Strona 1 z 1

TA-technix-zawieszenie gwintowane

: 7 mar 13, 19:51
autor: xlc
Pozwoliłem sobie zamieścić opinie forumowicza piotr850514 :)
piotr850514 pisze: TAT - Twardy to on był,jest i chyba będzie do samego końca. Beton prawie na maxa jak dla mnie. Jezdziłem na mtechnikowym zawieszeniu i tu jak zamontowałem Tata To prawie mi plomby i wątroba nie wypadły,taka różnica.Co mi się nie podoba hmm jak auto jest wysoko podniesione to mocno pimponguje na chopkach dołach i nierównościach ja mam ciągle obniżone i to samo ale czasami. Dalej to problem jest z jego wykonaniem sama obudowa to porażka po jednej zimie gwinty do regulacji zostały zjedzone przez sól.Tym samym regulacje szlak trafił próba odkręcenia kończy się urwaniem gwintu. Dalej problem jest z samym wytrzymałością zawieszenia padają co to niektórym nawet po 10 tysiach mi się wylał po 2 latach i jakiś 45 - 60 tyś km nie powiem ile bo nie miałem zapisanego. Padła mi poduszka amorka nowa była po 10 tysiach. Aaa i krótsze łączniki stabilizatorów to też troszkę lipa po roku do wymiany bo obudowa gumowa po prostu pęka,wpada tam wilgoć i wiadomo w smietnik.

Re: TA-technix-zawieszenie gwintowane

: 8 mar 13, 19:33
autor: Alvarees
ktoś się waha między tanim TaT a MTS ?
może komuś pomoże
http://zawieszenia-sportowe.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=17:info-ogolne

Re: TA-technix-zawieszenie gwintowane

: 9 mar 13, 11:34
autor: piotr850514
Alveress Bardzo fajne porównanie takiego trzeba było zaczyna się dziać coś w tych tematach gwintowych. Brak jeszcze opinii o gwintach FK AK Street. Jak ktoś ma i użytkuje to proszę o opinię.

A teraz co nieco ja się wypowiem jeszcze odnośnie użytkowania. Sam posiadam TaT i na nim spooro podróżuję. Ale nie o to chodzi. Poczytałem tam i ówdzie i z mojego słabego lecz doświadczenia. Ktoś gdzieś napisał iż nie ważne jaki gwint się posiada czy jest on za 1 tyś czy za 4. Bo jeśli pozostanie on skręcony na maxa i na trasie dostanie mu sie piękna nasza polska dziura to i tak oba dostaną w d.. i oba poleca w kosz bo skręcone na maxa nie mają już takiego odbicia. I ich żywotność będzie wyglądała tak samo. Kolejna sprawa to jaka jest różnica na naszych polskich drogach szczególnie jeśli ktoś ma auto do toczenia się po mieście i jeździ głównie 60 - 120 max. Czy jest aż tak odczuwalna różnica mi się wydaje iż chyba nie. Jeśli już zakupimy gwint za 3 tysie + to trzeba się teraz zastanowić gdzie dany użytkownik to wykorzysta tor ??, na trasie w zakrętach ok nie ma problema ale gdzie jest reszta auta czyli opony ?? mając gwint za ileś tysi trzeba się liczyc z tym iz jak chce się zasówać to i opony trzeba miec na tip top no i reszta zawieszenia tulejki itd. A dla zwykłego użytkownika Który potrzebuje zglebić autko i poruszać się z punktu A do punktu B moim i nie tylko widać moim zdaniem chyba jednak będzie najrozsądniejszym rozwiązaniem zwykły gwint. Na który każda dana firma da 2 lata gwarancji. Amor się wyleje nie ma problema zwrot i po problemie. A po 2 latach to chyba można znowu go wymienić i tak technologia pójdzie do przodu.

Jeśli ktoś ma inne zdanie to zapraszam do polemizacji. Może i ja się dowiem czegoś fajnego.

©2024 phpBB SEO by Inveo