[e46] Wymiana łożyska w tylnym kole
Regulamin forum
W tym dziale wolno umieszczać jedynie GOTOWE ROZWIĄZANIA, czyli poradniki ZRÓB TO SAM. Jeśli wiesz jak coś zrobić a dodatkowo masz do tego opisu zdjęcia, podziel się z innymi :) Jeśli nie wiesz jak coś zrobić i chcesz pytać, TO NIE W TYM DZIALE!
W tym dziale wolno umieszczać jedynie GOTOWE ROZWIĄZANIA, czyli poradniki ZRÓB TO SAM. Jeśli wiesz jak coś zrobić a dodatkowo masz do tego opisu zdjęcia, podziel się z innymi :) Jeśli nie wiesz jak coś zrobić i chcesz pytać, TO NIE W TYM DZIALE!
-
- Specjalista
- Posty: 5238
- Rejestracja: 9 kwie 11, 9:07
- BMW: 330ci 535d
- Rok produkcji: 2004
- Państwo: Polska
- Województwo: mazowieckie
- Miasto: Radom Wieniawa
Opisze wymianę łożyska w tylnym kole domowym sposobem. Prawidłowo jak się robi w warsztacie powinno się wyjąć cały wahacz i na prasie wymienić. Jednak nie każdy ma prasę w garażu oraz po tym trzeba geometrie robić.
Do wymiany potrzebne są standardowe klucze oraz kilka dodatkowych "żelastw" potrzebnych do wyciągnięcia i wprasowania łożyska. Ja miałem takie :
Fajny filmik o wymianie znalazłem taki :
https://www.youtube.com/watch?v=wKYL9_4mXRI
Jednak w praktyce nie idzie tak łatwo.
Podnosimy samochód, zdejmujemy koło i luzujemy nakrętkę od półosi, nie odkręcamy tylko luzujemy aby później bezproblemowo odkręcić. Nakrętka ma zabezpieczenie, trzeba je przecinakiem odgiąć. Nakrętkę odkręcamy kluczem nasadka 12kątna 30.
Zdejmujemy zacisk, zdejmujemy tarczo-bęben (po tym założyłem zacisk na jedną śrubkę, żeby nie wisiał). Odkręcamy półoś od dyfra. Musimy dodatkowo odkręcić stabilizator - od wahacza i uchwyt z gumą stabilizatora - tylko strona co wymieniamy łożysko, oraz opuścić tłumik. Bez tego nie da się wyjąć półosi. Półoś z piasty lekko wychodzi, można przez drewienko puknąć lekko.
Zdejmujemy szczęki ręcznego i zabieramy się za wyjęcie piasty. Powinno się tu użyć narzędzia co nazywa się odklejacz, lecz takiego nie posiadam więc zrobiłem to sposobem garażowym "Pana Miecia" Początkowo podłożyłem drewno tak :
Lecz później to zrobiłem inaczej bo wyginała się tarcza kotwiczna, trzeba podłożyć bliżej zacisku - tak jest więcej twardego metalu. I kręcimy powoli aż wyjdzie piasta. Po rozebraniu dwóch mogę powiedzieć że jest to jednorazowa operacja, tzn nie da się spowrotem wsadzić piasty w to łożysko bo pęka.
Na piaście został kawałek łożyska, trzeba je później jakoś ściągnąć, zbić, rozciąć - jak kto woli i potrafi.
Zdejmujemy zabezpieczenie łożyska - sieger (czy jak to się nazywa ) i specjalistycznym sprzętem wyjmujemy łożysko. Od tyłu dałem duży, gruby krążek metalowy, przez o konkretna śruba, nie może być marketowa, czy chińska, tylko dobry polski wyrób. Na jedno łożysko miałem kawałek pręta budowlanego a na drugie konkretną śrubę. Pręt pękł dwa razy, śruba po całej operacji była strasznie zmasakrowana, gwint zjechany. Do tego miałem specjalną nakrętkę, podwójnej grubości.
Kręcimy. Nie idzie lekko - trzeba napiąć bicepsa. Żeby było łatwej można co jakiś czas puknąć młotkiem od tyłu w tą podkładkę co służy do wyciągania.
Czyścimy gniazdo, lekko można posmarować czymś dla poślizgu i wkręcamy łożysko. Ja je dodatkowo dzień w zamrażalniku potrzymałem, żeby się skurczyło.
Po włożeniu montujemy zabezpieczenie. Zakładamy ręczny a później wkręcamy piastę - ona już lekko idzie.
Wkładamy półoś, przykręcamy do dyfra, przykręcamy nakrętkę (ale jeszcze nie zabezpieczamy), przykręcamy stabilizator, zawieszamy tłumik.
Zakładamy tarczobęben, zacisk. Dokręcamy nakrętkę półosi (ktoś może wcisnąć hamulec, żeby zablokować), zabezpieczamy nakrętkę, zakładamy koło.
Informacyjnie - kupiłem zestaw Faga na dwa koła w hurtowni za 178zł. Pojedyncze łożysko Faga kosztowało ok 100zł a SKF 130zł.
Do wymiany potrzebne są standardowe klucze oraz kilka dodatkowych "żelastw" potrzebnych do wyciągnięcia i wprasowania łożyska. Ja miałem takie :
Fajny filmik o wymianie znalazłem taki :
https://www.youtube.com/watch?v=wKYL9_4mXRI
Jednak w praktyce nie idzie tak łatwo.
Podnosimy samochód, zdejmujemy koło i luzujemy nakrętkę od półosi, nie odkręcamy tylko luzujemy aby później bezproblemowo odkręcić. Nakrętka ma zabezpieczenie, trzeba je przecinakiem odgiąć. Nakrętkę odkręcamy kluczem nasadka 12kątna 30.
Zdejmujemy zacisk, zdejmujemy tarczo-bęben (po tym założyłem zacisk na jedną śrubkę, żeby nie wisiał). Odkręcamy półoś od dyfra. Musimy dodatkowo odkręcić stabilizator - od wahacza i uchwyt z gumą stabilizatora - tylko strona co wymieniamy łożysko, oraz opuścić tłumik. Bez tego nie da się wyjąć półosi. Półoś z piasty lekko wychodzi, można przez drewienko puknąć lekko.
Zdejmujemy szczęki ręcznego i zabieramy się za wyjęcie piasty. Powinno się tu użyć narzędzia co nazywa się odklejacz, lecz takiego nie posiadam więc zrobiłem to sposobem garażowym "Pana Miecia" Początkowo podłożyłem drewno tak :
Lecz później to zrobiłem inaczej bo wyginała się tarcza kotwiczna, trzeba podłożyć bliżej zacisku - tak jest więcej twardego metalu. I kręcimy powoli aż wyjdzie piasta. Po rozebraniu dwóch mogę powiedzieć że jest to jednorazowa operacja, tzn nie da się spowrotem wsadzić piasty w to łożysko bo pęka.
Na piaście został kawałek łożyska, trzeba je później jakoś ściągnąć, zbić, rozciąć - jak kto woli i potrafi.
Zdejmujemy zabezpieczenie łożyska - sieger (czy jak to się nazywa ) i specjalistycznym sprzętem wyjmujemy łożysko. Od tyłu dałem duży, gruby krążek metalowy, przez o konkretna śruba, nie może być marketowa, czy chińska, tylko dobry polski wyrób. Na jedno łożysko miałem kawałek pręta budowlanego a na drugie konkretną śrubę. Pręt pękł dwa razy, śruba po całej operacji była strasznie zmasakrowana, gwint zjechany. Do tego miałem specjalną nakrętkę, podwójnej grubości.
Kręcimy. Nie idzie lekko - trzeba napiąć bicepsa. Żeby było łatwej można co jakiś czas puknąć młotkiem od tyłu w tą podkładkę co służy do wyciągania.
Czyścimy gniazdo, lekko można posmarować czymś dla poślizgu i wkręcamy łożysko. Ja je dodatkowo dzień w zamrażalniku potrzymałem, żeby się skurczyło.
Po włożeniu montujemy zabezpieczenie. Zakładamy ręczny a później wkręcamy piastę - ona już lekko idzie.
Wkładamy półoś, przykręcamy do dyfra, przykręcamy nakrętkę (ale jeszcze nie zabezpieczamy), przykręcamy stabilizator, zawieszamy tłumik.
Zakładamy tarczobęben, zacisk. Dokręcamy nakrętkę półosi (ktoś może wcisnąć hamulec, żeby zablokować), zabezpieczamy nakrętkę, zakładamy koło.
Informacyjnie - kupiłem zestaw Faga na dwa koła w hurtowni za 178zł. Pojedyncze łożysko Faga kosztowało ok 100zł a SKF 130zł.
Ostatnio zmieniony 5 paź 14, 15:00 przez mariryb, łącznie zmieniany 2 razy.
Felgi tak jak dziewczyny - co najmniej 18-tki
-
- Bywalec forum
- Posty: 399
- Rejestracja: 31 mar 12, 22:41
- BMW: 316
- Rok produkcji: 2002
- Państwo: Polska
- Województwo: mazowieckie
- Miasto: Siedlce
bardzo fajnie to opisales kolego - na pewno sie przyda dla potomnych
jedna tylko uwaga - sposob w jaki wciskales nowe lozysko jest lekko niebezpieczny - mozna latwo uszkodzic lozysko opierajac sie o jego srodkowa tuleje. Lepiej w tym wypadku bylo uzyc wiekszej podkladki tak aby pchac za zewnetrzny kolnierz lozyska
jedna tylko uwaga - sposob w jaki wciskales nowe lozysko jest lekko niebezpieczny - mozna latwo uszkodzic lozysko opierajac sie o jego srodkowa tuleje. Lepiej w tym wypadku bylo uzyc wiekszej podkladki tak aby pchac za zewnetrzny kolnierz lozyska
-
- Bywalec forum
- Posty: 151
- Rejestracja: 2 mar 14, 8:59
- BMW: skasowane e46
- Rok produkcji: 1999
- Państwo: Polska
- Województwo: dolnośląskie
- Miasto: Bc
do wciśnięcia można użyć pozostałości starego łożyska bo ma taką samą średnicę a nakrętke półośi dokręca się jak koło jest założone i auto już na własnych kołach jest
-
- Specjalista
- Posty: 5238
- Rejestracja: 9 kwie 11, 9:07
- BMW: 330ci 535d
- Rok produkcji: 2004
- Państwo: Polska
- Województwo: mazowieckie
- Miasto: Radom Wieniawa
Nie do końca bez podstawowych narzędzi bo takie grube podkładki nie tak łatwo mieć. Musi być grube i twarde aby wytrzymało naprężenia. Naszczescie sąsiad pracuje w zakładzie tokarskim to cis mi załatwił.Młody90 pisze:szacunek za robotę , poradnik, chęci , no i pomysłowość wykonania bez podstawowych narzędzi
Oglądałem kilka filmików i tak robili akurat. Łożysko wytrzymało, ale masz racje i wskazówkę dla kolejnych robiących taka wymianę można by dać wieksza podkładkę, czy jakiś plaskownik na łożysko lub stare łożysko a na nie taka podkładkę.paleta pisze: jedna tylko uwaga - sposob w jaki wciskales nowe lozysko jest lekko niebezpieczny - mozna latwo uszkodzic lozysko opierajac sie o jego srodkowa tuleje. Lepiej w tym wypadku bylo uzyc wiekszej podkladki tak aby pchac za zewnetrzny kolnierz lozyska
A co to daje? Pod ciężarem jest dociskana ? Zibi wcisnal hamulec a ja konkretnie dokrecilem rurą dwumetrową.hdi pisze: nakrętke półośi dokręca się jak koło jest założone i auto już na własnych kołach jest
Felgi tak jak dziewczyny - co najmniej 18-tki
-
- Weteran
- Posty: 5880
- Rejestracja: 1 lut 14, 13:22
- BMW: e46 318d
- Rok produkcji: 2003
- Państwo: Polska
- Województwo: świętokrzyskie
- Miasto: Warszawa
Mega lebski jestes: ) swietnie przemyslane. Zdecydowanie lepiej dlubie mi sie przy swojej jak wiem ze w razie czego cos podpowiesz jak nie ogarne. Szacun.
BMW by Zibi - czyli jak feniks z popiołów (dosłownie )
https://e46forum.pl/bmw-by-zibi-318d-320d-podsumowanie-roczne-s-13313#p92483
https://e46forum.pl/bmw-by-zibi-318d-320d-podsumowanie-roczne-s-13313#p92483
-
- Bywalec forum
- Posty: 399
- Rejestracja: 31 mar 12, 22:41
- BMW: 316
- Rok produkcji: 2002
- Państwo: Polska
- Województwo: mazowieckie
- Miasto: Siedlce
tez jestem ciekawy czym to jest podyktowane?mariryb pisze:A co to daje? Pod ciężarem jest dociskana ? Zibi wcisnal hamulec a ja konkretnie dokrecilem rurą dwumetrową.hdi pisze: nakrętke półośi dokręca się jak koło jest założone i auto już na własnych kołach jest
-
- Bywalec forum
- Posty: 151
- Rejestracja: 2 mar 14, 8:59
- BMW: skasowane e46
- Rok produkcji: 1999
- Państwo: Polska
- Województwo: dolnośląskie
- Miasto: Bc
szczerze, odnośnie nakrętki półośki to nie wiem, ale spytaj mechanika, każdego, starej daty jak i młodych to oni powiedzą każdą śrubę zawieszenia itp dociąga się jak już auto na kołach jest....a skoro ludzie po "szkołach mechanicznych" tak twierdzą więc coś w tym jest
-
- Weteran
- Posty: 5880
- Rejestracja: 1 lut 14, 13:22
- BMW: e46 318d
- Rok produkcji: 2003
- Państwo: Polska
- Województwo: świętokrzyskie
- Miasto: Warszawa
Mariryb jest po szkole mechanicznej; )
BMW by Zibi - czyli jak feniks z popiołów (dosłownie )
https://e46forum.pl/bmw-by-zibi-318d-320d-podsumowanie-roczne-s-13313#p92483
https://e46forum.pl/bmw-by-zibi-318d-320d-podsumowanie-roczne-s-13313#p92483
- Mariusz_E46
- Bywalec forum
- Posty: 515
- Rejestracja: 2 wrz 14, 8:27
- BMW: E60 530D
- Rok produkcji: 2004
- Państwo: Polska
- Województwo: lubuskie
- Miasto:
Nakrętka półosi to nie zawieszenie, nie ma sensu walczyć z nią po założeniu koła.hdi pisze:szczerze, odnośnie nakrętki półośki to nie wiem, ale spytaj mechanika, każdego, starej daty jak i młodych to oni powiedzą każdą śrubę zawieszenia itp dociąga się jak już auto na kołach jest....a skoro ludzie po "szkołach mechanicznych" tak twierdzą więc coś w tym jest
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatnia aktywność
-
- 4 Odpowiedzi
- 5661 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: zvbinski
-
- 4 Odpowiedzi
- 4042 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: Alvin
-
- 3 Odpowiedzi
- 2285 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: tomx
-
- 6 Odpowiedzi
- 5728 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: zibi_j1
-
- 7 Odpowiedzi
- 10813 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: maniek21112
-
- 3 Odpowiedzi
- 1427 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: Werwolf
-
- 4 Odpowiedzi
- 6459 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: polus
-
- 12 Odpowiedzi
- 11403 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: MARC
-
- 4 Odpowiedzi
- 1655 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: Szczurson