MOZE BYC TO ALBO TO. NIECH SPRAWDZĄ CI CZY MAASZ PROSTY BLOK. U MNIE WYMIENIŁEM USZCZELKE I PO 12TYS OKAZALO SIE ZE WYWALILO JA ZNOWU,, OKAZALO SIE ZE DELIKATNIE BLOK JEST KRZYWY .

Dziś odebrałem samochód wymienione uszczelki, uszczelniacze, hydropopychacze(bo cykały już długo), jeden zawór wydechowy, glowica splanowana(miała 0.2mm "krzywizny") sprawdzono jej szczelnosci i nowa chłodnica(zrobiło "banana" ze starej) oczywiscie filtr, olej i plyn. I wszystko slicznie ladnie dopóki nie wybrałem sie na dalszą przejażdżkę, gdy silnik sie rozgrzał to:
-przy naglym dodaniu gazu powyzej drugiego biegu szarpie i obroty rosna powoli ale skokowo
-nie ma mocy
-przy ruszaniu potrafi zgasnąc i chwile nie da się odpalic;(

Jutro oczywiscie wraca do serwisu bo dzis bylo zapozno ale jestem ciekaw co to moze byc?????? Podpowiedzcie bo mnie nerwy juz zżerają

Remont na grubo
Można wiedzieć ile taki remoncik?

Co do objawów to serwis mógł czegoś nie podpiąć lub pomylić, zobacz czy kostki są na swoich miejscach.
Spróbuj też odłączyć przepływomierz i zobaczyć czy będzie ok

Nie chce sam grzebac bo gwarancja i, zeby nie bylo, ze cos ja narobilem (nawet pod maske nie zagladlem bo mialem juz dosc tego wszystkiego) calosc wyszla 2700 ale jeszcze pare rzeczy mniej znaczacych dla tematu wymieniali; typu krucce od wody oczywista sruby glowicy itp itd...

U mnie w e36 m43 miałem podobnie jak się sonda wysypała , na zimnym silniku w miare ok chodziło , ale jak się nagrzał to już lipa była. Podepnij pod kompa i zobacz co ten pokaże.