E46Forum.pl

Cześć!
Mam problem, ale tylko na rozgrzanym silniku. Ciężko się rusza, jak chce delikatnie ruszyć z wolnych obrotów to szarpie całą budą i autem, a z tyłu słychać takie mocne uderzenia... tak jakby most o podłogę auta. Nie zawsze tak jest, ale przeważnie po 15 km już jest ciężko z ruszaniem. Przy wyższych obrotach (ok 1500 obr) jest lepiej, ale też czasem coś uderzy. Na rozgrzanym też mam coś takiego, że jak wrzucam bieg to też słyszę uderzenie z tyłu. Podczas jazdy nic nie szarpie, nie wali. Reszta biegów normalnie wchodzi i jest ogólnie dobrze, a na zimnym są jakieś tam drgania, ale minimalne i nie ma tego walenia.
Dodam, że na ciepłym jakby auto traciło swoją moc (1.9 M43), na zimnym idzie znacznie lepiej. Dzisiaj znalazłem dwie dziurki w gumie między przepływomierzem, a kolektorem, czy to mogło wpływać na szarpanie przy ruszeniu ? Sprzęgło się nie ślizga.

Cześć,
u mnie też się coś takiego zdarza w dokładnie takim samym silniku - czasami ruszając i powoli puszczając sprzęgło zaczyna się coś tłuc, coś tam szukałem kiedyś na internecie na ten temat i z tego co mi się wydaje ludzie wskazują na elastyczny łącznik na wale napędowym. Nie miałem dotychczas czasu tego zweryfikować i tam zaglądnąć, ale może ktoś potwierdzi że to właśnie może być to. Mi pomaga wciśnięcie sprzęgła i lekkie przygazowanie, albo po prostu zwiększenie obrotów przy puszczaniu sprzęgła.

To i ja!


Mam identyczną 'przypadłość' (szarpanie, delikatnie drgania na półsprzęgle) właściwie od dnia zakupu, nie mam na to recepty - pojawia się baaardzo rzadko, w zimie nie miałem z tym problemu.. odkąd jest cieplej już parę razy się zdarzyło.

Macie jakieś potwierdzone info że to może być łącznik, może ktoś miał podobny problem i udało mu się 'wyleczyć' z niego auto?

Generalnie już się do tego przyzwyczaiłem, ale nieraz spotkałem się z opiniami, że to może być coś ze sprzęgłem/dwumasą.

//edit: znajomy miał podobny problem, drgania i szarpanie były identyczne - z tym, że u niego wystepowały głównie przy kickdownie/gwałtownym przyspieszaniu, wymienił podporę wału i łącznik i jak na razie spokój.. ale czy u nas byłoby to samo?

Ja mam tylko przy ruszaniu i wczoraj jadąc w trase zobaczylem ze troszke zabkuje przy stalej predkosci np. 60 km/h na 4 biegu... takie jakbys bicie nadwoziem ale ledwo wyczuwalne.

Musisz podpiąć się pod komputer, to i spadki mocy nie mają związku z tymi stukami, tu do sprawdzenia na podnośniku jest cały układ przeniesienia napędu.

Dobra ja też się podpisze jako kolejny swego czasu dużo szukałem w necie ale nikt jednoznacznie nie określi się że wymienił to czy tamto i jest ok jakoś się do tego przyzwyczaiłem, radzę sobie w identyczny sposób jak Wy Teraz już zawsze z automatu dodaje nieco więcej gazu żeby nie zaczelo walić z tyłu bo boje się o wózek żeby nie wyrwało .

Wiecie co? Miałem pękniętą w dwóch miejscach gumę mięzy przepływką a kolektorem i jakby minimalnie teraz szarpało (auto lepiej chodzi)... no dobra, ale to walenie, to co to moze byc ? Bo to tak jakby most walił o podłogę. Jak byłem u mechanika, to mówił, że z tyłu jest wszystko w porządku i że te stuki to niby ze skrzyni biegów..
Mam takie pytanie nie na temat, bo przy wysokich obrotach auto delikatnie na czarno kopci, czy jak podłącze przepływomierz o innych numerach (na bank sprawny), to czy on będzie działał ? Czy nic sie nie stanie.

Wygląda mi na to ja by sprzęgło szarpało może się kończy ,choć oprócz tych objawów nie zauważyłem nic innego też niepokojącego więc nie wiem czy to jest to. Co do przeplywki możesz podłączyć nic nie powinno się stać co najwyżej silnik nie będzie chodził tak jak trzeba albo wywali checka .

https://youtu.be/eFn0ast6MMs - tak wydech mi wali... czy to ma coś wspolnego ? Chyba środkowe wieszaki są do wymiany z tego co zobaczyłem jak się położyłem pod autem.