Witam na forum, podejrzewam, że temat wałkowany na forum w bardzo licznej ilości jednak tam gdzie dotarłem nie było już zdjęć, a więc ciężko mi było określić, czy dany temat mnie dotyczy. Na zdjęciu przedstawiam miejsce, gdzie najwięcej płynu się zbiera. Jest tam "balkonik" z "korytkami" i i w nich zbiera mi się płyn chłodniczy, po trasie 50km są zapełnione i leci dalej na dół - na postoju sucho nawet po gazowaniu. Przewody na grodzi patrzyłem, sucho. Miejsce korka i okolice zbiorniczka były mokre i już naprawione. Okolice termostatu i pompy wody w miarę sucho - bez szału. No i najważniejsza kwestia, UPG była robiona 1.5 roku temu razem z sprawdzeniem szczelności głowicy (wszystko super). Gdzie jeszcze zajrzeć? Tam nie ma nigdzie żadnych węży, może coś przechodzi z drugiej strony? Skąd? Wielka prośba o pomoc. Nie wiem czy istotne, auto ma narypane 300kkm
Zdjęcie z neta bo teraz już ciemno i sam nie zrobię. Mogę jutro wrzucić.