problem z moim autem. Silnik 320d 150KM automat. Wrócił w zeszłym tyg od mechanika. Dziwne dźwięki dochodziły z pod maski, do tego miałam wrażenie, że ślizga się sprzęgło podczas parkowania na wstecznym. Wyjęli skrzynię biegów, wymienili koło zamachowe. Parę setek zł zostawiłam. Cykanie zniknęło, jednak przy parkowaniu nie dosyć, że poczułam lekki jakby niedowład, jakby zła dawka paliwa lub jednak to sprzęgło to jeszcze poszedł czarny dym (zobaczyłam na kamerce). Od czasu kiedy wzięłam auto od mechanika również zaczęły falować obroty silnika. Dźwięk strasznie wkurzający. Dzieje sie to nie zawsze, czasem na zimnym czasem na ciepłym tylko na postoju nie ważne czy na biegu czy nie. Nie wiem czy przypadkiem nie nagrzebali mi czegoś. Pojechałam tam z powrotem z pretensjami ze jedno naprawili drugie zjeb... podłączyli pod komputer i wyskoczył błąd czterech świec... Czy ktoś po tym opisie podejrzewa co jest grane?
P.S. nie znalazłam podobnego problemu stąd nowy temat.

Na 99% do wymiany sterownik świec, pozostały 1% to świeca/świece. Ale kwestia ślizgania sprzęgła to zapewne konwerter.

Jeśli chodzi o falujące obroty - do sprawdzenia elektryczny podgrzewacz płynu. Gdy jest uszkodzony to dzieją się takie kwiatki, jak niestabilne obroty na biegu jałowym.

To było koło dwumasowe :/ po wymianie igła
Dzięki za odpowiedzi