Dzięki.
O tym właśnie pomyślałem w pierwszej kolejności. Spotkam się ze znajomym to obejrze czy tam coś się dzieje.

Witam
Planuje wymienić uszczelniacze zawodowe w n42 b20 bez ściągania głowicy.
Tylko nie wiem co mnie czeka.
Macie może jakiś mały manual.
Blokady do rozrządu posiadam.

Kurde, przeczytałem wszystko w tym temacie i szkoda, że umarł Ciekawe co autor zrobił z wyciekiem. Dziwi mnie, że w ogóle ktoś sugeruje przy tak dużych ubytkach jakieś pierdoły o uszczelniaczach, rozczelnionych pompach vacum itp. Kur.a, jak silnik gubi tyle oleju to nie może się pocić! On broczy olejem jak trafiona dzidą w pachwine dzika locha!!!

MIKE_DIY, to jeszcze dużo musisz poczytać o tych silnikach a najlepiej posiadać takowy.

Jarando pisze:najlepiej posiadać takowy.

Sugerując się podpisem to ma wszystko przed nim

Mam. Przejechałem nim prawie 50 tys.
Też gubił sporo oleju, falowały mu obroty itp.
Za wyciek oleju odpowiedzialna była uszczelka miski olejowej oraz oring przy wejściu bagnetu do miski.
Tak jak napisał autor - nie było widać, żeby z silnika kapało na ziemię, a oleju ubywało. Zamiast szukać przyczyny w uszczelniaczach, odmie czy vacum, wyczyściłem miskę i okolice. Okazało się, że olej nie kapał na ziemię, bo wsiąkał w syf, którym upaprane było wszystko, od czoła miski po połowę skrzyni biegów.
I wiecie co? Aktualnie mam wycieki:
1/ spod podstawy filta oleju
2/ z uszczelki między podstawą filtra oleju a wymiennikiem ciepła
3/ spod uszczelki pokrywy zaworów - urwałem jedną ze śrub podczas demontażu
4/ spod korka wlewu oleju - połamałem jedną z wypustek plastikowego kołnierza podczas demontażu
5/ i pewnie jeszcze z kilku innych miejsc bo blok w okolicach elektrozaworów jest cały upaprany.
Dodatkowo silnik troszkę kopci na biało więc zapewne, jak tu przeczytałem "uszczelniacze są do wymiany".
Oleju dolewam około 100-150 ml / 1000km. I spoko jest

Rzadko piszę, więc jak już piszę to napiszę, bo sporo własnoręcznie przy aucie zrobiłem.

Poczytałem trochę forów, pogadałem z mechanikami i ludźmi, którzy mają n42 i zawsze przewijał się temat wad, które skutkują wyciekiem oleju i falowaniem obrotów.
Tydzień temu, po miesiącu dłubania, kminienia i frustracji, po raz pierwszy, postawiłem auto do mechanika. Wcześniej tego nie robiłem bo ze wszystkim radziłem sobie sam. Ale jakiś miesiąc temu nie chciała odpalić. Wcześniej falowały jej obroty. Żadnych innych objawów. Gość od razu stwierdził, że to wina hydrauliki...:O Patrze się na niego jak na wariata, a on, że winne są popychacze. Nie wnikałem do końca co tam z nimi robił ale auto działa jak nowe. Z tego co mówił to zrozumiałem, że ustawiał każdy zawór w najwyższej pozycji, ustawiał kąty położenia wału, luzował coś przy zaworach, skądś tam coś wyciekało przez całą noc, potem jeszcze tak dla każdego cylindra osobno i już A ja głupi, w akcie desperacji wymieniłem nawet przepływkę i przepustnicę

Reasumując. Przerobiłem już wycieki, dławienie, falowanie, kichanie, prychanie, szumy z okolic rozrządu, nieodpalanie i jeszcze kilka innych rzeczy.
1/ Każdemu, kto narzeka na poważne wycieki oleju polecam sprawdzić miejsca, z których olej może napier....ć szerokim strumieniem, a nie się sączyć. Chyba, że kopci na niebiesko.
2/ Każdemu, kto zamierza wymienić zestaw odmy, polecam: separator wyczyścić, a jak ktoś ma warunki to oryginalne wężyki wymienić na zwykły wąż do oleju/benzyny (taki czarny z grubymi, zbrojonymi ściankami dostępny w sklepach z hydrauliką za 12zł/metr) o przekroju, o ile mnie pamięć nie myli 25mm. Przy użyciu opalarki i imadła da się obsadzić na nim oryginalne króćce Tej zimy majonez miałem tylko w lodówce i sałatce jarzynowej
3/ Jak falują obroty, to polecam znaleźć kumatego mechanika i podpytać o te popychacze hydrauliczne. Ja swojemu zapłaciłem 400zł a autko jak nowe! Zobaczymy za kilka dni. Mam nadzieję, że nic się nie zmieni.
4/ Podczas czyszczenia przepustnicy szprejem, nie trzymajcie fajka w gębie.

Pozdr!
m

Czyli uszczelniacze przed Tobą

maniek21112 pisze:Czyli uszczelniacze przed Tobą

Postaram się zrobić sam. Zapewne coś zepsuję przy okazji to dorzucę kolejną poradę

"4/ Podczas czyszczenia przepustnicy szprejem, nie trzymajcie fajka w gębie. "


Dlaczego ??

MARC pisze:

Dlaczego ??

Ponieważ występuje wysokie ryzyko opalenia mordy Te szpreje do czyszczenia przepustnic, egrów i inne brejkklinery są bardzo łatwopalne :/