głosne stuki przy wbijaniu biegów

fixxxerpl
Bywalec forum
Posty: 50
Rejestracja: 17 gru 17, 1:42
BMW: E46 320i M52tu
Rok produkcji: 1999
Państwo: Polska
Województwo: zachodniopomorskie
Miasto: Szczecin

#81

Post autor: fixxxerpl »

Zamówiłem wał, ponoć bez najmniejszych luzów ale i tak od razu zawiozę go do zakładu na zregenerowanie, jak będę zakładał to wymienię podporę i łącznik elastyczny, jak to nic nie da to nie mam już pomysłów :D
Awatar użytkownika
MARC
Administrator
Posty: 5472
Rejestracja: 12 lip 11, 15:25
BMW: Search
Rok produkcji: 2004
Państwo: Polska
Województwo: małopolskie
Miasto: KRAKOW
Lokalizacja: KRAKÓW

#82

Post autor: MARC »

Co do podpory, to tutaj na forum był przypadek że dopiero oryginalna z ASO dała błogą ciszę...
Ktoś kupił zamiennik z wysokiej półki, który podczas jazdy powodował luz.
piotrek2222

#83

Post autor: piotrek2222 »

te zamienniki to wszystkie takie, raz kupiłem czujnik wlotu czy tam dolotu powietrza, zamiennik,działał tylko jeden dzien
fixxxerpl
Bywalec forum
Posty: 50
Rejestracja: 17 gru 17, 1:42
BMW: E46 320i M52tu
Rok produkcji: 1999
Państwo: Polska
Województwo: zachodniopomorskie
Miasto: Szczecin

#84

Post autor: fixxxerpl »

Panowie czy w wale do 320i jest coś do zrobienia poza wymianą krzyżaków i wyważeniem ? Bo patrzę na realoem że w wale w moim aucie niby nie występuje na końcu taki przegub jak pokazywałem wcześniej na tym filmie z YT.. Jak to jest ?
Awatar użytkownika
MARC
Administrator
Posty: 5472
Rejestracja: 12 lip 11, 15:25
BMW: Search
Rok produkcji: 2004
Państwo: Polska
Województwo: małopolskie
Miasto: KRAKOW
Lokalizacja: KRAKÓW

#85

Post autor: MARC »

Można prosić o foto ? Wtedy będzie jasność.
fixxxerpl
Bywalec forum
Posty: 50
Rejestracja: 17 gru 17, 1:42
BMW: E46 320i M52tu
Rok produkcji: 1999
Państwo: Polska
Województwo: zachodniopomorskie
Miasto: Szczecin

#86

Post autor: fixxxerpl »

To jest dokładnie ten wał, ja tu nie widzę nic więcej do zrobienia niż wymiana krzyżaków i wyważenie w zakładzie gdzie robią wały.

Co myślicie ?

http://pl.tinypic.com/view.php?pic=fco5g5&s=9#.WoNWTHzdjmg
piotrek2222

#87

Post autor: piotrek2222 »

daj do zakładu, oni wiedza co zrobic
piotrek2222

#88

Post autor: piotrek2222 »

u kolegi podmiana wału nic nie dała,
fixxxerpl
Bywalec forum
Posty: 50
Rejestracja: 17 gru 17, 1:42
BMW: E46 320i M52tu
Rok produkcji: 1999
Państwo: Polska
Województwo: zachodniopomorskie
Miasto: Szczecin

#89

Post autor: fixxxerpl »

Ja jeszcze nie robiłem wału bo do mechanika 2 miesiące kolejka, ale ostatnio rozkminiłem że bardzo wyraźnie to słychać jak zaciągniemy ręczny, wrzucimy wsteczny i tak dosyć energicznie strzelamy ze sprzęgła, u mnie normalnie wali jak by ktoś młotkiem walił od spodu i to jest dokładnie ten dźwięk, myślę że na kanale jeżeli jedna osoba w aucie wykonywała by właśnie taki zabieg to nie sposób drugiej osobie w kanale tego nie zlokalizować. Tyle że ja nie mam dostępu do kanału :/ A no i jeszcze mam jeden trop, widzę że i u mnie i u mojego kolegi który ma praktycznie ten sam rocznik i silnik jest identyczne uszkodzenie i walczy z tym samym waleniem:

Obrazek

To jest łapa od poduszki silnika od spodu, i u mnie i u kolegi jest identycznie pęknięta, może to będzie to..
MiceBMW
Bywalec forum
Posty: 52
Rejestracja: 4 wrz 17, 20:30
BMW: E46 320i
Rok produkcji: 2001
Państwo: Polska
Województwo: pomorskie
Miasto: 3miasto

#90

Post autor: MiceBMW »

fixxxerpl pisze:Jestem po wymianie półosi, stare faktycznie miały duży luz wyczuwalny w rękach, niestety na nowych tłuczenie z tyłu jest jeszcze większe, zupełnie tak jak by sztywne półosie jeszcze bardziej wzmogły źródła hałasów i luzów a nie przyniosły żadnych pozytywnych zmian w samej jeździe. Półosie kupiłem Metelli czyli nie jakiś chiński krzak tylko w miarę dobre i oczywiście nowe. Nadal pozostaje problem puknięcia podczas ruszania no i dalej rozpędzamy auto na jedynce do powiedzmy 1,5 - 2 czy 2,5 obrotów i w momencie naciśnięcia sprzęgła jest szarpnięcie rozprężającego się napędu (odczuwalne tak jak bym miał pozrywane poduszki silnika i w momencie wysprzęglania silnik bujnął się do przodu) i takie 3 głuche puknięcia z tyłu jak by mi się coś przewalało w bagażniku, wbijam nieszczęsny bieg numer dwa, puszczam sprzęgło, trzy bujnięcia całą budą i dopiero jedzie (co ciekawe raz na jakiś czas, na ileś odpaleń silnika objaw ten całkowicie zanika, pukanie ustaje zupełnie, przy wysprzęglaniu czy po wbiciu biegu w momencie puszczenia sprzęgła pięknie się skleja praktycznie na raz bez jakiegokolwiek szarpnięcia i wtedy jest wręcz idealne auto). Problem znika również kiedy bieg zmienię na dosyć wysokich obrotach. Podsumowując wymieniłem już: koło dwumasowe, sprzęgło kompletne, trzy skrzynie biegów wraz ze zmianą w nich oleju (jeżeli okazała by się to skrzynia to nie wiem w takim przypadku chyba by było kupić nową jedynie), poduszki pod skrzyniami, dyferencjał, półosie. Koszty zabawy w wyeliminowanie pukania wyniosły mnie już koło 6 tyś. a pozbyłem się jedynie puknięcia przy wbijaniu biegu. Patrząc po kolei na elementy od silnika do kół zostały mi już tylko elementy wału. No bo nie wiem co mogło by być jeszcze ale jestem coraz bardziej zniechęcony do robienia tego.. A no i jeszcze jedno, kręciłem dzisiaj na podnośniku wałem i luzu między wałem a kołami poprzez dyfer nie ma praktycznie żadnego więc to też eliminuje. Nie wiem, nie wiem, nie wiem... wiem natomiast jedno, w momencie kiedy to coś co powoduje te luzy nie wiem zakleszcza się czy jak to nazwać to auto całkowicie inaczej brzmi, całkiem inaczej przyśpiesza, jest dynamiczne, redukcje czy hamowanie silnikiem to wszystko wtedy daje radochę z jazdy, dojść tylko co to bo jazda z tym luzem jest tak frustrująca że nie chce mi się tym samochodem jeździć a znowu przy takiej kasie włożonej szkoda sprzedać.
Kolego, u mnie dokładnie to samo. U mnie wymienione wiekszosc tulei w zawieszeniu, w tym oczywiscie 9. Nowe poduchy pod skrzynia, pod silnikiem, nowe wahacze, sworznie, amory, sprezyny, odma, przewody odmy. Zaczynam coraz czesciej myslec czy usterka nie dotyczy silnika bo to co napisales :
(co ciekawe raz na jakiś czas, na ileś odpaleń silnika objaw ten całkowicie zanika, pukanie ustaje zupełnie, przy wysprzęglaniu czy po wbiciu biegu w momencie puszczenia sprzęgła pięknie się skleja praktycznie na raz bez jakiegokolwiek szarpnięcia i wtedy jest wręcz idealne auto
to nie jest tylko Twoja subiektywna opinia. To zdarza się również u mnie, powiedzmy raz na 50 jazd. Niepokojące najbardziej w tym jest to, że stuk ustępuje wtedy, kiedy mam wrażenie, że auto "magicznie" po odpaleniu zyskało ~50 koni więcej ... Mój silnik to M54B22, E46 320i 2001r.

PS : U mnie "metoda" na zmianę biegu bez stuku i szarpniecia to zrobienie tego w zakresie 3k obrotów oraz (do czego doszedłem eksperymentalnie) bardzo "energiczne" wbicie biegu, czego z oczywistych względów nie polecam robić w innym przypadku niż w celu sprawdzenia czy u Ciebie nie jest tak samo ;) ... "energiczne" wrzucenie następnego biegu najbardziej efektywne jest przy zmianie z 1 na 2, podczas samej juz zmiany prawdopodobnie uslyszysz jak by coś się przewróciło w bagażniku, ale jak odpuścisz sprzęgło to co ciekawe pójdzie bez stuku i szarpniecia ;)

PS2 : Kolejny test jest również drastyczny ale sprawdzić możesz - odpal auto, i na jakiejś wolnej drodze czy placu, jedz na samej 1 bez gazu. Wciskaj sprzeglo i odpuszczaj. Pierwsze 10-15 cykli to bedzie szarpanie i walenie z tylu - pozniej powinno juz isc gladko bez najmniejszego walniecia i szarpniecia ALE tylko do nastepnej zmiany biegu na inny.

PS3 : Weź kogoś ze soba, zaciagnij reczny, trzymaj wcisniete sprzeglo i wceluj tylko drazkiem tak jak bys wbijal 1 - nie musisz nawet tego zrobic. Osoba powinna zauwazyc ze koła probuja pojsc do przodu same mimo wcisnietego sprzegla !!. Teraz co ciekawe - jak wbijesz wkoncu ten bieg, to nastepne oczywiscie beda sie wbijac bez stuku - ale tylko do czasu az nie odpuscisz sprzegla i nie wcisniesz go ponownie i wtedy bedziesz probowal wbic bieg.

PS4: Nie wiem na ile jesteś już zdesperowany ale może chcesz spróbować na ochotnika ;) poczytaj koniecznie o zaworku CDV (tak naprawde jest to zwyczajna zwężka). Jego odłączenie to dla mechanika 2 minuty a dla "Kowalskiego" 10 minut - nóż widelec to będzie to. Jego ponowne podłączenie zajmuje tyle samo. Co śmieszniejsze, ten właśnie mały elemencik odpowiada za to, żebyś nei miał pełnej kontroli nad sprzęgłem - tj. ma być ono celowo opóźnione w razie gdyby ktoś za szybko je odpuszczał (podobno ochrona dla silnika dla osób ktore nie umieja dobrze jezdzic - z tego co wiem w wersjach silnika M - CDV nie wystepuje). Cholera wie, czy po tylu latach to spełnia jeszcze prawidłowo swoją funkcje ;) ...

Gość na tym filmie opowiada o tym zjawisku (jest identycznie jak u nas) i jako przyczyną okazał się właśnie CDV (info w adnotacji filmu) https://www.youtube.com/watch?v=ypMn868SFl0
Napisz odpowiedź
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatnia aktywność

Wróć do „Układ napędowy”