Dla symetrii trzeba było zmienić jeszcze „rolkę” po prawej stronie.

Prawa jest w porządku, a różnicy w wyglądzie nie ma. Fakt, na dotyk jest, ale to może kiedyś sobie to zamówię i zmienię .

Auto cały czas jeździ i ma się dobrze, a ja powoli poprawiam wszelkie pierdoły na które natrafiam .

Zaczyna się sezon zimowy, więc trzeba było zadbać o zimowy setup. W końcu znalazłem, że felgi letnie to styling 235 z serii 5 GT F07 lub serii 7 F01/F02/F04, a na zimę kupiłem coś już z mojego modelu - styling 236 - a do nich zestaw opon zimowych Dunlop WinterSport 5 (225/55/R17). Oponki używane, dwie prawie nówki z 2020 roku, a dwie nadal ze sporą dawką "mięsa" z 2018/2019. Pierwsze wrażenia po przekładce dokładnie takie jak w E46 przy zmianie z 18" na 16" - kierownica chodzi zauważalnie lżej, auto jest jakby lekko żwawsze no i jest bardziej komfortowo. Nie ma się w sumie co dziwić, 19-tki nie dość że większe, to jeszcze szersze . Oczywiście wraz z wyższym profilem opony jest też znacznie bardziej "pontonowe" w prowadzeniu no i jednak są głośniejsze od letnich Dunlopów. Czekam na gorsze warunki by sprawdzić jak sobie dadzą radę na drodze.

-jeden z powodów dla których wybrałem touringa, komplet opon, komplet felg, a i tak jeszcze by można rzeczy dorzucić :


Oprócz opon wpadł komplet chodniczków gumowych. Do E46 kupiłem komplet z firmy Petex i byłem bardzo zadowolony, więc i tym razem się zdecydowałem na zestaw dedykowany do mojego modelu. I ponownie pasują jak ulał. Jedyny ich minus, to brak rzepów od spodu, ale kupiłem już taki z jedną stroną przylepną, to sobie to ogarnę.

-tak się prezentuje chodniczek kierowcy (tak, wiem, że dywanik aż prosi się o pranie, ale to musi poczekać aż się zrobi ciepło znów ):


W ostatniej aktualizacji wspominałem o uszkodzonej osłonie podwozia. Poszperałem na realoem, zapisałem numer i pojechałem do ASO zamówić nową. Tam zaś stwierdzili, że według ich schematów ta osłona jest na nim, ale system twierdzi, że w tym samochodzie nie była montowana żadna środkowa osłona. Jakoś bardzo mi się to nie widziało, tym bardziej, że nawet w podporze skrzyni są spinki i miejsca na śrubki do takiej osłony, więc zaryzykowałem i zamówiłem ją (było kilka różnych numerów części, więc sam nie byłem pewny która to będzie). Jak już odbierałem, to wiedziałem, że to był dobry zakup .

-jak łatwo można zauważyć, spory kawałek mojej starej osłony zdezintegrował się:


Przy okazji wizyty pod autem zauważyłem kilka kolejnych braków. Pierwszy, to brak śruby, która służy odblokowania skrzyni (N) gdy nie możemy uruchomić auta. Dziwne, że w osłonie nie przewidzieli jakiegoś okienka rewizyjnego na to, ale cóż, pewnie zakładali że BMW nie będą się psuć .
"Dedykowana" śruba w ASO kosztuje ponad 30 zł, więc poszperałem jaka to i kupiłem dokładnie taką samą i dodałem trochę kleju do gwintów, żeby się nie odkręciła. Zakupiłem 5 sztuk, bo mi się nie opłacało zamawiać pojedynczej i nawet z kosztem kleju do gwintów wyszło mnie to mniej niż połowę wartości tej OEM.

-jakby ktoś się zastanawiał jak działa ten "zaawansowany" mechanizm, to wkręcając śrubę po prostu przesuwamy dźwigienkę w górę:


-dokupiłem też kilka śrubek mocujących osłony pod autem (niestety z mniejszymi podkładkami, ale trzymają) oraz spinek na wszelki wypadek, wszystko ładnie pasowało i się przykręciło:


Ostatnią rzeczą, której brakowało, to "guma" pod lewarek z prawego przodu. Jako, że nie wydaje mi się, by ten element mógł być źle zrobiony, to zakupiłem zamiennik od Febi. Dziś założony, pasuje, i auto mi nie spadło z windy, więc chyba spełnia swoją rolę .

-myślałem, że to jest gumowe, ale bardziej przypomina plastik (chyba że to bardzo twarda mieszanka):


Aktualny przebieg: 309 046 km

W "nowe" auto jakoś tak przyjemniej wkłada się pieniądze na "pierdoły"

maniek21112 pisze: ↑26 lis 21, 7:07 W "nowe" auto jakoś tak przyjemniej wkłada się pieniądze na "pierdoły"

Coś w tym jest . Tzn. tylko mi się przyjemnie wkłada pieniądze, bo żona narzeka, że co chwilę coś do niego zamawiam .


Swoją drogą, ostatnia już chyba w najbliższym czasie "robota", a mianowicie próba przywrócenia uchwytu drzwi do stanu w akceptowalnego. Z tego co widziałem, to uszkodzenie/wytarcie skóry w tym miejscu, to dość powszechna sprawa. Na Aliexpress można nawet dostać całą tą rączkę (mimo że na schematach BMW to chyba nie widnieje jako osobny element), ale że to koszt ponad 300 zł (no i trochę zabawy z demontażem), to uznałem, że najpierw spróbuję czegoś tańszego .

-któryś poprzedni właściciel chyba próbował to pomalować, ale nie wiem czy kolor dobrał pod lakier nadwozia czy był ślepy, w każdym razie tak to wyglądało gdy kupiłem auto:


Ja zaś kupiłem zestaw tonujący od Colourlock'a z opisem BMW Beige z nadzieją, że może trafię w kolor tapicerki (nie wiem czy mają inne odcienie beżu w ofercie, ale na Allegro nie było rozróżnienia).

-najpierw zmyłem stary lakier do zera:


-potem zabezpieczyłem to, czego pomalować nie chciałem:


-i po całej operacji, rączka prezentuje się tak:


Nie wiem czy na zdjęciu to widać, ale jest w miarę ok. Kolor wydaje się, że ten, no może ciut jaśniejszy ma odcień. Oczywiście różnicę widać, ale przynajmniej jak się z dystansu patrzy, to nie widać tak tego, a już na pewno nie tak jak w stanie początkowym. Być może wystarczy trochę lepiej umyć tą oryginalną skórę, to się rozjaśni . Ogólnie jestem zadowolony i na razie zostaje tak. Jak się zetrze, albo będzie mi przeszkadzać, to może kiedyś wpadnie zamiennik od myfriendów.

Zdecydowanie po domyciu reszty będzie niezauważalna różnica.

hmmm

dwie rzeczy :d

1. moja ma chyba sporo więcej na blacie - a nie ma tego elementu wywalonego ;p
2. czemu nie kupisz całych boczków? można nie raz wyrwać za smieszną kasę

yampik pisze: ↑28 lis 21, 20:27 hmmm

dwie rzeczy :d

1. moja ma chyba sporo więcej na blacie - a nie ma tego elementu wywalonego ;p
2. czemu nie kupisz całych boczków? można nie raz wyrwać za smieszną kasę

1. Ty masz chyba czarną skórę, nie? To na niej by pewnie nie było widać aż tak .
2. Bo więcej zachodu z wymianą całego boczku niż przeleceniem fragmentu lakierem .

Wczoraj przyszedł czas na serwis hamulcowy z racji tego, że tarcze z przodu już dawno przekroczyły swoją grubość minimalną. Klocków tam też już prawie nie było. Tył był w nieco lepszym stanie, ale jak już robić, to wszystko na raz. Ogólnie to robiło się chyba przyjemniej niż w E46, bo śruby się w miarę "łatwo" dały odkręcić . Jedyne co, to przydatny jest komputer (ja skorzystałem z apki Bimmertools na Androida), żeby cofnąć sobie blokadę elektrycznego ręcznego.

-wybrałem tarcze dwuczęściowe Zimmermann'a oraz klocki Brembo, a do tego nowe sprężynki oraz czujniki TRW:



-gdzieś w trakcie prac:


-i już gotowe:


Teraz zostało tylko dokończyć układanie i docieranie .

Pomiar bicia piast i tarcz zrobiony? Zimmermann'y w wielu przypadkach biją. Skąd pomysł na kombinację klocków i tarcz różnych producentów?