Państwo: Polska
Województwo: małopolskie
Miasto: Kraków/Czechowice-Dziedzice

#3

Post autor: Grzechu16 »

isolato pisze:Puszczam z górki samochód, powiedzmy jadę te 70 km/h, robi się podjazd, muskam pedał gazu i zanim auto zacznie przyspieszać (nie gwałtownie, a bardzo powoli) następuje delikatne szarpnięcie i dopiero zaczyna zwiększać prędkość. Całość trwa ułamek sekundy dosłownie. Mam też wrażenie, że przy gwałtownym rozpędzaniu auta zdarzają się momenty jakby się bunia zastanawiała czy jechać czy nie :D i też trwa to ułamek sekundy po czym przyspiesza po swojemu. Najlepsze jest to, że nie dzieje się to regularnie, a od czasu do czasu :oops:

I teraz tak - u mnie wymienione świece na nowe, przepływka nowa, odma i przewód nowy, dwie sondy nowe. Przepustnica wyczyszczona nie tak dawno, razem z silniczkiem krokowym. Linka przepustnicy wyregulowana tak jak ma być. Aktualnie jestem na etapie diagnozy wtryskiwaczy i faktycznie jeden z nich nie domaga. Myślę, że to będzie powód. Pewnie podobnie będzie u Ciebie...
Szczerze mówiąc mam u siebie założony gaz a takie objawy występują i na gazie i na benzynie więc nie wiem czy wtryskiwaczy nie można by wykluczyć u mnie. Świece wymieniałem w zeszłym roku więc to raczej nie ten problem, filtr powietrza też, przepływomierz już mam drugi założony więc tutaj też się nic nie zmieniło. Tak po cichu liczyłem na tą przepustnicę, ale skoro piszesz że u Ciebie nic to nie dało. Może miał ktoś jeszcze taki problem i się z nim uporał? Trochę irytujące jak jadąc z kimś tak nie fajnie szarpnie przy przyspieszaniu...
jaszczomppoziomka
Bywalec forum
Posty: 546
Rejestracja: 17 lip 14, 16:43
BMW: 318i Touring @ N42B20 & Stag QBOX+
Rok produkcji: 2003
Państwo: Polska
Województwo: dolnośląskie
Miasto: WroclawIOpole

#4

Post autor: jaszczomppoziomka »

a nie jest to luz na wale?
isolato

#5

Post autor: isolato »

jaszczomppoziomka pisze:a nie jest to luz na wale?
hmm... uzasadnij?
jaszczomppoziomka
Bywalec forum
Posty: 546
Rejestracja: 17 lip 14, 16:43
BMW: 318i Touring @ N42B20 & Stag QBOX+
Rok produkcji: 2003
Państwo: Polska
Województwo: dolnośląskie
Miasto: WroclawIOpole

#6

Post autor: jaszczomppoziomka »

Jak jest luz na układzie napedowym to masz tak, że np przy zatrzymanym silniku mozna przepchnąć auto o np 30 cm.
W takiej sytuacji hamując silnikiem układ się ,,napina'' w stronę hamowania, a jak dajesz gaz silnik napina go w drugą stronę (praktycznie rozkręca sie bez oporu) aż ,,dogoni'' napęd i wtedy szarpie bo ma za wysokie obroty i one muszą spaść. I podczas jazdy, gdy silnik ciągnie to układ jest napiety w drugą stronę.

W tylnonapędowych chyba te luzy sa większe, bo przeniesienie jest dłuższe, więcej krzyżaków i elementów.
mariryb
Specjalista
Posty: 5238
Rejestracja: 9 kwie 11, 9:07
BMW: 330ci 535d
Rok produkcji: 2004
Państwo: Polska
Województwo: mazowieckie
Miasto: Radom Wieniawa

#7

Post autor: mariryb »

Niej więcej tak to wygląda z tym luzem. Jak jadę droga osiedlowa, toczac sie na dwójce to jak zdejmuje nogę z gazu a później kładę to słychać stukania tych właśnie luzów. Ostatnio odkrecalem wał to posprawdzalem. Jest jakiś luz w skrzyni - minimalny ale jest stuk skrzyni jak sie ruszy wałkiem w jedna lub druga stronę, na krzyżaku sztywno, luz na wałku atakującym cyfra oraz luz na połosiach. Sumując wszystkie luzy wchodzi sporo. Podczas jazdy jest wyczuwalne minimalne szarpnięcie, ale ja to wyczuwam ze to moment naprężenia układu napędowego.
Felgi tak jak dziewczyny - co najmniej 18-tki
jaszczomppoziomka
Bywalec forum
Posty: 546
Rejestracja: 17 lip 14, 16:43
BMW: 318i Touring @ N42B20 & Stag QBOX+
Rok produkcji: 2003
Państwo: Polska
Województwo: dolnośląskie
Miasto: WroclawIOpole

#8

Post autor: jaszczomppoziomka »

I oczywiście napęd na prawo szarpnąc raz, a nie cytując wątek z przed paru dni ,,łu łu łu łuuuuuuu''. Jak silnik ciągnie to ma jechac.
Napisz odpowiedź
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatnia aktywność

Wróć do „Benzyna”