scghost pisze:w moim temacie masz podsumowanie finansowe M54B22

Jesli dobrze znalazlem to miales tam podsumowanie po roku, część wydatków które zostały tam wpisane to glupoty, tzn dla mnie, jak np radio mp3 czy "welurowe dywaniki", wydaje mi sie ze nie powinno sie tego liczyć

Koszty OC i takich podstawowych napraw pokryją rodzice, chyba ze stłuczka z mojej winy to ja. Paliwo jestem w stanie sam placic :3

Jak chcesz kupić BMW E46 w jakim kolwiek silniku to lepiej żeby twoi rodzice mieli sporo $$. Te auta po prostu do tanich nie należą wydasz oszczędności swoje to 15k ... Kupisz i pojeździsz do pierwszej usterki ... A potem auto będzie stało zanim rodzice Ci dadzą pieniądze potem znowu coś w BMW czasem nawet pierdoła potrafi być droga A jak do tego dojdą koszty mechanika ... Radzę CI kup sobie jakiegoś małego japończyka naucz się jeździć znajdź pracę i zarób i dopiero wtedy pomyśl o BMW . Zobacz na moim przykładzie brakuje mi jednego małego plastiku w szyberdachu z części używanych jest praktycznie nie możliwy do dostania ... a nowy kosztuje 1k ...

To 15-17tysiecy to nie są moje oszczędnosci tylko pieniądze rodziców...
A na jakieś tam "drobne" naprawy mam troche kasy, no chyba ze kupując bmw trzeba liczyć sie z tym ze pierdolą sie na kazdym kroku...

Palec jemu nie przegadasz, szkoda Twojej klawiatury...
Gosciu nie zarabia i tu jest problem "bo rodzice naprawia, rodzice dadza"

Pamiętaj że E46 to są stare konstrukcje i każde auto w tym przedziale prędzej czy później będzie potrzebowało jakiegoś serwisu ... Czy pierdzielą się na każdym kroku nie ... Ale naprawy są drogie ... I też jest kwestia tego w jakim stanie kupisz auto ... ale patrząc na Ciebie jak trafisz na auto zadbane pojeździsz nim 2 lata i będziesz odsprzedawał zaniedganego pół trupa bo zajeździsz to auto ...BMW to są samochody z duszą i wymagają serca i $$ a nie sklejania wszystkiego na taśmę klejącą i potem pretensji użytkowników że bmw to lipa .... Do tego BMW jest specyficzne nie naprawi tego każdy mechanik a mechanicy specjalizujący się w BMW biorą duże $$ za robociznę ...

Nie przesadzajmy ze e46 jest takie drogie w utrzymaniu. Ja mam dwa i jakoś żyje a nie jestem dyrektorem tylko zwykłym pracownikiem niższego szczebla zarabiajacego dużo mniej niż średnia krajowa.
Na rynku wtórnym czesci e46 jest chyba najbardziej popularnym modelem. Koszt mechanika nie będzie inny niż przy naprawie tej części w corsie. Do tego e46 jest mechanicznie prostym samochodem, jedynie silnik wymaga mechanika znającego bmw. Ale to tak samo w innych modelach - miałem omegi 3.0 i kilka osób nie Chciał o robić rozrządu, vteka hondy też nie zrobi każdy mechanik.
Ja kolego Ci doradcze - Kupuj. Ja jakbym mógł to kupił bym sobie jeszcze jedno

Marib twoje E46 mało Cie kosztują bo po pierwsze masz pojęcie i kupujesz zadbane egzemplarze Dwa sam sobie to auto naprawiasz i o nie dbasz !! I to już obniża koszty utrzymania o nawet 60%

a kto powiedzial ze bede je upalał i katował... Ja wolę odpocząć... Na prawde nie wiem ile macie lat, ale to co piszecie to tragedia. Mlody i chce bmw to juz na pewno Seba, upalający je na parkingu na ręcznym. Otóż nie. O kazdy samochód bede dbał, szanuje pieniądze rodziców jak i swoje, nie pochodzę z żadnej "bananowej" rodziny...

A i nie po to sie pytam jaki silnik najlepszy zeby kupić szrota i niech rodzice się martwią i naprawiają...

ważne pytanie bo 15-17 na samochód "masz" a na resztę? ubezpieczenie na współwłaściciela dla ciebie pewnie >1000, przegląd, rejestracja, pierwszy serwis, tankowanie i znowu koło 1000 i jeszcze z 2000 zapasu warto mieć, nawet przy ładnej sztuce coś może wyskoczyć.

Panowie co Was interesuje skąd kolega będzie miał pieniądze na utrzymanie auta myślę że takie spinanie się nad tym nie ma sensu ,wolny kraj każdy ma prawo mieć auto choćby miał uzbierać na nie klęcząc pod kościołem . Przedstawiliście wszelkie za i przeciw i teraz to już wszystko zależy od przyszłego posiadacza BMW.

bartoszz pisze: Mlody i chce bmw to juz na pewno Seba, upalający je na parkingu na ręcznym. ...

BMW i upalanie na ręcznym to akurat słaby pomysł