Witam, to moja pierwsza zima z E46 i pierwsza w której będę jeździł samochodem z napędem na tył. Dwie ostatnie zimy jeździłem jeśli w ogóle jeździłem to Passatem '08 DSG napęd na przód(ojca). Spadł śnieg, wiadomo, trochę wolniej, ale jakoś dało się jeździć... Dzisiaj w Poznaniu pierwszy śnieg, początkowo temperatura dodatnia więc topniał i chlapa, ale później temp spadła poniżej zera, chwyciło chlapę no i zaczęło się...
Muszę przyznać, że ciężko przyzwyczaić mi się, iż lekki ruch pedałem i samochód zarzuca czy zaczyna działać kontrola trakcji...
Jak się Wam jeździ?:)

Jeździ się nieco ostrożniej, trzeba wszystko robić z wyprzedzeniem, bardziej przewidywać zachowanie innych. Starać się hamować na prostych a nie na łukach. Delikatniej obchodzić się praktycznie ze wszystkim.

Na razie nie ma tragedii i lepiej niech tak pozostanie.

Frajda z jazdy bokiem Delikatnie z gazem w zakrętach i nie tylko a będzie git

Frajda z jazdy bokiem jest, ale tylko wtedy gdy chcemy tego:D

dzis zmusiłem sie i założyłem na tył zimówki bo zwlekałem z tym , po tym jak stanąłem w okolicy zamieszkania na górce i stałem w miejsce zamiast jechac , po tem zas nieszczęsne osiedle ledwo co ise wspiołem na nie ale jak wpadła zimówka to bez zalęknięcia , uf jakoś przetrwamy ta zimę

w Poznaniu dziś pierwszy śnieg... wiadomo człowiek niby stary, a głupi jak dziecko i zaczął na zakręcie gazu dawać i przypieprzyłem tylnym lewym kołem w krawężnik;/
na chwilę obecną koło stoi w dość dużym pozytywie;/ na szczęscie udało mi się do mecha zapisać i jutro wymieniam tylny lewy dolny wahacz (patyk) i felgę...
ehhh, a BMW miało dostać relingi i nową gałę biegów... no coż.. za głupotę się płaci.
Nie życzę!

No to ładnie kolega z góry zobił ja jadać po radzie majac te letnie przyłysawe niespodziewanie utraciłem tył który odbił sie solidnie od krawęznika i zazuciło mna w drugą strone , ale nie zauważyłem jeszcze czegoś niepokojącego . Wysoki profil moze uratować felge , i to mi sie udało ale co dalej to sie okaze

To moja również pierwsza zima z napędem na TYŁ Po dzisiejszej przeprawie o 7:00 do Lubina mogę śmiało powiedzieć, że jest SUPER !! Droga cała w śniegu, wiadomo pługa to nie było bo po co ;/, zakręty pokonywane pewnie - specjalnie dodawałem gazu, żeby sprawdzić jak się auto zachowa , DSC bardzo ładnie prostuje cały samochód w zakrętach . Ruszanie nawet pod górkę idzie również bardzo sprawnie Trakcja czuwa i autko powoli zaczyna się rozpędzać. Tak samo podczas wyjeżdżania z zasp itp. nie miałem żadnych problemów. Tak więc teraz troszkę spokojniej, wolniej i myślę, że będzie super Wszystkim powodzenia życzę

[quote="Persil"]dzis zmusiłem sie i założyłem na tył zimówki bo zwlekałem z tym quote]
aha...tylko na tyl?

To jest tez moja pierwsza zima z napedem na tyl.. i dzisiaj na poczatku(przyzwyzaczojony do przedniego napedu dodalem gazu na zakrecie) i mnie rzucilo bokiem 2 razy - na szczescie bylo pusto i wolno jechalem...;/ ale wystarczy delilatnie z gazem, ostro nie hamowac i mysle ze bedzie malina