Noi koledzy co poradzicie , gosciu sprawdzał i doszedł ze przepływka ok , krokowy tez , czujnik wałka ok , tylko jest problem bo wie ze napewno wypada zapłon jeszcze nie wie na którym cylindrze i kompresje mierzył maja po 12. i sondy mowił ze na przegazowaniu pracują dobrze , a na jałowym to sondy wariuja ma za bogatą mieszanke mowił ze nie spala paliwa i czuc pb , i czemu mogą te zapłony wypadać ? powiedział ze swiece juz swoje wyjezdziły i dobrze by było je zmienic,

Kurde mysle ze to nic poważnego ze silnikiem nie jest czy coś ? czytałem ze niby wypadanie zapłonu moze byc przez cewki kable swiece ? Bo co przeciez rozrzad chyba nie mogł przeskoczyc bo by nie chodził .? mówił ze jutro ma jeszcze szukać , kurde boje sie ze mogą byc jakies niechciane duże koszta ... Oj ta bunia ...

to wymień te świece, może akurat pomoże

No problem narazie rozwiązy ,a przyczyna tych wszystkich błedów i świrowań było lewe powietrze , a dokładnie kolektor ssący dolny nie przylegał na powierzchni do głowicy , tylko miał prześwit 3mm co powodowało doodatkowe powietrze ,teraz jak pasuje to nie ma lewego powietrza i chodzi dobrze , co ważne równo i na zimnym , równo chodzi nie jak wczesniej jakby jakis garczek nie palił . Także świece i kable wymienie dla spokoju ,