Sprzedawać czy inwestować?
Regulamin forum
Uprasza się wszystkich myślących użytkowników internetu o nie zadawanie tutaj pytań związanych z mechaniką samochodową! Dla mechaniki mamy przeznaczone mnóstwo innych działów!
Uprasza się wszystkich myślących użytkowników internetu o nie zadawanie tutaj pytań związanych z mechaniką samochodową! Dla mechaniki mamy przeznaczone mnóstwo innych działów!
- Krzysiek669
- Moderator
- Posty: 3314
- Rejestracja: 9 lip 11, 18:45
- BMW: było E46 320d, E91 318d, jest E46 325i
- Rok produkcji: 2001
- Państwo: Polska
- Województwo: dolnośląskie
- Miasto: Lubin
Pamiętaj, że kupisz kolejne "używane" i kto wie co będzie się z nim działo, może będzie latać bezawaryjnie przez długi czas, a może będziesz ciągle naprawiał i wymieniał, reguły nie ma a te nowe lub nowsze auta to już nie są jak stare konstrukcje, zużycie następuje o wiele szybciej. Decyzja należy do Ciebie
- maniek21112
- Specjalista
- Posty: 10344
- Rejestracja: 6 wrz 17, 8:18
- BMW: 320d touring M47N 210ps_433nm 328ia sedan M52TUB28
- Rok produkcji: 2003
- Państwo: Polska
- Województwo: dolnośląskie
- Miasto: Świdnica_Wrocław
Ja swoje drugie e46 nie bez powodu kupiłem starsze kolejne chciałbym e34, tylko to już totalnie jako 3 auto..żony z dziećmi nie puściłbym tym, brak systemów bezpieczeństwa i dość licha ochrona w razie kolizji, szczególnie jeżeli chodzi o uderzenia boczne.
Diagnostyka INPA ISTA NCS PASOFT uszczelniacze zaworowe n42/46 oględziny Świdnica/Wrocław tel. 782-784-200
328ia mańka i żony cosmosschwarz
540ia black-sapphire metalic
740IL island-green
730I V8 orient-blau
328ia mańka i żony cosmosschwarz
540ia black-sapphire metalic
740IL island-green
730I V8 orient-blau
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 24 lut 18, 23:48
- BMW: brak
- Rok produkcji: 1000
- Państwo: Polska
- Województwo: wielkopolskie
- Miasto: Szamocin
Mi w swoim czasie też zachciało się nowszego i żałuję tego. Przesiadłem się z rocznika 2000 na 2008. Kilka dni temu po kolejnej wizycie w warsztacie kolega powiedział - tylko nie kupuj jeszcze nowszego...
Ale jak już ktoś napisał wcześniej - decyzja należy do Ciebie
Ale jak już ktoś napisał wcześniej - decyzja należy do Ciebie
-
- Bywalec forum
- Posty: 11
- Rejestracja: 28 lut 18, 19:08
- BMW: e46
- Rok produkcji: 1998
- Państwo: Polska
- Województwo: mazowieckie
- Miasto: Ostrów mazowiecka
Macie rację w sumie kupię nowsze, a będę miał z nim więcej biedy niż z moim starym, które mogę sobie ładnie zrobić. W takim razie chyba zostanie przy tym aucie i doinwestowanie go wydaje się lepszym pomysłem z mniejszym ryzykiem jeśli auto jest w stanie służyć mi jeszcze przez parę ładnych lat
-
- Bywalec forum
- Posty: 235
- Rejestracja: 20 cze 17, 8:59
- BMW: 316i N42 kombi
- Rok produkcji: 2003
- Państwo: Polska
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Miasto: Rypin
E46 to stare auto i nie jest ekonomiczne bo jest stare a wiec cos do wymiamy bedzie przewaznie. Jak lubisz autko co masz zostaw jak liczysz kazda zlotowke to zmien na mlodsze i tansze w utrzymaniu.. Mi osobobiscie buda e46 podoba sie stylistycznie tylko w kombi. Edit.tez mam 316i i fakt wlozylem po zakupie tys kilka ze swap taniej by wyszrdl ale nie narzekam teraz chociaz wiem co mam. A kazde stare auto ekonomiczne nie jest tym bardziej jak zle ktos te 316i serwisowal.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 12 mar 21, 10:22
- BMW: E46 330i
- Rok produkcji: 2001
- Państwo: Polska
- Województwo: pomorskie
- Miasto: Gdynia
Cześć.
Odgrzeje trochę temat.
Ale mam zagłostkę z którą walczę już ponad rok.
Mianowicie mam e46 330i + g.
Samochód przed liftem z 2001, pełen M pakiet, M -technic i inne pierdoły. Zastanawiam się czy warto inwestować w ten samochód, wiadomo z czasem korozja dała o sobie znać (chociaż uważam, że to nie problem). Zastanawiam się czy inwestować w lakierowanie (ok. 8k zł), czy po prostu warto. Samochód przebiegu ma ok. 340k, instalacja gazowa nowa, jeszcze na gwarancji. Tylko pytanie jak z trwałością tych cudeniek? Bo obecnie jestem w sytuacji gdzie ładuję w samochód praktycznie non stop, nie są to jakieś wielkie kwoty. Jak to jest zdaniem ludzi, którzy więcej siedzą w samochodach czy zainwestowanie tych 8k nie będzie po prostu wyrzuceniem pieniędzy w błoto? Czy jest szansa, że zaraz wszystko inne się nie rozsypie. Ogólnie samochód w zawieszeniu już ma mało wspólnego z serią, bo poprzedni właściciel dodatkowo obniżał zawieszenie (tak każdy krawężnik stanowi zagrożenie pozostawienia zderzaka ) Ale wymienione wszystko jest na części dobrych marek (einbah itp.) Wiadomo opony bardzo często trzeba kupować bo na r18 byle dziurka stanowi podstawę do uszkodzenia opony.
Dobra przechodząc do meritum, czy przebieg ten pozwala na zachowanie dobrej ceny w przyszłości, patrząc na to że rocznie robię nim ponad 30k km?
Czy lepiej pozbyć się dziada i kupić jakiegoś mało awaryjnego szrotka by nie ładować nie potrzebnie w coś co się nigdy nawet w 75% nie zwróci?
Dzięki za podzielenie się opiniami.
Odgrzeje trochę temat.
Ale mam zagłostkę z którą walczę już ponad rok.
Mianowicie mam e46 330i + g.
Samochód przed liftem z 2001, pełen M pakiet, M -technic i inne pierdoły. Zastanawiam się czy warto inwestować w ten samochód, wiadomo z czasem korozja dała o sobie znać (chociaż uważam, że to nie problem). Zastanawiam się czy inwestować w lakierowanie (ok. 8k zł), czy po prostu warto. Samochód przebiegu ma ok. 340k, instalacja gazowa nowa, jeszcze na gwarancji. Tylko pytanie jak z trwałością tych cudeniek? Bo obecnie jestem w sytuacji gdzie ładuję w samochód praktycznie non stop, nie są to jakieś wielkie kwoty. Jak to jest zdaniem ludzi, którzy więcej siedzą w samochodach czy zainwestowanie tych 8k nie będzie po prostu wyrzuceniem pieniędzy w błoto? Czy jest szansa, że zaraz wszystko inne się nie rozsypie. Ogólnie samochód w zawieszeniu już ma mało wspólnego z serią, bo poprzedni właściciel dodatkowo obniżał zawieszenie (tak każdy krawężnik stanowi zagrożenie pozostawienia zderzaka ) Ale wymienione wszystko jest na części dobrych marek (einbah itp.) Wiadomo opony bardzo często trzeba kupować bo na r18 byle dziurka stanowi podstawę do uszkodzenia opony.
Dobra przechodząc do meritum, czy przebieg ten pozwala na zachowanie dobrej ceny w przyszłości, patrząc na to że rocznie robię nim ponad 30k km?
Czy lepiej pozbyć się dziada i kupić jakiegoś mało awaryjnego szrotka by nie ładować nie potrzebnie w coś co się nigdy nawet w 75% nie zwróci?
Dzięki za podzielenie się opiniami.
- scghost
- Bywalec forum
- Posty: 7215
- Rejestracja: 11 kwie 15, 22:18
- BMW: 320i
- Rok produkcji: 2000
- Państwo: Polska
- Województwo: małopolskie
- Miasto: Krakow
- VIN: CF26066
- Lokalizacja: Kraków
zeby dostac za niego 'dobra cene' to musialbys wpakowac jeszcze ze 3x tyle
a potem i tak przyjdzie jakis janusz i bedzie lamentował ze "ło panie 340k przebiegu, to złom przeciez, gdzie za takom cene"
ja bym jezdzil az kola odpadną ale robil tylko to co niezbedne aby utrzymac auto na drodze
a potem i tak przyjdzie jakis janusz i bedzie lamentował ze "ło panie 340k przebiegu, to złom przeciez, gdzie za takom cene"
ja bym jezdzil az kola odpadną ale robil tylko to co niezbedne aby utrzymac auto na drodze
-
- Bywalec forum
- Posty: 893
- Rejestracja: 5 gru 17, 19:57
- BMW: E46 318i fl w sedesie
- Rok produkcji: 2002
- Państwo: Polska
- Województwo: zachodniopomorskie
- Miasto: Szczecin
- VIN: Fz51423
- Lokalizacja: Szczecin
te auta nie są zbyt awaryjne, ale 8k na malowanie, potem 10 na remont silnika pójdzie, bo jeżeli już pomalujesz to będziesz robił w nim wszystko, skarbonka bez dna i nie ma szans na to, żeby kiedykolwiek się zwróciła. Żadna to limitowana wersja, przebieg już w ogóle dyskwalifikuje go jako rarytas warty koło 30tys, także tak dwa wyjscia, albo się pogodzisz z tym ze będzie generował koszty, ale masz auto które jest naprawdę zajebiste i żaden mały pierdzik z wyświetlaczem na pół deski do niego nie ma podejścia i oddasz go osobiście na złom z milionem kilometrów na blacie, albo sprzedaj, kup toyote i zapomnij co to wizyta u mechanika, także będziesz musiał się pogodzić z eko plastikiem w środku, totalnym bezosobowym zachowaniem auta i poczuciem, ze zamieniłeś siekierkę na kijek, ale kijek jest bezobsługowy i jest ok.
Stare auta klasy premium, to nie żadna inwestycja, tylko zachcianka, a zachcianki kosztuja i nie dają nic w zamian.
-
- Bywalec forum
- Posty: 103
- Rejestracja: 9 kwie 18, 16:50
- BMW: 320i
- Rok produkcji: 2003
- Państwo: Polska
- Województwo: śląskie
- Miasto: Bielsko-Biała
Coś tam jednak dają w zamian Czasem spluną chłodziwem, czasem kontrolką jakąś
Z resztą wypowiedzi się zgadzam w 100%.
Po pierwsze, żadne auto nigdy nie jest inwestycją, tylko kosztem. A zwłaszcza podstarzałe, ale jeszcze nie klasyczne BMW.
Nie ma czegoś takiego jak zwrot z inwestycji w samochód, chyba że jeździsz rzadkim, pożądanym, zadbanym klasykiem którego wartość rośnie, a jego stan pozwala utrzymać koszta utrzymania na niskim poziomie.
Co do E46 - jak napisał Lashie - jak je lubisz, znaczy dla ciebie coś więcej niż wozidło z a do b, to nie szczędź, inwestuj i ciesz się zajebistą analogową motoryzacją dopóki jeszcze jest dostępna, a nie licz ile na tym stracisz, bo stracisz napewno.
A jeśli potrzebujesz bezawaryjne wozidło do robienia kilometrów i szkoda ci hajsu na inwestycje, to sprzedaj, kup trochę nowszą skodę albo japońca i rób te bezstresowe i bezemocjonalne 30kkm rocznie.
A potem za kilka lat zatęsknisz, kupisz jako drugie auto E46 i będziesz i tak ładował w niego hajs, ale nie dlatego że musisz, tylko dlatego że chcesz.
Spytaj mnie skąd wiem...
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatnia aktywność